Niestety zmianił się styl chodzenia po górach. Zamiast wyjść o 7 rano na szlak a okolo południa zacząć już spokojnie schodzić ze szczytu "turysta" jak się wyśpi to bliżej 10-11 pojawia się przed kasą TPN. A do tego wielu wydaje się że nasze góry przecież nie są takie wysokie, więc pewnie też nie tak groźne. A jednak... Ci których w sobotę postraszyły ale na szczęście dały drugą szansę zapewne już czegoś się nauczyli. Ale za chwilę znajdą sie następni "odważni". Tylko potem Chłopcy z TOPR muszą narażać swoje zdrowie a nawet życie żeby tych "śmiałków" ratować.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»