|
Witam!
Czy nie uważacie, że głupotą jest zamknięcie starego szlaku ,,dołem" do Morskiego Oka? Jeszcze przed stanem wojennym ptrowadził tamtędy szlak.
Nie mówię, że aż do Wanty, ale przez Starą roztokę do Wodogrzmotów. Argumenty o ochronie przyrody są zadne, ponieważ po drugiej stronie Białki Słowacy maja potężną ścieżkę i jeżdzą tamtedy też rowerki. a to tylko 100 metrów. kto ma jechać dyliżansem ten pojedzie a prawdziwi turyści mogliby przejśc odcinek do schroniska w Roztoce urokliwa trasą przez las. A stamtąd 10 min do Wodogrzmotów i godzinkę do MOka. Co Wy na to? Trasa krutsza, urokliwa i odpada połowę dreptaniny po asfalcie. (daję głowę ,że połowa w adidaskach i sndałkach popędzi asfaltem i tak i tak). Może zasypmy TPN meilami, niech ktoś sie puknie w głowę i pomyśli nad tym. A schronisko Roztoka jest najmilsze w Tatrach! Ornak utracił już tę atmosferę!
|