|
niestamowite-to mieliście jakiegoś super farta albo mieszkaliście w którymś z tych malutkich dobudowanych domków, gdzie warunki były lepsze. nie to co w domu głównym-hałasy, krzyki, brud, dziury w podłodze (zastanawialiśmy się czemu mamy tak zimno w pokoju- okazało się, że w podłodze była na wylot wielka dziura, którą wiało). I paranoja-łazianki bez toalet- czy komuś by przyszło do głowy zamawiając pokój z łazienką, że będzie musiał korzystać z toalety znajdującej się w korytarzu????? szok!! Acha i ten opis na stronie-15 minut od kKrupówek spacerkiem-taaa jasne-chyba sprintem :) Bo my szliśmy na Krupówki dość szybkim krokiem ponad pół godziny. Jedyne co się zgadzało to to, że za domem jest stok. W życiu tam nie pojedziemy i najorszemu wrogowi to odradzam-ludzie jak nie chcecie stracić bez sensu kasy i zepsuć sobie wyjazdu to nie jedzcie tam :) Acha a my jak przyjechaliśmy to musieliśmy czekać na pokoje-mimo,że wcześniej umawialiśmy się dokladnie o której godzinie będziemy. a i jeszcze jedno- dzień przed wyjazdem naszym do Zakopanego zadzwoniła do mnie właścicielka (3 dni wcześniej próbowałam się do niej bezzskutecznie dodzwonić) z pytaniem kim ja jestem i w ogóle o jakie pokoje chodzi-mimo, że rezerwowałam pokoje 4 miesiące wcześniej i wpłaciłam 550 zł zaliczki- nie wiedziała o co chodzi i nie miała pojęcia o zaliczce (a tuż po tym jak ją wpłaciłam, zadzownilam do niej i potwierdziła, że pieniądze wpłynęły i że wszystko ok).....JEDNA WIELKA POMYŁKA!!!
|