|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Trudność czy łatwizna? |
|
Moi drodzy. Zaczynam nowy temat, ale znamy się z mojego postu pt. Niedoświadczona prosi o pomoc. Ze Świnicy jak wiecie zrezygnowałam, ale znalazłam inne miejsca, które są godne mojej uwagi. Chcę wybrać sie w wakacje na Wrota Chałubińskiego. Co mi możecie opowiedzieć o tym szlaku. Czy napotkam jakieś trudności? I jeszcze interesuje mnie szlak przez Świstówke do Moka. Oczywiście wycieczki te nie będą połączone. Podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami i ewentualnie napotkanymi trudnościami. Ahoj :)
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
rosiczka
11:50 Sb, 29 Wrz 2007 |
|
|
Oba szlaki miłe, łatwe i przyjemne, to znaczy nie ma na nich żadnych ekspozycji, trudności związanych z ubezpieczeniami w skale i tym podobnych rzeczy. Na Wrota jest trochę stromo, ale pełno zakosów, więc generalnie nie czuje się tej stromizny. Na przełęczy stosunkowo mało miejsca, ale da się wytrzymać :)
Natomiast z Piątki do Moka przez Świstówkę to miły spacerek z ładnymi widokami na Dolinę Rybiego Potoku. Polecam.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
Nic dodać, nic ująć. A na Wrota jest rzeczywiscie strasznie stromo.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
No rzeczywiscie stromo. Schodzac z wrot kilka lat temu, mniej wiecej w polowie wrzesnia, po raz pierwszy przekonalam sie, ze snieg moze padac z dolu do gory wialo okrutnie, ale wrazenia niesamowite
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
ptt66
18:20 Pią, 26 Paz 2007 |
|
|
Witam!Zacznijmy od tego,Ze trudności w Tatrach polegają nie tylko na drodze trudnej turystycznie,czy taternickiej.Wezmy właśnie takie Wrota Chałubińskiego.Niby nic takiego,trzeba dojść do Morskiego Oka,a potem przed schroniskiem skręcić w lewo na szlak do doliny Za Mnichem.Tam na rozwidleniu szlaków jest drogowskaz na Wrota.Podejście strome,i..już,jesteśmy.Tylko ,że to jest 15 kilometrów w jedną stronę,i uwierz mi to nie jest spacerek,jak piszą inni.15 km po płaskim,to może i jest spacerek,ale 30 to już niekoniecznie.A tu jest 30,i to przez góry,więc trzeba się przygotować kondycyjnie,prosto z pociągu iść na taką trasę odradzam,bo póżniej przez kilka dni ręką,nogą nie ruszysz.I jeszcze jedna rzecz-ja szedłem tam trzy razy,i tylko raz nie leżal w żlebach śnieg(szedłem w lipcu)W ubiegłym roku Wrota buły tak śliskie,że zrezygnowaliśmy,za duże ryzyko!A cztery lata temu po drodze jest tam jeden żleb,któreho przejście było po śniegu,i szczerze mówiąc pierwszy raz załóowałem,że nie miałem chociarz kawałka liny.I tak z łatwej wycieczkizrobiło się niemiło,bo gdybym się pośliznął to...Nie straszę cię,ale pamiętaj,jeżeli dla innych to spacerek,to niech będzie spacerkiem,ale ty nie podchodz tak lekko do Tatr.Ja dzięki temu wszędzie docieram,bez szwanku.A Pięć Stawów przez świstówkę,to piękny szlak,ale polecam w odwrotnym kierunku,najpierw Piątka przez Roztokę,i Swistówkę właśnie.Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
Właśnie się tak zastanawiałam, w którym kierunku pokonywać trase przez Świstówke. I ustaliłam sobie taką drogę: Palenica Białczańska-Morskie Oko-Świstówka-Dolina 5 stawów-Wielki Staw-Wodospad Siklawa-Wodogrzmoty Mickiewicza-Palenica Białczańska ( to będzie wycieczka w lecie). Czy taka trasa nie jest za długa i za bardzo męcząca jak na jeden raz?Kierunek trasy jest mi obojętny, ale chce iść tak żeby było jak najlżej i najłatwiej. Ptt66 podajesz mi propozycję w którą stronę iść, ale jakoś nie mogę załapać Weź napisz mi wyraźnie, bo jakoś się zamotałam.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
