|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
|
bardzo ładne
|
|
|
gratuluję ujęcia - ta skałka z oznaczeniem szlaku po prawej dodaje smaczku
|
|
|
Re: Princíp rovnováhy
|
|
|
Ty to potrafisz się wysłowić Jano - może jesteś nauczycielem języka słowackiego?
Pozdrawiam!
|
|
|
Re: Princíp rovnováhy
|
|
|
Jano, dlaczego zrobiłeś wyjątek dołaczając sie do komentarza - zwykle masz inne zdanie?
W Polsce mówi się, że Kaszubi są przekorni czyli mają zawsze inne zdanie niż ich rozmówca, nawet jeśli w duchu podzielają zdanie rozmówcy (Kaszuby to kraina - tak jak Spisz, Liptów, Orawa itp.)
|
|
|
|
Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
1. Je zlé, keď činy, skutky potrebujú vysvetľovanie. Asi neviem narábať so slovom tak dobre, aby som neurobil chybu. Ak som sa, nadajbože, niekoho dotkol, úprimne sa ospravedlňujem.
2. Svojím komentárom som iba vyjadril obdiv k veľmi vydarenej fotografii, ktorá u mňa vzbudila úprimnú (ale nie chorobnú) závisť.
3. Slovo \"výnimočne\" vystihuje výlučne častosť, periodicitu mojej účasti vo fóre. Moja reálna účasť vo fóre je podmienená viacerými faktormi. Predovšetkým nemám v náture sa vnucovať, kde nie som vítaný.
4. Zásadne sa snažím uprednostňovať informácie, ktoré by mohli byť potenciálne zaujímavé pre čo najširšie publikum (za také považujem aj občasné strohé údaje o cene, ktorú si hory vyžadujú); vyhýbam sa veľmi úzko tematickým diskusiám a vyjadreniam priveľmi všeobecným, ktoré majú relatívne malý reálny obsah.
5. O tom, aké sú alebo nie sú moje možnosti prispievať do diskusie - výlučne o Tatrách a susedných horách -, by mohli nasvedčovať fotodokumenty. Fotky však len sčasti vystihujú stránku športovú, napríklad aj preto nie, lebo \"keď ide do tuhého\", teda v ozaj ťažkých miestach (u mňa sú to miesta ťažkosti III UIAA), vtedy obvykle niet ani pomyslenia na \"umeleckú tvorbu\".
6. Joanna, učiteľom slovenčiny nie som, ale k jazyku, resp. jazykom všeobecne, mám veľkú úctu. A zároveň, alebo práve preto, cítim za každé slovo veľkú zodpovednosť. Vyslovené či napísané slovo je tiež skutok.
|
JanoP
15:22 Czw, 20 Wrz 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...Joanno, teraz masz pole do popisu!
|
andy
21:35 Czw, 20 Wrz 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ano! Pracuję nad tym - poczekaj trochę - pkt 4 sprawia mi problem słowa naprawdę mogą być żródłem nieporozumienia
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Nieuraziłeś mnie Jano - tak tylko pytam dlaczego \"wyjątkowo\" dodałeś swój komentarz. Mam nadzieję, że ja Ciebie (ani tym bardziej Kaszubów) nie uraziłam. Nawiasem mówiąc mój mąż jest Kaszubem, a i w mojej krwi jest 1/4 kaszubskiej.
Pozdrawiam Ciebie Jano
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Andy - specjalnie dla Ciebie (i dla siebie trochę też )
1. Źle się dzieje, kiedy słowa wymagają wyjaśnienia. Może nie wiem, jak używać słów, żeby nie urazić/nie popełnić gafy. Jeśli nie daj Boże kogoś uraziłem, szczerze pragnę się usprawiedliwić, nie miałem takiego zamiaru.
2. Swoim komentarzem dałem wyraz własnej opinii na temat bardzo udanej fotografii, która wzbudziła we mnie szczerą (ale nie chorobliwą) zawiść.
3. Słowo \"wyjątkowo\" odnosi sie wyłącznie do częstotliwości mojego udziału w forum. Mój rzeczywisty udział w forum jest uwarunkowany wieloma czynnikami. Przede wszystkim nie mam w naturze wciskac się tam, gdzie nie jestem proszony.
