E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański» Wycieczki» Wszystkie

w nazwach
w nazwach i opisach
wszędzie
alfabetycznie:    A  B  C  Ć  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  R  S  Ś  T  U  W  Z  Ź  Ż  

  opis  
  forum (0)  

Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]
« Poprzedni wątek    [ lista wątków ]    Następny wątek »
•  Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 Chilon      09:11 Czw, 18 Lis 2010
Mili Państwo, macie za sobą zimowe przejścia z Moka do Piątki przez Szpiglasową? Jak to wygląda pod kątem lawiniastości terenu? Generalnie można myśleć o takiej trasie z rakami i czekanem czy raczej dac sobie spokój? Doświadczenia zimowe mam raczej niewielkie:(
         •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~miler      13:45 Czw, 18 Lis 2010
Lawiniasty Żleb Marchwiczny, a i wyżej po minięciu doliny ze stawkami Staszica też niczego sobie ( z Miedzianego ). Wszystko zależy od warunków, jak masz małe doświadczenie to dać sobie spokój.
                 •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 Chilon      09:19 Pn, 22 Lis 2010
A np. Grześ - Rakoń - Wołowiec? O ile kojarzę podejście ze schroniska na Grzesia to raczej nie ma niebezpieczeństwa. Potem już granią czyli też lawina nie powinna zagrozić. Jak zejście z Wołowca?
                         •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Wacław      20:22 Wt, 23 Lis 2010
Czekając na dalsze uwagi forumowiczów, przeczytaj sobie Chilonie "Wołanie w górach" Michała Jagieły, byłego ratownika, literata etc. /O wypadkach zimowych pod Szpiglasową i na Wołowcu są odrębne rozdziały/.
Miller postraszył Marchwiczną i innymi miejscami schodzenia lawin z Miedzianego, ale po przejściu przełęczy jest chyba jeszcze bardziej niebezpieczne zejście do Piątki, po pochyłości Liptowskich Murów, gdzie na dużej przestrzeni schodzą z Kosturów lawiny na ścieżkę, bez mała prawie na całej jej długości.
W tegorocznej zimie, przy niewielkich opadach od początków września, największe niebezpieczeństwo stwarzają dziś zalodzenia, o tej porze roku - całodzienne w wyższych miejscach. Także na grani Wołowca, skąd nie tak trudno spaść na Słowację, zwłaszcza przy silnym wietrze!.
Doczekasz się i lawin. Chodzenia w rakach wypadałoby się nauczyć w łatwiejszym terenie. Ja w przytoczonych miejscach zimowych wejść nie ćwiczyłem, ale ponieważ w rakach nie chodzę, to zawracałem z paru innych, m.in. nie wszedłem na Krzyżne/od Pańszczycy/, na Kozią, na Zawrat-dwukrotnie, na Rysy od słowackiej strony. Głównie z powodu oblodzeń. Lepiej parę razy zawrócić niż wejść o jeden raz za dużo. Oby nie ostatni.
Ale próbować warto, bo z samej lektury doświadczenia zimowego się nie nabierze. TOPR ma teraz "zastój" w interwencjach, /oby jak najdłużej/, dlatego, że prawie nikt odpowiiednio nieprzygotowany, nie ryzykuje wyżej.
Pozdrawiam
                         •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~miler      22:10 Wt, 23 Lis 2010
Nie chciał bym Ci nieodpowiedzialnie radzić, wszystko zależy od warunków, ale na Grzesia i dalej granią na Rakoń możesz w rakach przy odpowiednich warunkach śniegowych spróbować, a dalej na Wołowiec ?,,,,,jeżeli będziesz się czuł na siłach, to czemu nie. Proponuję powrót tą samą drogą, nie zbaczaj przez Wyżnią Chochołowską, początek bardzo stromy i nawisy tam są jak cholera, no i idąc granią trzymaj się od nich z daleka. Trasa niby łatwa i szeroka, ale we mgle łatwo zboczyć.
Kiedy się wybierasz ?
                                 •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 Chilon      09:28 Śr, 24 Lis 2010
Dziękuję za komentarze - muszę to sobie jeszcze poukładać w glowie bo te posty generalnie nie są zachęcające. Myślałem, żeby wybrać się w marcu, kiedy dzień już wyraźnie dłuższy.
Ciekaw jestem także jak wygląda zimą kwestia oznaczenia szlaków. Są wbijane jakieś tyczki czy chodzimy po prostu widząc cel przed sobą? A może używacie GPSa, szczególnie przy słabej widoczności i braku wydeptanej ścieżki?
                                         •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Wacław      10:56 Śr, 24 Lis 2010
To już nie żadne nowe rady tylko moje przemyślenia!
Jest szansa na trafienie lepszej widoczności i pogody w marcu niż w grudniu. Jeszcze lepiej byłoby się wybrać w okresie o miesiąc późniejszym, tzn. pomiędzy Wielkanocą a weekendem 1-3 Majowym. Śnieg będzie uleżały, mniej skłonny do tworzenia lawin. Na tyczki, poza Czerwonymi Wierchami, nie ma co liczyć, chyba, że w ostatnie zimy coś dokładają. B. ważne są one od Małołączniaka przez Kobylarz.
Nie liczyłbym na gps ani tym bardziej na kompas, nawet przy pobłądzeniu. Zasada powinna być taka /moim zdaniem/. Nie idę zimą nigdzie wyżej tam, gdzie nie byłem uprzednio w lecie, bo mam zerowe pojęcie o trasie. Choć i to nie zawsze pomoże, gdy nocą dosypie tyle, że pozaciera tropy wczorajszych turystów. Idzie się na wyczucie, nawet w szerokich /i w miarę równych/ dolinach, /Pańszczyca, Kozia, / zapadając się co chwila, bo trasy nie znamy na pamięć. Dojście na Krzyżne lub Kozią Prz. w takich warunkach to już byłby niezły turystyczny wyczyn i powrót tą samą trasą! /tak jak z Wołowca/. Żałuję, że na Wielkanoc nie wyrobię. Bywa wtedy w Tatrach niepowtarzalnie pięknie. Powodzenia!
                                                 •  Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~JanoP      20:06 Czw, 25 Lis 2010
Vlastná skúsenosť: Zablúdiť sa dá aj na takej "smiešnej" trase, ako je žltá značka na Baranec (Trnovecký hrebeň). Keď husto sneží alebo kraj zahalí mrak a vidíš tak 5 m - 10 m. Potom platí hlavná rada: rýchlo sa vrátiť po vlastných stopách na iesto, ktoré je "jasné" a z neho sa pustiť "trochu iným smerom". (V lete som sem potom zatĺkol zopár ďalších kolíkov-značiek, aby sa mi situácia nemohla zopakovať...)

