|
W miarę do wytrzymania jest poza sezonem, bez ścisku i różnorakich pierdół sprzedawanych z koców, bez wiewióra czy innego zboczeńca obmacującego turystki pod pretekstem zrobienia z nim zdjęcia. Z knajpek i kawiarń jest co wybrać, ale tak raz na wyjazd i wystarczy. W sezonie (maj - wrzesień, grudzień-luty)) w ogóle się tam nie zapuszczam i popieram Wasze powyższe zdania.
|