|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
śmierć w Tatrach |
|
Przed chwilą na onet.pl przeczytałem o śmierci polskiej turystki koło wodospadu na Słowacji....Dlaczego nie piszecie na forum o tej tragedii?Choćby ku przestrodze.Niech wiadomości TOPR wrócą na swoje miejsce
Pozdrawiam
|
|
Re: śmierć w Tatrach |
miler
22:48 Pn, 21 Lip 2008 |
|
|
"....polska turystka zginęła w tatrach słowackich.Polka wpadła do Wodospadu Zimnej Wody w okolicach schroniska "Rainerowa Chata...."
Głupota , nieuwaga czy wyprawa do wodospadów w klapkach ( która jest też tym pierwszym). Jak widać śmierć czycha wszędzie , nawet w miejscach najmniej spodziewanych. Wcale nie musi to być Orla Perć , Zawrat , Kozia Przełęcz czy Rysy. Ostatnio byłem świadkiem takiego oto zdarzenia.
Znajomy po zejściu z M. Wysokiej jeszcze przed P. Grzebieniem postanowił dać stopom odpoczynek zdejmując buty. Skarpety wilgotne po całodziennym pobycie w butach mają kiepską przyczepność. Chcąc usiąść na krawędzi przepaści stanął na kępce trawy....... , śmierć była blisko. Tym razem miał szczęście , najwyższy jeszcze nie wezwał go przed oblicze , pozwalając się jeszcze delektować pięknem i życiem. Było to jednak pierwsze ostrzeżenie.
Następny razem , może nie okazać takiej łaskawości. Więc rozwaga i rozwaga raz jeszcze. Zanim zrobisz coś głupiego to dwa razy pomyśl , tak w górach jak i w dolinach. Pozdrawiam
|
|
Re: śmierć w Tatrach |
|
byłam nad Wodospadami Zimnej Wody w ubiegłym tygodniu podczas jednego z "padających" dni; wody obrodziło i był naprawdę kocioł; pomyślałam sobie wtedy, że gdyby tak pośliznąć sie na jakimś kamieniu, to nie sposób byłoby przeciwstawić się takiej sile wody ... no i stało się ...
jak to kurcze niewiele potrzeba ....
|
|
Re: śmierć w Tatrach |
jkch
16:51 Wt, 22 Lip 2008 |
|
|
Sam upadek do wodospadu nie spowodował śmiertelnych obrażeń. Polka w tym momencie była jeszcze przytomna. Niestety, wysoki stan wody, jej niska temperatura i silny nurt sprawiły, że była, przez 250 m., przenoszona z dużą prędkością w dół potoku, ze wszystkimi konsekwencjami rozbijania sie o głazy, progi itp.
Tego nie wytrzyma nawet żaden kaskader.
|
|
Re: śmierć w Tatrach |
|
Uwaga na zejście z Polskiego Grzebienia do D. Litworowej. Tam też mamy do czynienia z erozją "turystyczną" podłoża. Jest ono mało stabilne i większe kamienie na stopnie zostały usztywnione stalowymi prętami, ale tak było zaraz po remoncie trasy. Teraz pręty sterczą na kilkadziesiąt cm. wiele kamieni jest ruchomych i przy utracie równowagi można się po prostu nadziać na coś ostrego. NIECH MÓJ WPIS BĘDZIE PRZESTROGĄ. A pogotowie bardzo daleko.
|
|
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|