|
Teraz jest takie specyficzne zjawisko pogodowo-klimatyczne, że obfite śniegi spadły na ciepłe po lecie podłoże i się go nie trzymają. Ostatnie deszcze pogarszają sytuację. Stając na takiim MOKRYM śniegu w stromym terenie, zjeżdża się razem z nim. Widziałem jak turyści "zjeżdżali" w ub. tygodniu spod Wrót Ch. Także spod Krzyżne, skąd zwożono niektórych,
o czym wspomniał Rolf i kroniki wypadkowe Topru. Wejście z "piątki" na Szpiglasową jest także na takiej zdradliiwej pochyłości.
Mniej ważne jest moim zdaniem, ile śniegu zalega na Orlej. Zalega ZA DUżO na prawie wszystkich podejściach/zejściach i tam jest najgroźniej. Myślę, że daleko mu jeszcze do stopienia, może nawet do wiosny. Radzę Ci poprzestać na zwiedzaniu niższych rejonów. Pozdrawiam.
|