Wizja ta rozpala emocje władz i mieszkańców. Całą ofertę ma połączyć wspólny góralski skipass.
Nie tylko narty i syte posiłki w licznych karczmach, ale aleje spacerowe i rehabilitacja w czasie wypoczynku. Tak w przyszłości ma wyglądać Zakopane i jego najbliższe okolice. Władze powiatu tatrzańskiego coraz częściej mówią o pomyśle utworzenia uzdrowiska. Podtatrzańskie miejscowości miałyby w ciągu 10 lat zmienić swoje turystyczne oblicze.
Mają na tym skorzystać wszyscy, zarówno turyści, jak i przedsiębiorcy, a nawet szpitale.
Obecna oferta turystyczna Zakopanego osiągnęła apogeum. Tak naprawdę turystyczne możliwości miasta powoli wyczerpują się. Dostrzegają to nie tylko samorządowcy, ale przede wszystkim turyści.
- W Zakopanem jest tak samo jak przed 20 laty. Tylko niektóre budynki wypiękniały, a inne popadły w ruinę. Ale jeśli chodzi o ofertę, jest taka sama, o ile nie uboższa - mówi Maria Michalak, turystka z Chodzieży.
Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski uważa, że miasto musi powrócić do pierwotnej funkcji. Chodzi o odrodzenie idei doktora Andrzeja Chramca z XIX wieku o uzdrowiskowych walorach tej ziemi. W 1887 r. stworzył on tutaj pierwszy zakład wodoleczniczy. I do wód właśnie mają wrócić kuracjusze.
- Trzeba podnieść kwalifikacje wypoczynkowe Zakopanego - zaznacza Andrzej Gąsienica-Makowski. - Miasto i okolice nie powinny tylko stawiać na rekreację, ale i rehabilitację.
Pierwsze kroki zostały już poczynione. Jak grzyby po deszczu powstają baseny termalne, łączące rekreację z walorami leczniczymi. Znajdują się tu również liczne szpitale. Ale trzeba postawić kropkę nad „i", jak mówi Gąsienica Makowski, i utworzyć kurort tatrzański.
- To plan na najbliższych 10 lat - mówi.
Obecnie trwają konsultacje z ekspertami.
- Przedstawiłem tę ideę kilkudziesięciu osobom w kraju, które teraz nadsyłają swoje opinie - zapewnia. - Profesorowie z wydziału urbanistyki Politechniki Krakowskiej przedstawili nawet kilka projektów uzdrowiska. Zanim ostatecznie powstanie uzdrowisko, starosta planuje stworzenie góralskiego skipassa, który obejmowałby połączoną ofertę stoków i term. Do tego pomysłu przychylają się właściciele podhalańskich aquaparków.
- To dobry pomysł - mówi Edward Kuchta, wiceprezes Term Bukowiańskich w Bukowinie Tatrzańskiej. - Wspólna oferta to konieczność.
Na powstaniu uzdrowiska skorzystają również szpitale.
- Jeśli w ramach projektu uzdrowiska znalazłyby się pieniądze na szpitale, to jest szansa na jego utworzenie - mówi dr Maciej Zieliński, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Chorób Płuc w Zakopanem.
Łukasz Razowski