A może to Wymiar niesprawiedliwości badał wypadek?, Taka tragedia, dziecko nie żyje i nie ma winnego? Czy min. Kwiatkowski wie, w jakim szambie się tapla?
Sprawca - same okoliczności łagodzące, bo tylko 17latek i nie miał na szczęście? prawa jazdy. Gdyby jeszcze na dodatek był pijany, to biegły o takim poziomie moralnym dołożyłby jeszcze jeden argument na korzyść sprawcy - nie wiedział coo czyni! Autko też nie jego, pewnie kochający tatuś dał kluczyki? Jeśli tak, to nie jest przypadkiem współsprawcą?
A może tatuś ma jeszcze broń w domu, z której okazjonalnie korzysta rodzina?
Z opisu wydarzenia wynika, że dziecko nie wtargnęło na jezdnię, bo już na niej było wcześniej, /do tego na pasach, przy szkole!/, więc biegły świadomie daje kłamliwą opinię. Sprawa na odległość pachnie korupcyjnym skandalem. Spodziewam się dalszego ciągu rozprawy, -wreszcie uczciwego. Gratulacje dla nowotarskiej prokuratury za takich biegłych.
|