Pan Redaktor co nieco uprościł historię klimatyki zakopiańskiej. Popularyzacja idei zdrowotnych walorów tej wioski podtatrzańskiej jest zasługą d-ra T. Chałubińskiego.
Już dwadzieścia lat przed d-rem Chramcem, wcielali ją w życie tworząc i prowadząc zakłady wodolecznicze: lekarz Huty Kuźnickiej dr Ludwik Ganczarski, po nim dr Wenanty Piasecki. No cóż, żaden z nich nie był synem tej ziemi!
Dr Andrzej Chramiec kontynuował metody wodolecznicze i wspierał ideę T.Ch. nadania miejscowości statusu stacji klimatycznej - uzdrowiska, co nastąpiło już w 1886 r. Nie odbieram mu zatem licznych zasług, jakie położył w rozwoju miejscowości. Czy dziś uda się powrót do korzeni?
Nie od dziś wiadomo, że Zakopane ma największą siłę przebicia w górskim otoczeniu. Chciałoby być wszystkim na raz. Posługując się porzekadłem: chciałoby i "mieć ciastko i zjeść ciastko". Czy taki wydumany a raczej nieuzasadniony rozrost tutejszego lecznictwa nie odbędzie się kosztem innych - faktycznych uzdrowisk: Rabki, Krynicy, Szczawnicy, Hańczowej?
Na początek skupcie się na tym skipassie!!!! i na nieszczęsnej zakopiance.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»