|
"Udało nam się dotrzeć do informacji, że maszyna z 24 osobami na pokładzie wystartowała z polowego lotniska w Iwoniczu pod Krosnem 9 października 1944 r. tuż po zmroku. W akcji wzięło udział kilka samolotów. Pilot, podpułkownik Buchłatow, otrzymał rozkaz przerzucenia 21 słowackich żołnierzy na tyły frontu. Mieli oni wspomóc partyzantów. Fatalne warunki pogodowe uniemożliwiły desant. Maszyny wróciły do Iwonicza. Brakowało samolotu Buchłatowa. Li-2 (C-47) miał poważną awarię silnika. Motor eksplodował nad Doliną Smoczą, gdzie później odnaleziono jego fragment. Samolot był prawdopodobnie przeładowany amunicją i bronią. Lot odbywał się nocą, przy gęstych, niskich chmurach. Dodatkowo po zawietrznej stronie grani tatrzańskiej często powstają silne turbulencje. Uszkodzony samolot, pchany do dołu masą zstępującego powietrza, uderzył w Zadni Gerlach. Maszyna eksplodowała 80 metrów pod granią. Siła uderzenia była tak wielka, że niektóre drobne szczątki przeleciały nad wierzchołkiem w stronę Doliny Wielickiej..." zainteresowanych odsyłam nahttp://www.aktualnosci.murza sichle.info/64.html
|