4. Za istotne uważam zamieszczanie informacji potencjalnie interesujących dla najszerszej publiki (za takie uważam czasami surowe pytanie o cenę, której góry wymagają) Omijam wąskotematyczne dyskusje i wypowiadam przy bardzo powszechnych, które mają relatywnie mało treści. (od tłumacza - ostatnie zdanie, szczególnie druga część sprawiło mi sporo kłopotu i efektu finalnego nie jestem pewna).
5. O tym, jakie są lub nie, moje możliwości dołączenia się do dyskusji - wyłącznie o Tatrach i sąsiednich górach - mogą zaświadczyć fotografie. (Kolejne zdania to dla mnie kosmos - nie dałam rady - coś o ostrzegawczych walorach zdjęć i mało wypracowanym komentarzu)
6. Joanna, nie jestem nauczycielem języka słowackiego, ale mam do niego, i w ogóle do języków, wielki szacunek. Poczuwam się do odpowiedzialności za każde słowo. Wypowiedziane czy napisane tak samo skutkuje.
Tłumaczenie nie jest dosłowne z uwagi na mój z kolei szacunek do języka, w tym przypadku ojczystego. NIE RĘCZĘ ZA POPRAWNOŚĆ - jestem domorosłym tłumaczem z języka słowackiego
Do Jano!
Myślę, że do udziału w forum nie trzeba zapraszać - ot taka wymiana myśli osób zainteresowanych tematem. Zawsze jesteś mile widziany Sąsiedzie A Twoje zdjęcia bardzo mi się podobają Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Zgoda w procentach stu, pisz Jano jak najczęściej.
|
|
|
Slová, ktorým rozumieme, umožňujú lepšie spoznávanie
|
|
|
Joanna, ďakujem za ochotu a príspevok. Takýto systém rozširuje možnosti komunikácie. (Ak autor musí premýšľať súčasne v dvoch jazykoch, veľmi ho to obmedzuje. Poľštinu prijímam takisto len ako amatér. Veľmi by som privítal možnosť používať ju aktívne v hovorenej reči, pri priamej komunikácii. Samozrejme, najlepšie v horách.)
Poznámka: Naďalej, aj v reakciách konkrétnym osobám, budem zachovávať ten princíp, že nebudem uvádzať formálne pozdravy. Nepovažujem ich za nevyhnutné, mne na verejnom fóre proste \"neštimujú\". Nie je to teda prejav neslušnosti ale snaha o maximálnu koncentráciu textu, informácií určených aj pre verejnosť.
|
JanoP
11:54 Sb, 22 Wrz 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ja zadaję sobie trud, ze zrozumieniem to już gorzej
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Podobno Zulusi zakupili komputer i czekają na internet! więc może i oni...? . Andy meila odebrałeś?
|
rolf
12:40 Wt, 25 Wrz 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Zatem Andy będzie tłumaczył z chińskiego, a Rolf przybliży nam Zulusów Chłopaki - liczę na Was
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ja tez mogę z chińskiego i na chiński, tylko szukam klawiatury z krzakami.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...nie zamierzam być niczyim tłumaczem.
uważam, iż jeśli jakiś obcokrajowiec chce zaistnieć na forum internetowym innego kraju to powinien się posługiwać językiem właściwym dla portalu, na którym gości.
tego wymaga zwykła grzeczność...
sądzę, że Jano potrafi posługiwać się polskim, toteż uporczywe wpisy w jego ojczystym języku uważam za zwykłą bezczelność...
...a jako, że są dla zdecydowanej większości kompletnie niezrozumiałe, zaśmiecają tylko niepotrzebnie forum.
...mniejszości zaś sugeruję przeniesienie kontaktów z Jano na prywatne adresy mailowe...
...swoją drogą, czy my, Polacy, zawsze musimy wszelkiej maści obcokrajowcom włazić w d...ę..?
|
~andy
17:09 Pią, 28 Wrz 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Z tym tłumaczeniem to był żart z mojej strony - nie chciałam Ciebie Andy zdenerwować, sorry
Nie uważam, żebym tłumacząc Jano wchodziła mu w tylna część ciała. Dla mnie te tłumaczenia to czysta przyjemność Lubię słowacki i lubię Słowaków.