kika
10:48 Śr, 31 Paz 2007 |
|
|
Palenica-5 Stawów- Świstówka- Morskie Oko- Palenica. Szłam tą trasą w tym roku w lipcu, przy bezchmurnym niebie. Widoki przecudne, trasa nietrudna, bez problemu pokonałam ją z moim małym lękiem wysokości. Nie jest to długa trasa, ale lepiej wyjść jak najwcześniej aby pobyć dłużej np. w Piątce. Po drodze spotkałam dzieci 4,5 letnie. Na prawdę warto, polecam.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
ptt66
18:54 Śr, 31 Paz 2007 |
|
|
Witam!proponuję tę trasę w odwrotnym kierunku,niż napisałaś,a to ze względu na podejście na świstówkę od strony Morskiego Oka.Latwiej(przyjemniej)jest tam schodzić,niż wchodzić,ze względu na wysokie schody,jak również widoki,które schodząc mamy przed sobą,a nie za plecami.Podaję trasę:Palenica Białczańska-Wodogrzmoty Mickiewicza,tam w prawo do dolinyRoztoki-Wodospad Siklawa-Dolina pięciu Stawów Polskich(schronisko)-Świstów ka Roztocka-Morskie Oko-Palenica Białczańska.Wycieczka jest piękna widokowo,całodzienna,ale technicznie nietrudna(trochę trzeba uważać na progu Siklawy),po drodze dwa schroniska,dla mnie jedna z moich ulubionych.Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
Dziękuję ci bardzo za odpowiedź. Właśnie o to mi chodziło. Pozdrawiam!
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jogi
21:15 Pią, 02 Lis 2007 |
|
|
Niby nic takiego,trzeba dojść do Morskiego Oka,a potem przed schroniskiem skręcić w lewo na szlak do doliny Za Mnichem.
raczej przed schroniskiem w prawo
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
tomo
23:30 Pią, 02 Lis 2007 |
|
|
tt66 ma 100% racji. W zeszłe wakacje (początek czerwca) wybraliśmy się z kumplem na wrota. Wejście po śniegu było trudne , ale zejście dopiero nam uświadomiło jak tam jest stromo. Mieliśmy dużo szczęścia , gdyż natrafiliśmy na grupę , którą szkolili taternicy i w ten sposób skorzystaliśmy z ich lin. Podsumowując jeżeli będzie zalegał tam śnieg to lepiej zawróć. Pamiętaj , że tam niema innego zejścia.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
08:22 Sb, 03 Lis 2007 |
|
|
". . . . . . . . Pamiętaj , że tam niema innego zejścia".
A to się akurat b. mylisz.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
A to ja sie teraz tak zapytam - czy moze chcesz wysylac turystow na slowacka strone, szlakiem, ktory zostal zamkniety po II Wojnie Swiatowej? Albo moze na Szpiglasowy(tam tez szlaku nie ma)? Znakowany szlak turystyczny na Wrota jest tylko jeden, od Polskiej strony, a tyrystom tylko po takich wolno poruszac sie w parku narodowym. Mniemam, ze Tomo to wlasnie mial na mysli, a Fergie, przeciez poczatkujaca, nie pyta o nieznakowane sciezki, ktore nie sa znakowanymi szlakami turystycznymi ...
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
15:06 Sb, 03 Lis 2007 |
|
|
Najpierw zmądrzej, potem pytaj.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
To teraz kolego wszystko wiedzacy prosze oswiec nas bande jelopow, nieukow i ceprow, bo jakos niewiele wiemy jak widac ... A tak na przyszlosc zalecam troche oglady w dyskusjach z kobietami, bo w taki sposob dyskutowac mozesz sobie ze swoimi ziomkami od liny. Pozdrawiam ...
