Policja w Zakopanem potrafi tylko ustawić sie w krzakach z suszarką i czekać na cepra co przekroczy szybkośc o 10 km/h. Dziwi mnie komentarz zastępca komendanta KPP Zakopane Roberta Kowalskiego powiątpiewający co do zdarzenia, ale skoro on tak podchodzi do zagadnienia to nic dziwnego że podpici tubylcy czują się bezkarnie. Czy trzeba tragedii, aby dopiero przejżał na oczy. Ostatecznie za coś chyba bierze pieniądze płacone z kieszeni między innymi turystów, którzy maja prawo czuć się bezpiecznie w mieście tym bardziej na posterunku.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»