Jano ma dużą wiedzę i ładnie pisze. Oczywiście jednym mogą się jego wpisy podobać, innych drażnić, a jeszcze innym być obojętne. Jeśli nawet większość nie rozumie Jano, to zawsze jest mniejszość, która go rozumie - dlaczego się z nimi nie liczyć? Forum jest dla wszystkich. Z kolei każdy ma prawo do własnego zdania, jednak tych szczególnie nieprzyjemnych wypowiedzi nie musimy zamieszczać chociażby ze względu na okazanie tolerancji dla \"innozdańców\". Nie uważam, że forum polskiej strony jest tylko dla Polaków. Tatry są nasze wspólne i bardzo je kochamy. Nie ma co od Słowaka wymagać, żeby pisał po polsku, tylko dlatego, że to polska strona internetowa. W końcu tak bardzo nasze języki się nie różnią. Jesteśmy sąsiadami, Słowianami - fajnie jest nawiązywać kontakty i okazywać sobie trochę sympatii i ciepła.
Spędziłam w Słowacji łącznie coś ponad 6 tygodni - zawsze byli bardzo mili i nigdy nie przeszkadzało im, że mówię po polsku - zawsze się uśmiechają i mówią, że rozumieją trochę po polsku - w każdej kasie, każdym sklepie, w każdej kawiarni, cukierni, schronisku, kolibie itp. Pewien dziadzio ze sklepiku z pamiątkami w Krasnej Horce sprzedawał mi akwarelkę i z uśmiechem na twarzy powiedział, że my Polacy i oni Słowacy, to zawsze się dogadamy.
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
oddaję swój głos na andyego
|
rolf
12:25 Nd, 30 Wrz 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Czy zauważyliście od czego zaczęła się ta dyskusja? ...od komentarza pod zdjęciem... i właśnie po to tu zaglądam - żeby pooglądać zdjęcia, poczytać relacje z wypraw (które czasem mogą być inspiracją, a jeśli, z różnych względów nie mogą nią być, to zawsze to ciekawie poczytać o miejscach do których się nie pójdzie).
Wobec powyższego, tekst, którego nie rozumiem, staje się bezużyteczny.
Piszesz Joanno, że forum jest dla wszystkich. Zgadzam się, jednak musisz przyznać, że w pewnym momencie stało się ono dialogiem pomiędzy Tobą i Janem.... (stąd pewnie sugestia andy-iegp, by taką wymianę zdań przenieść na drogę mailową - i po słowacku mogłabyś pisać
Pozdrowienia dla chińczyków, zulusów i wszystkich kochających Tatry
|
mary1
20:23 Nd, 30 Wrz 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Nawiązując do wypowiedzi Mary1 - czy dialog dwóch osób pod zdjęciem jest niedozwolony? Jaki jest limit wpisów pod jednym zdjęciem? Czy to co użyteczne dla mnie musi być też użyteczne dla pozostałych forumowiczów? To kwestie sporne.
Jak już chyba pisałam, nie miałam zamiaru drażnić. Aczkolwiek skoro mój dialog z Jano został odebrany jako niewłaściwy, poczuwam się do winy, tym bardziej że wywołał on ostre reakcje. Jest mi przykro ze względu na słowackiego gościa tego forum, który niczym nie zawinił, poza tym że jest Słowakiem, więc pisze po słowacku. Obiecuję, że drażnić już nie będę Skorzystałam z prośby samego Jano, jak i z rady Andiego i będę sobie rozmawiać ze słowackim kolegą \"prywatnie\".
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów z całego serca! Lubię to forum, lubię Was! Naprawdę mi przykro, że stałam się przyczyną tej przykrej sytuacji.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Wiesz Joanno, ja też lubię to forum, dlatego od wielu już lat tu zaglądam.
Oczywiście że dialog jest dozwolony, tylko dobrze by było, gdybyśmy mogli ten dialog zrozumie,ć Tłumaczenie, że Jano jest Słowakiem i w związku z tym pisze na polskim forum po słowacku, jest trochę bez sensu...
Powtórzę za andym: czy na jakimkolwiek obcojęzycznym forum pisałabyś po polsku?