Niemadra
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
ptt66
16:30 Sb, 03 Lis 2007 |
|
|
Faktycznie,trzeba skręcić do doliny Za Mnichem przed schroniskiem w prawo,czeski błąd,przepraszam.A co do zejścia z Wrot Chałubińskiego,to nie ma innej turystycznej drogi,niż zrobienie w tył zwrot i tą samą drogą...Drogi JKCH -możesz się określić,dlaczego mamy w tej kwestii zmądrzeć?Na Słowacką stronę szlak jest zamknięty,taternickiej legitymacji nie posiadamy,więc jak mamy zejść?Przyjmuję,że jesteś znawcą Tatr.Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
17:14 Sb, 03 Lis 2007 |
|
|
Ponieważ piszesz sensownie i wyzbywasz się zbędnej nadwrażliwości, tak charakterystycznej dla dyletantów, oczywiście Ci odpowiem. Proszę jednak, abyś wcześniej był uprzejmy podzielić, lub nie, moje stanowisko w następującej kwestii: Czy zagrożenie życia lub zdrowia, jakim jest niewątpliwie próba schodzenia zalodzonym żlebem, w wystarczającym stopniu usprawiedliwia i tłumaczy naruszenie przepisów TPN?
Następnie zapoznaj się, w miarę możliwości szczegółowo, z topografią Dolinki za Mnichem. Zdaję sobie sprawę, że jeśli dysponujesz wyłącznie mapą turystyczną to nie będzie to proste jako, że mapy te są niewiele warte. Ale być może posiadasz również jakieś graniówki.
Wówczas się odezwij i dokończymy temat.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
A ja po raz kolejny jako nadwrazliwa, niedouczona dyletantka pozwole sobie skorzystac z prawa do wypowiedzi i zapytam, czy Ty drogi Jkch umialbys choc raz uzyc tej jakze znikomej w dzisiejszych czasach zdolnosci nazywanej empatia i postarac wczuc sie w role turysty NIE taternika, ktory wybiera sie na wycieczke znakowanym szlakiem turystycznym, z mapa turystyczna, NIE graniowka, nie znajac tak wspaniale topografi naszych tatr jak Ty i staje przed koniecznoscia powrotu jednokierunkowym szlakiem turystycznym w trudnych warunkach? Mysle, ze w takiej sytuacji zbaczanie ze szlaku i lamanie zasad TPN byloby szczytem glupoty i braku rozwagi. No chyba, ze wymagamy tutaj od kazdego przekraczajacego granice parku zabezpieczenia w postaci opracowania kilku alternatywnych tras powrotu, poza znakowanym szlakiem, przy uzyciu wspomnianych przez Ciebie map? Jezeli tak to przepraszam za moja ignorancje, bo po 15 latach "chodzenia" po tatrach, rzeczywiscie nie wiem nic ... Powiedzialam Ci kiedys, szanuje Twoja wiedze i tego chyba nikt ci nie odbierze, ale zamiast prowokowac, moglbys sie nia podzielic a nie zasmiecac watki nic nie wnoszacymi wypowiedziami, ktore wedlug mnie (i sadze, ze nie tylko) maja na celu uswiadomienie nam wszystkim jak to my malo o naszych kochanych gorach jeszcze wiemy, nie musisz nic udowadniac, my wiemy ile wiesz i milo byloby czasem konstruktynie podyskutowac, ale jak widac nie da sie.
Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
Pawel
07:14 Nd, 04 Lis 2007 |
|
|
Postawa kol. JKCH na tym forum jest mocno irytująca. Kim on jest, że rości sobie prawo do strofowania, pouczania i poprawiania każdego i w każdej sytuacji? I do tego ta forma... Zachowuje się tak, jakby robił nam - zwykłym śmiertelnikom - wielką łaskę, że się odezwie. Mam więc prośbę do JKCH - możesz nam łaskawie wyjawić, kim jesteś i co sprawia, że masz prawo w tej formie pouczać każdego?
