W Słowińskim Parku jeżdżą i jest dobrze. Teren co prawda nie taki jak w Tatrach, ale mimo wszystko jakoś turyści nie narzekają, że im źle. Jak nie pasuje to dymać z buta, przynajmniej może to wyeliminuje tych wszystkich pseudoturystów, którzy w ogóle w Tatrach nie powinni się znaleźć. A Meleks dla niepełnosprawnych lub chorych ewentualnie.
A jeżeli już w ogóle konie, to z lżejszymi wozami i z mniejszą ilością osób. I tyle w temacie
|