Żenada... zeby ludziom sie nie chcialo, za przeproszeniem, tylka ruszyc. Cos za cos - troche wysilku (i bez przesady z tym wysilkiem, 10 km dla dziecka nie jest wiekszym problemem, co mowic dla doroslych) za peikne widoki...
Ot co. Uwazam, ze ta cala "instytucja" fiakrow powinna nie miec racji bytu...
Całkowicie się z tym zgadzam. Gdyby nie lenistwo miejskiej stonki te konie nie musiałby tam w ogóle pracować. Pokonywałem tę drogę już wiele razy i zawsze idąc pieszo:) Rozumiem tylko osoby w podeszłym wieku, które korzystają z tego transportu. Dla innych to jedynie półtora godzinny spacer:) Ludzie więcej czasu spędzają na niedzielnym bieganiu po supermarketach:) Pozdrawiam wszystkie stonki:)
Ale jesteście tajemniczy, a ja nadal nie rozuiem . Może jakieś zaćmienie umysłu.
Ostatnio rzadko bywam na forum , bo mam padnięty komputer w domu , a w pracy wiadomo , nie zawsze jest czas.
Pozdrawiam
Ale jesteście tajemniczy, a ja nadal nie rozumiem . Może jakieś zaćmienie umysłu.
Ostatnio rzadko bywam na forum , bo mam padnięty komputer w domu , a w pracy wiadomo , nie zawsze jest czas.
Pozdrawiam
nie wszyscy drogę do MOka traktują jako niedzielny spacer i nie wszyscy sa stonką, nie wszyscy korzystający z usług fiakrów robią niedzielne zakupy w supermarketach
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»