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
11:23 Nd, 04 Lis 2007 |
|
|
Przyszło mi na myśl, że jesteś kolejną osobą z tego panoptikum, która znalazłszy się w dramatycznej sytuacji, np. budynku ogarniętym pożarem i otrzymała wskazówkę o drodze ratunku boczną klatką schodową, nie skorzystała z niej tylko dlatego, że na drzwiach prowadzących na schody był napis: "Wyłącznie dla personelu".
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
kika
11:30 Nd, 04 Lis 2007 |
|
|
Nie ważne kim jest, skoro ma wiedzę to niech się nią podzieli, a jeśli nie chce się podzielić to niech lepiej w ogóle się nie odzywa, bo jego komentarze są delikatnie mówiąc irytujące. Jest zarozumiały, nienawidzę takich ludzi.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
12:24 Nd, 04 Lis 2007 |
|
|
Ponieważ mam jeszcze chwilę czasu, to Ci odpowiem.
To bardzo szlachetne,że pozwalasz mi podzielić się z Tobą swoją wiedzą.
Ale wyobraż sobie sytuację, że profesor medycyny - neurochirurg ma mi odsłonić tajniki operacji na otwartym mózgu, a ja o operowanym organie wiem tylko tyle, ze niektórzy ponoć go posiadają.
Jak mam więc Cię "oświecić" przy Twojej, zapewne zerowej, znajomości topografii doliny, o której wspomniałem. Nadrób zaległości.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
Po raz kolejny udowadniasz to o czym wszyscy na tym forum juz wiemy. A to kim jestes obnazasz wszystkim wszem i wobec, chyba ci lektura Nietzsche zaszkodzila kiedys bardzo. Pamietaj tylko, ze nie ma nadludzi i Twoja postawa jest tu dla wszystkich zalosna i irytujaca. Pisalam juz kiedys, problemem tego forum jest brak moderacji niestety, no ale coz nie mi o tym decydowac. Zauwaz takze Kolego, ze na bocznych klatkach schodowych sluzacych do ucieczki w sytuacji zagrozenia, prawnie wymagane sa oznaczenia DROGA EWAKUACYJNA. Bywaj zdrow w swoim emocjonalnie kulejacym swiecie, tymczasem ja pojde sie cieszyc zyciem.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
tomo
22:11 Nd, 04 Lis 2007 |
|
|
jkch
Gościu widzę , że za wszelką cenę chcesz się mocno dowartościować na tym forum. Nie wiem czy to pracodawca Cię poniża , czy żona zdradza .. zresztą nieważne. Wyluzuj trochę , bo Twoje komentarze są jakieś bezproduktywne i nic nie wnoszące do tego tematu. Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
Pawel
08:08 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
Chyba trafiłeś w sedno - zakompleksiony gość, który na tym forum stara się podnieść sobie samoocenę. JKCH, jak się chcesz wypowiedzieć, to się wypowiedz; jak nie chcesz, to milcz - ale nie pisz postów tylko po to, żeby niczego nie napisać, obraziwszy przy tym parę osób. A tak w ogóle, to - jak już wiele osób zauważało - problemem tego forum jest brak moderatorów. Może więc sami zostaniemy moderatorami i po pierwsze zrobimy coś z wypowiedziami JKCH? Proponuję na początek ich bojkot: nikt na nie nie odpowiada, traktujemy je jako nieistniejące.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
|
Dziwne są te wasze wypowiedzi, Jkch po prostu zna sie na rzeczy i dlatego udziela się na tym forum, może denerwuje was to że nie posiadacie tak szerokiej wiedzy na temat Tatr jak on.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
Mycha
10:15 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
eh, Ludzie, nie denerwujcie sie na innych Forumowiczow. Co do Pana jkch, to facet ma wiedze, ale mii tez nie chce sie z nim gadac, dlatego tu nie czesto pisze. Zauwazcie, ze tylko szczesliwi ludzie nie czuja potrzeby obrazania innych.
