|
Pomysłów władze jak widać mają cały worek, choć szkoda, że to tylko pomysły. Korki są zjawiskiem znanym w Z. i na Podhalu nie od dziś. Ktoś się zagapił. Władze działają metodą:wybuchł pożar więc bierzmy się do kopania studni. Nie daj Boże "autostrady do Z", bo wtedy korki nie będą już tylko letnie i weekendowe, a permanentne. Całe szczęście, że Górale z Podtatrza bronią swej ojcowizny i nie puszczają trasy przez swoje obejścia. Żeby ten węzeł gordyjski rozplątać, trzeba mieć wyobraźnię, polot i odwagę. Same pieniądze, nawet z UE nie wystarczą. Od Z-nego po Nowy Targ powinny powstać parkingi /tańsze niż na Palen.Białcz. bo tam i w innych miejscach uprawia się chamskie zdzierstwo/. Także piętrowe. Pomiędzy N.Targiem i Z. powinny wahadłowo/często kursować pociągi. Trzeba się pogodzić z tym, że ludzie ciągną masowo w góry i Tatry są modne od lat. Trzeba im stworzyć godne warunki do pobytu i wypoczynku. Czy nie za to samorządowi wybrańcy podtatrzańskiego ludu biorą wcale niemałe pieniądze? Więc zamiast się zamartwiać weźcie się do KONKRETNEJ roboty!
|