|
Nie chcę się odnosić do samego sporu o nazwę towarową , ale wspomnieć jak to w 1986 lub 1987 roku w sklepie na terenie Campingu pod Krokwią kupiłem takie buty za /chyba/ 280 zł. To było wtedy coś ! Ale później , czyli w najbliższym sezonie zimowym po tym zakupie wspominałem je już gorzej , bo nie przepuszczały ani grama powietrza i noga po wyjęciu jej z buta przypominała taką wyjętą z foliowej torby. Dlatego dość szybko wylądowały na śmietniku , ale pamięć o ich wyglądzie i jasnobrązowo-czarnym kolorze pozostała. Mam nadzieję , że te produkowane po zakończeniu sporu o nazwę towarową nie będą powodować takich negatywnych wspomnień.
|