|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
 |
|
 |
|
Re: Gdzie z małym dzieckiem? 
|
|
|
Witam! Ja byłam w Zakopanem z 9 miesięcznym dzieckiem. Jest to pewne ograniczenie, bo o szlakach zapomnij. Tam gdzie ja dotarłam, mając duży stabily wózek z pompowanymi kołami to : Morskie Oko, Kościeliska do schroniska, Chochołowska też do schroniska (ale momentami było ciężko), Dolina Strążyska, Gubałówka, ale nie kolejką, tylko busem lub autem. Z dojazdem do dolinek nie miałam problemów, gdyż busiarze pakowali go do bagażnika z tyłu busa. Dużo spacerowaliśmy po samym Zakopanem, np : pod skocznię,uliczki zakopiańskie a jest tego strasznie dużo...urocze miejsca poodkrywałam... Równia Krupowa, gdzie rozkładałam kocyk by się trochę wylenić...Mały był zadowolony :)
|
~ewus
09:17 Sb, 18 Cze 2011 |
 |
|
|
|
Re: Gdzie z małym dzieckiem? 
|
|
|
Oprócz naszych dolinek wędrowałem z dzieckiem w Tatrach Słowackich np. Doliną Białej Wody. Ze swoją córką, gdy miała roczek dotarłem tam za Polanę Pod Żabiem.Córka oczywiście w wózku na dużych pompowanych kołach. Bardzo wygodna dla wózka, bo asfaltowa i mało stroma jest droga w Dolinie Rohackiej w słowackich Tatrach Zachodnich. Nią można dotrzeć do Bufetu Rohackiego nad Tatliakowym Stawem. Przepyszne widoki i z dala od tłumów. Jeśli się ma nosidło można po drodze się wybrać na Rohackie Wodospady. Z żoną zostawiliśmy wózek przykryty folią w lesie. przy tzw. Adamculi . Dziecko przesiadło się do nosidła i w niecałe pól godziny byliśmy na miejscu. Oczywiście nawet na takich trasach dziecko musi być zabezpieczone przed każdymi niespodziewanymi warunkami atmosferycznymi: odpowiednie zapas ubrań, folia przeciwdeszczowa na wózek i nosidło i właściwy zapas jedzenia i picia. Po drodze hipermarketów nie ma. Z mojego doświadczenia wiem, że dziecko śpi dopóki wózkiem trzęsie, a budzi się jak przestaje trząść, a im bardziej trzęsie tym lepiej śpi.
|
|
|
Re: Gdzie z małym dzieckiem? 
|
|
|
Też byłam z synkiem w Zakopanem kiedy miał 10 miesięcy.
Znaleźliśmy super apartament w centrum Zakopanego. Z pełnym wyposażeniem dla takiego małego dziecka (wózek, wanienka, łóżeczko, krzesełko do karmienia, podgrzewacz do butelek, dużo zabawek). Nic nie musieliśmy zabierać ze sobą
To prawda jest pewne ograniczenie. Trzeba uwzględnić jego rytm dnia.
Dla mnie liczyło się, że byłam w Zakopanem, że mogłam znowu spacerować, podziwiać widoki gór. Liczy się rodzina, spokój.
Gdzieś ostatnio czytałam, że Zakopane uzależnia. Ja jestem uzależniona. Po powrocie do domu ponownie chciałabym pojechać.
|
Karla
14:31 Sb, 25 Cze 2011 |
 |
|
|
|
Znieczulica 
|
|
|
...kolejny przykład...
Tym razem biedne dziecię nie będzie miało przyjemności zażywania górskiego powietrza, bo nazwa apartamentu rozmyła się w pamięci...
...chociaż z drugiej strony
|
~1964
07:46 Pn, 27 Kwi 2015 |
 |
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
 |
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|