Co do Twojego pytania dot. użyteczności informacji... Wydaje mi się, że ideą forum jest wymiania doświadczeń, opinii itp. dla SZEROKIEGO grona. użytkowników
Jeśli chodzi o mnie, to nie wszystkie informacje które znajduję na tym forum są dla mnie użyteczne. Z wielu nie skorzystam. Ale je rozumiem i z przyjemnością czytam.
Pozdrawiam (i może Jano nauczy się od Ciebie polskiego - chętnie wtedy poczytamy i może skorzystamy z jego doświadczeń
|
mary1
22:59 Pn, 01 Paz 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ależ przecież zawsze można ominąć te mniej interesujące i niezrozumiałe wpisy. Co do zasmiecania, to nie oszukujmy się, nie ma tu zbyt dużego "ruchu w interesie", co by jeden, czy dwa wpisy po słowacku powodowały jakieś zamięszanie na forum. Ciekawe, czy wszyscy z Was jadąc na Słowację rozmawiaja ze Słowakami w ich ojczystym języku, raczej Słowacy staraja sie mówić do nas mieszaniną słowacko-polską, coby nasi ich zrozumieli i nie obrażaja się, że przybysze mówią do nich po polsku.
Na angielskim forum nie napiszesz po polsku, bo i po co ?. Skoro nie znasz angielskiego to i nie przeczytasz co piszą na forum, a jak nie przeczytasz, to nie wiesz w czym rzecz i nie wiesz o czym napisac .... chuba, że głupoty, a to już inna bajka.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Gdybyż to był jeden, czy dwa wpisy.... Przypominam sobie, że kiedyś ktoś przyrównał je do wirusa....
Akurat odwrotnie do tego co piszesz - na angielskim forum nie napiszę po polsku z tej przyczyny, że byłabym tam niezrozumiała, a nie dlatego że nie znam tego języka (tak się składa, że coś potrafię w nim sklecić).
Nawiązując jeszcze do Twojej wypowiedzi w sąsiednim wątku, że każdy ma prawo do własnego zdania... Masz rację, tylko, że jeśli ktoś ma odmienne od większości produkującej się na tym forum, to jest "be".
A tak całkiem już na marginesie, to jakoś największe emocje na tym GÓRSKIM forum wzbudzają tematy wcale nie górskie....
|
mary1
10:46 Pią, 21 Gru 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Czy ideą forum jest to, żebyśmy się wzajemnie ignorowali?
I też Ci życzę wesołych Świąt
|
mary1
22:07 Pią, 21 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Nie lubianych można, będzie mniej stresów. Wesołych Świąt mary1
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...każdy ma prawo do własnego zdania, snucia własnych teorii, przemyśleń. rzecz w tym, że jeśli je upublicznia, musi liczyć się z nawet najbardziej dosadnym komentarzem...
miller: ...odnoszę wrażenie, iż na siłę stajesz w obronie czegoś, czego obronić się nie da...
...bardziej jasno przedstawić problemu z "tfurczością" naszego południowego sąsiada, niż uczyniła to mary, się nie da...
...rada, by ignorować, jest bardzo mocno spóźniona...czyni tak od bardzo dawna 99,9% z nas.
ja np., traktuję te posty tak, jak psie odchody na chodniku...(przepraszam, bardziej trafne porównanie nie przyszło mi do głowy...).
...przyznaję, lubię od czasu do czasu, pogadać sam ze sobą. ale nie jest ze mną jeszcze aż tak źle, bym pisał do siebie listy...
...wszędzie, na całym świecie, mieszkańcy strefy przygranicznej znają wzajem język swych sąsiadów. tylko i wyłącznie tym należy tłumaczyć fakt, iż przebywając na Słowacji posługujemy się i dogadujemy w naszym języku...
...nie ma to nic wspólnego z gościnnością i uprzejmością...
...w ilu knajpkach znajdziemy menu w języku polskim..?
...w jakim kiosku kupimy polską prasę..?
a przecież jesteśmy drugą nacją, po Czechach, najliczniej odwiedzającą tamte strony...
|
andy
12:38 Sb, 22 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Rafale,tak było dłuuuugo!!! W Javorinir (tam gdzie teraz markert) było coś a'la wyszynk - skllepik (zakąska na gorąco, z czeko korzystałem). W Tatrach bywałem we wrześniu, piojawiałem się w tym miejscu magicznym, i , wyobraź sobie, pamiętano moje imę... było to miłe, raz w roku, fakt, że z goootówką, ale zawsze!!!! to se nevrati!!!! ostatni razy było to 15 lat temu , a potem nawet żelaźniak na Łuysej zlikwidowali
|
rolf
19:42 Sb, 22 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Andy napisał : "...rada, by ignorować, jest bardzo mocno spóźniona...czyni tak od bardzo dawna 99,9% z nas."
