|
Arczi,niestety muszę Cię rozczarować-Weekenda ma rację-to były jelenie.A co do noclegu na jakimś Tatrzańskim szczycie,to ze względu na niedźwiedzie właśnie,myślałem o Kościelcu-miejsca malo,ale na pewno żadem miś się tam nie wdrapie.Trzeba wybrać odpowiednią pogodę,murowany,długotrwały wyż baryczny i śpiwór wystarczy.Ostatnio na Kościelcu byłem w 2001 roku,w lipcu,wieczorem(zejście zacząłem o 20.00),było bardzo ciepło,to był wyjątkowo ciepły tydzień,i gdybym wtedy wchodząc był przygotowany lepiej,to bym został na szczycie na noc.Troszkę żałuję ,ale może kiedyś...
|