|
Ostatnie zdanie tego artykułu mówiące o tym aby zabrać ciepłą odzież i pamiętać o zalegającym na szlakach śniegu przypomina mi pewną parę,którą spotkałem jakieś 20 lat temu w Moku,majową porą.Nocowaliśmy wszyscy w schronisku i następnego dnia mieliśmy ruszyć w góry.Oni na Rysy,ja na Szpiglas.Rano okazało się,że w nocy spadło sporo śniegu i warunki są na prawdę trudne.Ja zrezygnowałem z moich planów a oni stwierdzili że idą na Rysy i nic ich nie odstraszy.Zapytałem się czy mają sprzęt i ciepłe ubrania bo widziałem że chodzili w sandałach,na co Pan stwierdził pewnym głosem - grube skarpety mam a żona ma trampki,kurde jedynie o termosie zapomnieliśmy...
Pozdrawiam
P.S. Macie jakieś fajne(zabawne) wspomnienia z dawnych lat?
|