.....widocznie ta 0,1% to ja.
Wnioskuję, że najodpowiedniej było by się porozumiewać językiem esperanto. Wtedy wszyscy byli by zadowoleni, w innym razie, jak wlazłeś między wrony, musisz krakać jak ony.
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Tak, w Polsce alkohol potaniał i się skończyło. Pamiętam wycieczki autobusowe do Cieszyna, przez most w torbach flaszek "na styk" z normą, a te ponad normę do organizmu Na takie wyjazdy jeździł mój ojciec, ja tez kupowałem "pamiątki" w Nachodzie... na wycieczce szkolnej :). Np. w Niedzicy za przejściem było całe miasteczko budek i sklepów. I komu to przeszkadzało?
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
miler, chyba po raz pierwszy nie zgodzę się z Tobą . Uważam, że andy ma rację, a JanowiP brak kultury (jej podstaw). Może pisać, jak każdy z nas, ale dlaczego po słowacku? Jest taternikiem, fotografem (zdjęcia robi fajne), zna Tatry!!! Niech dzieli się z nami swiją wiedzą i osiągnięciami. Po Polsku!!! jeżeli sami się szanować nie będziemy, to nikt nas szanował nie będzie. może jano ma kolegę węgra i on też coś napisze do nas? jest uparty jak osioł, odporny na prośby i krytykę. czyli klasyczny pyszałek! to tak w przedświątecznym nastroju .
|
rolf
09:15 Nd, 23 Gru 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
No cóż Rolfie, nie we wszystkim musimy się zgadzać.
A co jeśli Jano nie zna języka polskiego ? ( chociaż widziałem, że częściowo usiłował w naszym ojczystym ) Ma w ogóle zaniechać wstawiania fotek i pisania ?, czy może ma się nauczyć tylko dlatego, żeby tu coś skrobnąć ?
Przecież wszyscy mówią, że polski i słowacki są tak podobne do siebie, że każdy każdego zrozumie. , a co do Węgrów to lubię ich, ale ni w ząb nie rozumiem.
Wesołych Świąt dla Wszystkich Forumowiczów życzy jedna dziesiąta procenta.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...miller, odniosłeś się do mego tekstu, czyli ...go zrozumiałeś...
natomiast jakoś nie mogę sobie przypomnieć Twojej konwersacji czy polemiki z naszym słowackim kolegą. Twojej, ale też nikogo innego...
...więc jako 0,1% jesteś dla mnie niewiarygodny...
...no chyba, że do każdego tekstu ww osobnika podchodzisz z wielką nabożną czcią, by nie powiedzieć, iż na kolanach...
(rolfie, cieszę się, że myślimy podobnie).
...a tak w ogóle to bardzo mnie już nuży ten temat...
...a zdjęć to niech zamieszcza ile chce...
oczywiście, pod warunkiem, że są zrobione aparatem zakupionym w Polsce...
|
andy
16:40 Nd, 23 Gru 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Odnosiłem andy się nie tak do Twego tekstu, jak do procentów które w nim umieściłeś - lubię procenty...
Co do tekstów Jano, to radzę sobie, a jak ktoś ma problem to zawsze może wrzucić w "tłumacza". Wiem, że z tłumaczenia wychodzi czasem lipa, ale średnio inteligentny człowiek zrozumie, no, a jeżeli ktoś nie chce zadać sobie trudu to niech po prostu olewa posty słowackie ( no chyba, że do jego tekstu podchodzisz z alergią która nie pozwala Ci przejść obojętnie obok ) i niech nie mówi, że zaśmiecają forum, bo jest ich niewiele - Jano nie zalewa nas wpisami.
