Polecam autoasekuracje. Nie rozumie jak mozna sie wstydzic kasku, czy uprzezy,wrecz odwrotnie swiadczy to o profesjonalizmie.W Alpach czy Dolomitach to rzecz zupelnie normalna i jak w naszych rodzimych Tatrach zobaczymy dobrze wyposarzonego turyste jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze to obcokrajowiec obyty z wyzszymi gorami a nie wstydzi sie w nizszych gorach zalozych chociazby kasku. Jestem wielkim zwolennikiem Via Ferraty na Orlej Perci, mam nadzieje ze w przyszlosci bedziemy mieli u nas chodz namiastke przepieknych zelaznych drog z Dolomitow.
Co tu duzo mowic-autoasekuracja tak,ale nie przerabianie orlej perci na ferrate. Przeciez przypinac sie tez mozna do lancuchow.Po co to zmieniac,a w kasku to zaden wstyd pokonywac takie trasy.Troszke nad wyrost przesadzasz
chodzi tylko o podniesienie rangi szlaku, w calych Tatrach nie tylko po naszej polskiej stronie jest zbyt malo trudniejszych tras dla bardziej ambitnych turystow
bardzo mądry pomysł.ale żadne zabezpieczenia nie zastąpią zdrowego rozsądku.nie adidaski i sandalki na szlak, tylko solidne buty! czy TOPR nie mógłby karać nierozważnych mandatami?Lub chociaż obić czekanem? chodzi głównie o rodziców małych dzieci.Przez ponad 20 lat wędrowania widziałem to i owo i ZGROZA!!!!
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»