Mysle, ze gdyby Pan jkch byl troszeczeke delikatniejszy, to wielu z nas chetniej uczylo by sie od niego, a o to tu chodzi. Z innej strony Pan jkch wysyla nas na nie istniejace juz szlaki. to jest ok. Tyle, ze trzeba byc turysta z wiedza o Tatrach a nie poczatkujacym. Mysle, ze najpierw warto zapoznac sie z wszystkimi szlakami istniejacymi na wspolczesnych mapach, a dopiero pozniej siegac po te starsze, no chyba, ze chodzi o wyjscie ewakuacyjnwe...ale to trzeba juz miec stara mapke pod nosem.
Pozdrawiam!
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
ptt66
12:04 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
Witam!Zgadzam się,co do kwestii pominięcia szlaku w przypadku trudności jego przejścia,mało tego,jest to dozwolone ,a nawet wskazane,przepisy poruszania się po TPN dopuszczają taką możliwość.Na pewno jest to adresowane przede wszystkim do wytrawnych turystów.Nowicjuszom mówimy STOP!Trudno,drogi jkch,uczyć wszystkich na forum sposobu poruszania sie po terenie,bądż co bądż,wspinaczkowym,nawet jak to jest tylko pierwszy jego stopień.Z Wrot Chalubinskiego na Szpiglasowz Wierch wiedzie sciezka,o ktora moze ci chodzilo,jednak nie dla ,mowiac brzydko,zwyklych turystow.Na razie musze konczyc.Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
12:31 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
Ponieważ zamieściłeś wypowiedź dotyczącą w znacznym stopniu meritum problemu, postaram sie odpowiedzieć. Nie chodzi mi oczywiście o wycof via Szpiglasowy Wierch, bo mimo, że nie jest to - jak twierdzisz - droga wspinaczkowa, a zwykłe 0+, to zbyt okrężna, a przy oblodzeniu zejście z przełęczy też nie łatwe. Nie mam na myśli również wycofu do Dol. Piarżystej, ale tylko z powodu, że istnieje inne, krótsze i logiczniejsze.
Jeśli stać Cię było na udzielenie odpowiedzi na pierwsze z postawionych pytań, to zaspokój moja ciekawość w kwestii znajomości topo Dol za Mnichem (chodzi o jej część leżącą na prawo od szlaku zejściowego z Wrót), W przeciwnym razie dalsza rozmowa o szczegółach, byłaby pozbawiona jakiegokolwiek sensu.
Również pozdrawiam.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
rosiczka
22:02 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
jkch chodzi zapewne o przejście przez Przełączkę pod Zadnim Mnichem (dawniejsze dojście do Doliny Ciemnosmreczyńskiej), Mnichowe Plecy (wśród Wyżnich Mnichowych Stawków) i Mnichowy Taras.
Mam rację?
Do stawków prowadzi w miarę regularna, widoczna ścieżka.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
ptt66
22:09 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
Witam!Droga między Hińczową a stawem Staszica prowadzi przez Galerię Cubryńską i Mnichowe Plecy,nie szedłem tędy,ale wiem ,że nie nastręcza specjalnych trudności,ale sądziłem,że cały problem,to droga z Wrót na Hińczową.Być może to tak wygląda na pierwszy rzut oka,ale jeżeli twierdzisz,że łatwiej,niż na Szpiglasowy,to ok.Oczywiście jeśli to jest taki wariant,o którym tu piszę,chyba,że chodzi ci o jeszcze inną drogę,w takim razie poddaję się.Pozdrawiam
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
15:53 Pią, 09 Lis 2007 |
|
|
Przepraszam Was ptt66 i rosiczka, że nie odpowiedziałem w przyzwoitym terminie, ale wynikło to ze względów całkowicie pozamerytorycznych.
Wasze propozycje, których wymyślani przecież wcale nie sugerowałem, są - jak łatwo się domyślić - chybione. Ala wspominając o nich pośrednio informujecie, że teren tej części Doliny za Mnichem jest Wam znany. I jeśli zaledwie w stopniu dostatecznym, to i tak jest szansa, ze nie wygłoszę - przynajmniej do Was - "tureckiego kazania".
Przypominam, chodzi o takie zejście z Wrót, które pozwoli wyeliminować potrzebę wchodzenia w zalodzony żleb.