Co do zdjęć to masz rację, ale ja byłbym bardziej restrykcyjny wobec tego pyszałka słowackiego, a mianowicie powinien robić zdjęcia aparatem nie tyle zakupionym w Polsce, co skonstruowanym i wyprodukowanym w naszej umiłowanej ojczyźnie.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...dzięki, że swym niezwykle radykalnym obostrzeniem warunków, które umożliwią zamieszczanie zdjęć, zdjąłeś ze mnie odium najbardziej czarnego charakteru na tym forum...
|
andy
20:35 Nd, 23 Gru 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Cieszę się, że już nie musisz dźwigać tego brzemienia, a zarazem jest mi głupio, że pozbawiłem Cię tego zaszczytnego piedestału.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...może Joanna znów da mi szansę..?
|
andy
21:57 Nd, 23 Gru 2012 |
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...długo nie musiałem czekać...
...ręce i nogi opadają...inne członki także...
...przypadek beznadziejny, medycyna całkowicie bezradna...
...Joanno, znasz bajkę o groszku..?
|
andy
14:29 Pią, 28 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
ibxxvkljdbvilubviusdxbvxbviasc vias i w od=góle jest fasjnie, a w nowym roku niech iabvaibviqabviavaiubviaubv nhnhauybciuasgbhcx iughcaiugcoiabvcUAS . Z TURYSTYCZXNYM POZDROWIENIEM I jANAp TE Z... BARDZO SERDECZNIE ....
|
rolf
19:46 Pią, 28 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
To jest Rolfie nie przetłumaczalne, zatraciłeś język i wymyśliłeś nowy znany tylko sobie ?
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Intencje Rolfa są i owszem znane, chciał udowodnić Joannie, że skoro każdy może napisać coś i to w obcym języku - to właśnie tak ten bełkot na forum będzie wyglądał....ale ja kurde nie mam tego czegoś co Tobie Andy jest dane. Joanna nie każdemu gra kurde na nerwach, nie zauważyłem w jej postach nic co by było obraźliwe i uwłaczające godności kogokolwiek oraz wywyższające się....., a może gra Ci na nerwach swoją dobrocią i spokojem.
Na ukojenie nerwów polecam meliskę, bo chyba polecając bajkę o groszku miałeś na myśli : "grosz-ku..rde mi na nerwach" ?
Rolfie fajnie to zobrazowałeś, ale widzę drobną różnicę, między Twoim postem, a postami naszego słowackiego usera, a mianowicie taką, że chętni mogą jego posty przetłumaczyć na jakikolwiek język, a Twojego niestety pomimo usilnych starań najzwyczajniej w świecie się nie da.
Przecież jesteśmy obywatelami Europy i żadne granice nie są nam obce. Prawda Andy ?. Mając dostęp do takich narzędzi do tłumaczenia do jakich mamy dostęp, bariery językowe też nie powinny być problemem. Przecież walczyliśmy o Europę bez granic i bez barier...nieprawdaż ?
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
ups!!!! mój wpis nie był adresowany do Joanny, chociaż mam inne zdanie niż ona co do wpisów JanaP. ot tak sobie skrobnąłem coś w nieznanym mi, ale bliski sercu, języku. skoro Jano może, ja też chciałem . może ktoś kiedyś to przetłumaczy . uważam, że jano nie miał problemów z jego przetłumaczeniem i niebawem zamieści je w swoim wpisie ( jak zawsze w zrozumiałym dla wszystkich - europejskim - języku) . to tyle złośliwości i moich wpisów dotyczących wpisów JanaP . bo nowy dzień wstaje ... wstaje nowy dzień ...., a u mnie za oknem minus 8
|
rolf
06:21 Sb, 29 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Miller napisał:
"Andy nie więcej niż Ty, by udowodnić, że na polskim forum mają prawo pisać tylko znajacy język polski. To jest forum ogólno dostępne i Murzyni też mają prawo ze sobą rozmawiać w narzeczu Bantu o Kilimandżaro, a jak komuś to przeszkadza to może po prostu opuścić tą konwersację. Ale macie problemy... pogratulować, a jaki przy tym upór".
Może niepotrzebnie tłumaczyłam i się wtrącam niepytana. Ale może zawieszenie broni z tej okazji, że Rok się kończy. Było miło a teraż aż się nie chce tu zaglądać.
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...i tym optymistycznym akcentem - dotarliśmy do punktu wyjścia...
