mam do Was pytanie, czy można w maju (koniec) wejść na Czerwone Wierchy czyli Ciemniak, Krzesanice itd. bez większego ryzyka, czy szlaki są w ogóle otwarte, proszę o odpowiedz, pozdrawiam
Jeśli pogoda gwałtownie się nie załamie, to będzie można wejść. Robi się coraz cieplej i mam nadziejęm że snieg będzie szybko znikał. ja jadę w przedostatni weekend ale a planach mam Tatry Wysokie :)
Nie wiem czy nie jesteście zbyt optymistyczni(ne). Na Kasprowym jest 1,5m śniegu, a Czerwone Wierchy są wyższe. Nie sądzę, żeby w ciągu tygodnia czy dwóch na tej wysokości zszedł cały śnieg. Ale to nie znaczy, że nie można tam bezpiecznie chodzić. Stuptuty i raki radziłbym jednak wziąć. Stuptuty to na pewno, a raki raczej najbardziej przed południem będą potrzebne jak śnieg będzie zmrożony. Co do zamknięcia szlaków, to raczej rzadko w Polsce praktykowany zwyczaj. Zazwyczaj przy zagrożeniu lawinowym są ostrzeżenia, ale na własną odpowiedzialność wchodzić można i nikt za to nie ukarze.
Byłam teraz na Czerwonych Wierchach. Śnieg owszem zalega ale niknie w oczach. Myślę, że do dzisiaj jest już go sporo mniej.
Stuptuty a jakże przydają się ale z rakami to bym uważała. W ciągu dnia w zasadzie od wczesnych godzin rannych śnieg jest miękki, przepadający - kasza lub cukier - jak kto woli - nie da się iść w rakach. A po południu owszem zamarza, ale ślady są tak głębokie, że iść w rakach po tych rozdyźdanych ścieżkach i śladach to masakra. Jedynie gdzie raki pomagają to na zejściach w lesie a i to nie wszędzie. Wziąć bym raki wzięła ale z ich używaniem - ostrożnie - można sobie krzywdę zrobić. Oczywiście piszę tu o Zachodnich. W Wysokich to zupełnie inna bajka.
pozdrawiam :)
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»