| 
					
						
							
								|  nawigacja:  Z-ne.pl  » Portal Zakopiański | 
							 
							
								 
	  | 
	
	
		
	 | 
	  | 
  
 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Kochani! W maju planuję uskutecznić wypad do Rabki. Mój cel to przede wszystkim Turbacz i Luboń Wielki. Podrzućcie, proszę, ciekawe propozycje zdobycia (dziwnie to brzmi w porównaniu z tatrzańskimi wypadami    ) tych gór. Jeśli macie jakieś inne ciekawe propozycje z okolic Rabki, też napiszcie. Pozdrowionka!   
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			jestem samochodziarą - zaproponuj cosik kolistego, żebym mogła wrócić do auta 
 
ale, ale - jeśli taki atrakcyjny to może skorzystam, napisz coś więcej Przebierańcu z Krupówek     (Żeby tak z marchewką na wierzchu... Akt desperacji?   )  Pozdrowionka Miller!
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Joanno, rada tego włochatego z marchewką w gębie jest całkiem dobra i logiczna      … Sam bym sobie trochę pogryzł marchewkę, bo na kości zęby już nie te… Może się podzieli…       
A tak przechodząc do rzeczy to trzeba byłoby się dużo nadreptać z tego Nowego Targu do Rabki, ale kto naprawdę kocha góry i ma cierpliwość do takiego dreptania to da radę   . Sam osobiście nie wędrowałem po Gorcach. Mogę natomiast podrzucić fajnego linka z wyprawy przez najfajniejsze pasma Gorców – przez Kudłoń, Turbacz i Gorc. Też bardzo dużo dreptania w pętelce i pora mniej więcej ta sama (początek czerwca), tylko nie bardzo po drodze z Rabki. Warto jednak popatrzeć i może się skusić. Te mniejsze góry wiosną i jesienią są równie przecudne co te większe… pod tym mogę już osobiście się podpisać   . Hej!    A oto link, oczywiście niepotrzebne spacje które się pojawią należy wykasować: 
http://marekowcza rz.pl/gorczanska-wyrypa-przez- gorca-i-kudlonia-na-turbacza/
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Gorals, dziękuję za namiary.     Trasa wymagająca, ale piękna. Mam pewną zaprawę po Tatrach, nie wiem jednak czy moje trasy były aż tak długie... Pewnie niewiele ponad 20 km... A może w Gorcach 27 km to jak 20 km w Tatrach? W każdym bądź razie dobrze się łudzić   
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Ooo..., to byłby dobry temat na Pracę Badawczą... Pozostaje tylko kwestia pozyskania na ten cel funduszy i możnaby się tym zająć...  
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Może jakieś środki unijne    
 
Dzisiaj przyszły pocztą 3 przewodniki Expressmap 3 w 1: Gorce, Beskid Wyspowy i Pieniny i przewodnik 2 w 1 po Krakowie i okolicach - wyprzedawali przez swoją stronkę po okazyjnych cenach. Z przewodnikami po Tatrach już od czterech lat chodzę - format do kieszeni od spodni - tej bocznej, na nogawce. Żeby zajrzeć nie musisz ściągać plecaka -sięgasz do kieszeni i voila! Cieszę się jak głupek    Chyba pójdę z nimi spać, jak dziecko z przytulanką   
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Joanno, cóż za poważne i profesjonalne podejście do tematu… może coś z tych środków unijnych jednak będzie…    
Dużo dobrego słyszałem o Gorcach, samym Turbaczu i o Paśmie Lubania – nie mylić z Luboniem   . Dzięki m.in. cudownej szacie roślinnej, wspaniałym panoramom tatrzańskim roztaczającym się z tamtejszych uroczych polan i szczytów, a także za przyczyną pięknych wspomnień z tamtejszych wędrówek nieodżałowanego bł. Jana Pawła II  . Jakbym kiedyś zahaczył o te okolice to bardzo chętnie powędrowałbym po gorczańskich szlakach…    
A ja bardziej od czytania przewodników lubię oglądać mapy i planować różne warianty tras… i też cieszę się przy tym bardzo i śmieję się jak głupi do sera…    
I jeszcze do Wacława z równoległego wątku   … Wacławie, bez przesady z tą znajomością przeze mnie różnych gór. Było się tu i tam, ale nie wszędzie… Główna moja „specjalizacja” ogranicza się w zasadzie, tylko do stosunkowo niewielkiego obszaru górskiego…    Również pozdrawiam   .
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Wspomniane przez mnie przewodniki są super - kilka lub kilkanaście tras, do każdej mała mapka, profil trasy, ciekawy opis. Na końcu atlas - w skali bardziej dokładnej. Przy opisie każdej trasy jest odniesienie do odpowiednich stron w atlasie. I trzecia rzecz - laminowana mapka. Siedzę ciągle w mapkach i przewodnikach. Ostatniego lata w Słowacji kupiłam fajną książkę Ladislava Janigi "Tatry z oblakov". Trasy są zaprezentowane w sposób następujący - ładne zdjęcie góry lub doliny lub obu na raz i na to naniesiony szlak w postaci kolorowej kreski, odpowiadającym kolorem  temu w rzeczywistości. Oglądam i oglądam, planuję i planuję   
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Nie da się ukryć…, samo oglądanie i planowanie sprawia już dużo radości, a co dopiero sama realizacja tych planów...       
Wacław zachęca do podróżowania samochodem po okolicy i unikania zbyt długich wędrówek szczególnie w maju… To może Joanno rozważ w swoich planach i taką możliwość. Podjechać do Poręby Wlk. i stamtąd wyjść na Pol. Przysłop, potem przez Stare Wierchy na Turbacz. Wrócić przez Czoło Turbacza, tam wybrać jeden z dwóch wariantów zejścia do Poręby Wlk. Mamy w rezultacie fajną pętlę, myślę, że spokojnie do wykonania w jeden dzień i w dodatku odwiedzisz trzy schroniska po drodze..., tak jak lubisz      . 
Pozdrawiam. 
Racja Wacław, nie zapominajmy też o Luboniu Wielkim   … Wygląda na ciekawą górę... i jak się już jest w  Rabce to trzeba na nią koniecznie wejść   .
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 		
					 | 
		
			Polecam jeszcze Ćwilin. Fajna górka. wejście z przełęczy Gruszowiec (w pobliżu baru Pod Cycem, czy jakoś tak) a z Ćwilina zejście do wioski, w której jest wspomniana przeze mnie knajpka, po ,,posiłku" można na Jasień   
		  | 
	 
	
		
			
				
					| 
						 rolf
						     06:56 Pią, 25 Sty 2013 | 
						  | 
				 
			 
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: Turbacz i Luboń Wielki     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Rolfie, myślałam, że z tym barem to żart i wyguglałam - rzeczywiście JAKOS TAK - Bar pod Cyckiem    Coś mi sie widzi, że masz Wyspowy w jednym palcu    Podobno z Ćwilina ładne widoki się roztaczają
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
 
 Zmień styl wyświetlania forum:   [ pokaż drzewko ]
 
 
  | 
							 
						 
						
  
						
							
								  | 
								Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» | 
							 
						 
						 
					 |