...p k p ...
|
elat
20:38 Sb, 29 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Bo widzisz elat nie przeszkadzają mi wpisy Jano, za to przeszkadza mi zaśmiecanie "forum" złośliwościami i czepiactwem, ale już więcej na ten temat nie napiszę. Amen
Andy nie tylko czepił się Jano, ale również uzewnętrzniał złośliwości wobec ( chyba ) Joanny i tych którzy mieli odmienne zdanie niż On.
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ewalino, ja się namęczyłem, prawie już lustro miałem brać, a Ty przetłumaczyłaś poniżej
Rolfie, kiedyś tutaj wspominałeś, że po piwie się nie pisze... Może jak się napiję to zrozumiem?
A tak w ogóle, co do ostatnio panującej tu atmosfery, to myślę, że jest to efekt braku tatrzańskiego powietrza. Niech no tylko z pierwszą jaskółką wiatr nam na hali owieje gorące głowy...
Byle do wiosny drodzy Państwo. Do siego!
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ewalino, skąd znasz ten język ?
Jak widać dla chcącego nie ma nic trudnego.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Miller, ten język znam ze szkoły. chodziliśmy do tej samej klasy. Siedziałeś w ławce za mną, nie pamiętasz . To chyba faktycznie może brak tatrzańskiego powietrza tak niekorzystnie działa. Ciekawe, kto pierwszy dotrze do pewnego miejsca i zaspokoi nie tylko moją ciekawość, a może będę musiała sama to sprawdzić. Nie tylko dla Joanny jestem Ewa.
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Ja akurat w zimie nie chodzę. Brodzić w śniegu po kolana żadna przyjemność, choć widoki ładne. Zostawiam sobie na zimę łatwiejsze partie Beskidów. Ale w zimie głowa w czapce i wiaterek nie wywieje głupich myśli.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Oj Miller, nieładnie, nie pamiętasz koleżanki, hę?
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
No tak, teraz sobie przypominam i ciągnąłem Cię za warkocze.......myślę, że do tego miejsca pierwszy dotrze ten, kto najbardziej obżarł się na Święta.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Wywiać nie wywieje, chyba, że halny, no ale zamrozić może te myśli,... aż do wiosny.
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Piszesz miller, że mamy problemy i upór... A któż wywołał ponownie temat?
Przypomnę: to Ty pod koniec grudnia odniosłeś się do mojego październikowego wpisu.. Tak więc, za Twoją przyczyną znów zrobiło się tu gorąco.
Pewnie większość forumowiczów ma już dość tego tematu, ja też odczuwam pewne nim zmęczenie, ale pozwolę sobie jeszcze na takie małe post scriptum...
Miller, prywatnie możesz sobie korespondować w jakim narzeczu tylko chcesz; nikomu nic do tego. Wydaje mi się jednak, że dobry, niepisany obyczaj, a także szacunek do czytelników nakazuje posługiwać się na forum jezykiem danego kraju.
A jeśli ktoś nie zna polskiego? Niech idzie za Twoją radą i ... skorzysta choćby z internetowego tłumacza. Dlaczego, jak sugerujesz, ma robić to 97 - 99 %? (jestem trochę bardziej liberalna w tych % niż andy ), a nie ta JEDNA osoba, która chce nam coś przekazać? Jestem przekonana, że gdyby obcokrajowiec (czy to Słowak, czy inna nacja) wykazał odrobinę wysiłku i wyprodukował coś w naszym języku (nawet go kalecząc) spotkałby się ze zrozumieniem i sympatią.
To tyle jeszcze moich "trzech groszy" w starym roku...
|
mary1
15:58 Nd, 30 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...przepraszam za pewnie bardzo głupie pytania...
co możesz zrozumieć z tekstu, który napisany jest w słabo sobie znanym języku..???
a skoro się go nie rozumie, to na czym opierać przekonanie, iż jest w nim coś interesującego..?
...odpowie dzi proszę sobie darować, pytania były retoryczne...
ewo: ...niepotrzebnie... (...psie odchody...)
mary: ...to jest tępy upór tego rodzaju, że próbowałby udowodnić, iż ...sex ze stuletnią staruszką jest bardziej atrakcyjny od tego, z aktualną miss universum...