P. S. Dnes som - veľmi namáhavo - vyšiel iba na Holý vrch (cca 1700 m). Je tam asi 12 cm veľmi namáhavej "múky".
                                                         •  Re: Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Wacław      21:35 Pią, 26 Lis 2010
JanoP potwierdza tylko to, co powinniśmy wiedzieć, że w trudnych pogodowo warunkach można zabłądzić nawet na "śmiesznych" trasach, przytaczając przykładowo wejście na Baraniec przez Goły Wierch. Ja z córką błądziłem kiedyś w rejonie Błyszcz-Bystra w czasie burzy śnieżnej na przełomie IX-X m-ca. Odwrót na Słowację ułatwiły nam własne tropy. Stamtąd wyniosłem takie mądre?! przemyślenie, że I wypad warto zrobić latem i mieć nie tylko przewodnikowo/mapowe pojecie o trasie..
W Zachodnich Tatrach ciekawe wycieczki zimowe to mogą być wejścia na Ornak od Iwaniackiej i na Trzydniowiański przez Kulowiec. Mniej uciążliwe od Wołowca, ale przy dużych śniegach nieporównywalne wysiłkowo i czasowo z letnimi. 2-3krotna różnica. W czasie zagrożenia lawinowego należałoby unikać zejść do Starorobociańskiej i Jarząbczej.
Lekceważąco potraktowałem gps i kompas w Tatrach jako pomoc w potrzebie. Nie używam, nie wiem, może nie mam racji???
Myślę, że tej zimy tyczek w Tatrach przybędzie, bo chyba upowszechnia się napowrót narciarstwo skitourowe. Żółte oznakowania tras, nie dla turystów pieszych.
                                                                 •  Re: Turystyka zimą (wiosną)   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~foteol      10:23 Sb, 27 Lis 2010
Masz racje Wacławie, że zabłądzić można na "śmiesznych" trasach. Ja tak zabłądziłem w MAJU(!) 1991r. w Karkonoszach. Szedłem od Wodospadu Szklarki do schroniska "Pod Łabskim Szczytem". W dolinach była piękna wiosna, świeża zieleń, a od wysokości około 1000 m.n.p.m. warstwa śniegu ok. 1 metra. Gdy wyszedłem z tego schroniska to zrobiła się taka mgła, że przy jednej tyczce znaczącej nie było widać następnej . I tak od tyczki do tyczki szedłem na Halę Szrenicką. Jakież było moje zdziwienie, gdy po pewnym czasie z mgły wyłoniła się stacja przekaźnikowa nad Śnieżnymi Kotłami, która leży w zupełnie w przeciwnym kierunku niż Hala Szrenicka. W tym przypadku groziło mi tylko to , że nie zdążę na pociąg do Szklarskie Poręby, ale winnych warunkach... Do dzisiaj czasami o tym myślę i nie umiem sobie tego wytłumaczyć jak to się mogło stać.
                                                                         •  Turystyka w mgle   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~JanoP      19:31 Sb, 27 Lis 2010
Pri postupe na širokom, relatívne hladkom hrebeni (chrbte) sa dá orientovať aj podľa smeru vetra (pokiaľ existuje). Avšak je to dosť nespoľahlivé a neraz aj zradné - pretože premenlivá konfigurácia terénu pod hrebeňom (chrbtom) môže spôsobovať lokálne zmeny prúdenia vzduchu alebo víry na záveternej strane!
                                                                 •  Re: Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 Chilon      09:43 Wt, 30 Lis 2010
Pisząc o GPS miałem na myśli coś na kształt nawigacji samochodowej. Jeśli by wgrać mapę w przyzwoitej skali to pewnie można by trzymać się szlaku nawet przy beznadziejnej widoczności. Praktykowaliście kiedykolwiek?
                                                                         •  Re: Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Wacław      16:14 Wt, 30 Lis 2010
