Jestem z północy Polski, jak tylko mnie stać uwielbiam wyjazdy do Zakopanego. Ale jadę tam nie po to żeby oglądać stragany w dolinach, rynek mam u siebie. Jadę do natury, do gór i nie jestem jakąś maniaczką. Nawet gdybym miała iść na spacerek w dolinie to chcę bez jarmarku. Jak będę chciała budek pójdę na Krupówki. Jak miasto nic nie zrobi to będzie traciło turystów. A MY TURYŚCI NIE KUPUJMY W BRUDNYCH, TANDETNYCH BUDACH, KTÓRE NIEDŁUGO PRZESŁONIĄ PIĘKNE GÓRY!
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»