...i w kwestii formalnej:
na początku to obrażeni zostali wszyscy ci, którzy nie dość entuzjastycznie wyrażali się o jakiś fotach - idiotyczną teorią o rzekomym spisku...
...mam nadzieję, że już naprawdę nie będę musiał...
|
andy
19:24 Nd, 30 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Czy to nie jest nasza polska specjalność, że ktoś włoży kij w mrowisko, no a potem jest taki ciąg dalszy?
Może warto abyśmy wszyscy wypuścili trochę pary z własnego ego
Kochani życzę wszystkim w Nowym nachodzącym 2013 wszelkiej pomyślności, wielu wspaniałych przeżyć w górach
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
...czytaj wolniej, to może nie będziesz miał problemu ze zrozumieniem tekstu...
- a propos bełkotu:
pobieżna analiza pokazuje, iż przeciętnie na jeden zamieszczany tu post przez wszystkich forumowiczów, przypada około 10 Twoich...
...dodatkowo zauważyłem dziwną prawidłowość: im mniej temat dotyczy gór, tym większa jest Twoja aktywność...
jak daleko potrafię sięgnąć pamięcią, tak sobie nie przypominam jakiejś relacji z Twojej tatrzańskiej eskapady, choćby najbardziej banalnej...
nie przypominam sobie także, by ktoś opatrzył komentarzem Twoją fotę...
...może przypadkiem Kuno celnie uderzył..?
...i mamy tu do czynienia z turystą- teoretykiem..?
- rada dotycząca "wujka google" genialna...tylko skierowana pod niewłaściwy adres - wyślij ją do Jano...
- wszystkim tym, którzy mają problemy ze zrozumieniem i akceptacją jakże rzeczowych i logicznych argumentów, zawartych w postach Mary, życzę, by w nadchodzącym Nowym Roku udało się im pozbyć cechy charakterystycznej dla średniowiecznego rycerza...
- pozostałym - wielu wspaniałych tatrzańskich przygód...
amen
|
andy
15:59 Pn, 31 Gru 2012 |
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Hej Ewa! Rozumiem, że rozpoznałaś w naszym forumowym koledze Millerze kumpla z sąsiedniej ławki szkolnej po marchewce Z tymi warkoczami to prawda czy nasz kolega usiłuje się odnaleźć w sytuacji Pozdrowienia dla Was obojga I wszystkiego NAJ w Nowym Roku!
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Witam.
Może nie powinnam wtrącać się do tej konkretnej dyskusji......ale byłam pewna na 100% że, ludzie pasjonujący się pięknem gór, wręcz kochających je posiadają inne cechy niż pozostali, byłam pewna że maja inne wnętrze......tłumaczę sobie że te ostatnie wymiany zdań w tym wątku spowodowane są pogodą jaką mamy a przede wszystkim brakiem słońca / u mnie nad morzem na razie go brak/ i mam nadzieję że kiedy zaświeci to Wasze podejście do wszystkiego zmieni się :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę w Nowym Roku więcej optymizmu, więcej wiary w drugiego człowieka i więcej szacunku do wszystkich i wszystkiego....i taka mała refleksja na koniec roku : co posiejemy to zbierzemy a więc zastanawiajmy się co będzie naszym ziarnem.
Do zobaczenia na szlaku
Ela_m
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Joanno, w powyższym temacie do wiadomości publicznej to tyle i aż tyle
|
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Andy, podziwiam Cię, jak Ty trafnie ( na podstawie postów ) oceniasz ludzi. Pozazdrościć. To co napisałeś to wszystko prawda, w dupie byłem i gówno widziałem, a moje posty to psie odchody.
Mimo cechy charakterystycznej dla średniowiecznego rycerza, czyli - zakutej pały, życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i przynajmniej tylu eskapad górskich co w starym.
Janowi życzę "wsiewo charosziewo", a pozostałym forumowiczom, a w szczególności występującym tu kobietom, którym testosteron nie uderzył do głowy jak facetom, wspaniałych przygód górskich i nie tylko.
|
|
|
Re: Slová sú prameňom nedorozumenia
|
|
|
Joanno, marchewkę jako samo zdrowie, lubię jeszcze z czasów podstawiaka, niektórzy jedli kredę, ja marchewkę, a co do warkoczy ,,, to ciągnęło się, oj ciągnęło .... Joanno.
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|