|
Dzisiaj parę razy, przeszedłem Krupówkami. pan z myszkami miał ochrone -swoją, czujkę wystawiona na połączeniu Weteranów Wojny i Krupówek (po wyżej delikatesów), bardzo dobry pkt. obserwacyjny. A ochony płatnej z urzędu, którzy dzień wcześniej byli widoczni i robili zdjęcia, chyba zaginęli w akcji, albo zdjęcia wywołują. Stioska ze słodyczami (żelki) nadal stoją. Sznurówki dalej jeżdżą.
Handlujacych jest jeszcze więcej.
|