Aby w stopniu maksymalnym wykorzystać Waszą wiedzę i możliwości percepcji, opisze tą trasę w wersji "wejściowej", będąc przekonany, że odwrócenie kierunków tury będzie czystą formalnością.
Wyruszamy znad Moka. Ceprostradą dochodzimy do progu DzM. Z niego idziemy w lewo od dna doliny i Stawu Staszica ( o ile istnieje) w górę, śladami perci na wielki taras z Wyżnimi Mnichowymi Stawkami. Z niego skośnie w górę w prawo, przez trawiasto-skalisty próg na wyższy, wielki taras zwany Mnichowymi Plecami. Z niego, skośnie w prawo na płd-zach. grań Mnicha, osiągając ją w szerokim siodle, zwanym Mnichową Przełączką Niżnią.
Z MPN ciągnie się w prawo w górę grzbiet kulminujący w Mnichowej Kopie. Z lewej strony grzbietu ekspozycja do Żlebu pod Mnichem. Idziemy jego prawą stroną w kierunku kopulastego wierzchołka MK, który omijamy z lewej, jako, ze ekspozycja zanikła.
Znajdujemy się na dużym, piarżystym tarasie między górnym wylotem Żlebu pod Mnichem a płn. ścianą Cubryny. Idąc po złomach dochodzimy do kociołka znajdującego się pomiędzy MK a wylotem żlebka opadającego z Przełączki pod Zadnim Mnichem. Znajduje się tu Zadnim Mnichowy Stawek - najwyżej położony staw w polskich Tatrach.
Stąd, równolegle do podstawy grani, biegnącej od Zadniego Mnicha do Turni nad Wrotami, rozciąga się tarasowaty teren, podcięty od strony doliny urwistym pasem skałek. Terenem tym, w pobliżu uskoku, czyli jego prawą stroną, aż do żlebu opadającego z Wrót.
Dno żlebu osiągamy wygodnym zachodem schodzącym skosem w dól, już niedaleko przełęczy, po ominięciu najtrudniejszych (zalodzonych) jego fragmentów.
Trasa stosunkowo łatwa, dająca szanse, w przeciwieństwie do ryzyka, które serwuje żleb.
Dla jasności. To nie próba upowszechnienia tej drogi. To tylko reakcja na niezbyt przemyślane, stanowcze a zarazem błędne informacje, które tak pochopnie serwujecie wiedzącym jeszcze mniej niż Wy.
Wszystkim swoim zagorzałym adwersarzom oświadczam, że Krzeptowski zaliczyłby Was - prawdopodobnie - do grona takich ludzi, którzy jak mają czas to siedzą i myślą, a jak nie mają, czasu to tylko siedzą.
Pzdr.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
17:15 Pią, 09 Lis 2007 |
|
|
"Z MPN ciągnie się w prawo w górę grzbiet kulminujący w Mnichowej Kopie. Z lewej strony grzbietu ekspozycja do Żlebu pod Mnichem. Idziemy jego prawą stroną , , , , , ,"
Ponieważ ten fragment wydał mi się post factum mało precyzyjny, dodatkowo wyjaśniam, że chodzi oczywiście o prawą stronę grzbietu a nie żlebu.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
jkch
19:55 Pią, 09 Lis 2007 |
|
|
Mam słaby dzień. Konieczne jest jeszcze jedno doprecyzowanie. Mianowicie fragment:
"Dla jasności. To nie próba upowszechnienia tej drogi. To tylko reakcja na niezbyt przemyślane, stanowcze a zarazem błędne informacje, które tak pochopnie serwujecie wiedzącym jeszcze mniej niż Wy" dotyczy tych, których dotyczy, a nie ptt66 i rosiczki.
|
|
Re: Trudność czy łatwizna? |
ptt66
22:51 Pią, 09 Lis 2007 |
|
|
Witaj jkch!Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz.Droga do Zadniego Mnichowego Stawu była,jak widzę,dla mnie jasna.Póżniejsza trasa jest dla mnie pewnym zaskoczeniem,muszę ją sobie przeanalizować.Kłaniam się i pozdrawiam!
|
|
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|