Mam prawo być staromodny, stąd mój niezbyt entuzjastyczny stosunek do gps. Nie wiem Chilonie co to znaczy dokładna mapa, zwłaszcza gór, znasz takie w skali lepszej niż 1:10.000? Jak złudne są te nowalijki techniczne, przekonał mnie 3 lata temu znajomy, mieszkający wtedy przy Al. Słowackiego w Zakopanem, ja wówczas bytowałem na Kierpcówce w Kościelisku. Przed kolejną wędrówką uparł się, że po mnie przyjedzie, korzystając z tego wynalazkuu. Trwało to 1,5 godz. - raptem ok. 5 km. Dojechał wreszcie, choć miał terenowe autko. Gdy z nim jeżdziłem po krętych trasach, odnosiłem wrażenie, ze gps przeszkadza mu w skupianiu uwagi na drodze którą jedzie. Ale, być może, ujawni się ktoś na forum, komu gps lub kompas, naprawdę pomógł w Tatrach?!
                                                                                 •  Re: Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~frufru      20:30 Wt, 30 Lis 2010
oj, ale na Kierpcówkę to naprawdę trudno trafić , a jeśli jeszcze trzeba skręcić w górę przy Krzyżu i dojechać do Ponikwiów to za pierwszym podejściem nikt nie trafia :D
                                                                                         •  Re: Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Wacław      07:12 Śr, 01 Gru 2010
Przewidziałem, że Kierpcówka to taki podtatrzański koniec świata i zszedłem do Krzyża, co jak widać niewiele pomogło. /Ale jest stamtąd najciekawszy widok na Tatry Orawskie z Osobitą na "wyciągnięcie ręki"/.
                                                                                                 •  Re: Turystyka zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 waclawhetman      08:44 Pn, 04 Kwi 2011
dopisuję z "turystycznego" obowiązku, by nikogo nie wprowadzić w błąd.
Czy teraz można wejść na Trzydniowiański? Można, mając przynajmniej raki.
Płytkie śniegi zaczynają się 100 m. ponad drogą do schroniska i im wyżej, tym więcej pod nimi zmrożeń, tzn. lodu. Tu, gdzie brakuje stopni, wspinanie się po pochyłości zbocza jest nader uciążliwe. 29.03. weszła tylko jedna dziewczyna od strony Krowiego Żlebu. Ja spasowałem na granicy lasu z kosówką. Zejście, pomimo pomocy kijków bardziej karkołomne niż droga pod górę. Dając we wcześniejszym poście radę, by wejść zimą na 3-D.W. miałem w pamięci swoje doświadczenie sprzed wielu lat, gdy wszedłem tam w okresie Wielkanocy, ale w "głębokim!" śniegu. Lepiej poprzestać na podziwianiu łanów krokusów na polanach. Pozdrawiam
                                         •  Re: Szpiglasowa zimą   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~andy      13:53 Pn, 29 Lis 2010
:-) ...przy bardzo niskim pułapie chmur, padającym deszczu, nawet latem nie wychylam nosa powyżej górnej granicy lasu...
co dopiero zimą...
polecam zasadę Wacława, by nie robić zimą tras, których nie przeszło się latem, choć z drugiej strony pokrywa śnieżna tak radykalnie odmienia krajobraz, że nawet bardzo znane miejsca stają się nieprzychylnie obce i ...wrogie.
trzeba znać ogólny kierunek, maszerujemy "na nosa"... :D
...no i w ogóle trzeba próbować...oczywiście, mając rozeznanie co do panujacych warunków.
...od siedzenia przed telewizorem doświadczenia nie przybędzie... ;-)
pozdrówka



Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]


Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024