|
A więc okazało się, że - czego się zresztą obawiałem - zostałem niewłaściwie zrozumiany. O branży ubezpieczeniowej, jako takiej, nie mam bladego pojęcia, natomiast szereg przypadków własnych, a i moich partnerów, związanych z relacjami: ubezpieczony - ubezpieczyciel po wypadkach w górach, na tyle mnie wyedukował w tym wąskim zagadnieniu, że wprowadziłem ten wątek.
Wiedza ta nie jest obowiązkowa.
|