E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Tatry
Aktualności
 ABC turysty
   Przygotowanie
   Ekwipunek
   Informacje TOPR i TPN
   Oznaczenia szlaków
   Przewodnicy
   Przejścia graniczne
    Bezpieczeństwo
      Gdy spotkasz misia...
      Lawiny
      Ku przestrodze...
      Bezpieczeństwo, porady
   Zwierzę na szlaku
   Schroniska
 O Tatrach
   TPN i TANAP
   Klimat
   Geologia
    Zwierzęta
      Gatunki
   Rośliny
    Tatry w liczbach
    Historia
 Encyklopedia Tatr
   Alfabetycznie
   Tematycznie
   Multimedia
 Wycieczki
   Zaplanuj wycieczkę
   Miejsce startu
   Miejsce docelowe
   Skala trudności
   Wszystkie
 Jaskinie tatrzańskie
    SKTJ PTTK
      Aktualności
      Działalność
      Kurs
      Wspomnienia
      Polecane strony
      Galeria
      Kontakt
   Powstanie jaskiń
   Krążenie wody w skałach
   Nacieki
   Morfologiczne typy
   Klimat jaskiń
   Powstanie jaskiń tatrz.
Zagadki tatrzańskie
 Aktywny wypoczynek
   Taternictwo
   Speleologia
   Paralotnie
   Ski-alpinizm
   Narciarstwo
   Na rowerze
   Turystyka jaskiniowa
   Trasy biegowe
   Turystyka piesza
   Sporty wodne
Galeria
Warunki w Tatrach
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Szukaj któregokolwiek słowa jak je wpisano 
Szukaj wszystkich słów
  [ Zaawansowane wyszukiwanie ]
Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]
« Poprzedni wątek    [ lista wątków ]    Następny wątek »
•  wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JLG      10:25 Sb, 02 Sie 2008
Wybrałam się sama pierwszy raz w góry. Przyznam że miałam pewne obawy, ale rozwiały się. Było naprawdę cudownie. Wędrowałam po 10 - 12 godzin, czasem długo sama, częściej spotykając miłych ludzi. Wielu z nich też w pojedynkę.I nie czyłam się wcale samotna. Takie wędrówki w pojedynkę tez mają swoje walory. Polecam.
         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 lewkonia      13:56 Sb, 02 Sie 2008
Super!:)

Mój niedosłży towarzysz podróży już mnie tak wnerwił, z eja chyba też pojadę sama.

Napisz, gdzie byłaś , opisz troszke trasy. Spałaś w schroniskach?

                 •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JLG      16:44 Sb, 02 Sie 2008
Nie, nie spałam w schroniskachMiałam kwaterę. A co przeszłam?
1. Dol. Roztoki do Dol. 5 Staw. a tam przez Świstówkę (moment groźny) do MoKa no i wiadomo jak dalej
2. Kasprowy (oczywiście pieszo-prześlicznie) dalej grzbietami i Przełęcz Świnicka (trudny momentami, ale jak la przeszłam...) dalej przez Karb (dość stromo), Hala Gąsienicowa i powrót Jaworzynką (ostre kamienie i cały czas w dół)
3. Do Gąsienicowej przez Boczań (ładniutki tylko początek męczący) i na Przełęcz Krzyżne (cudny szlak, urozmaicony - mniej ludzi, końcowe 20 min. ostro, ale zawsze można zrezygnować - powrót tą samą, od Gąsienicowej można przez Jaworzynkę lub Boczań
4.Dol. Kościeliska i na Czerwone Wierchy - następny przepiękny szlak- no niełatwy w sensie, że non sto w górę - ale na Wierchach... och to dopiero widok a zejście Dol. Kondratową do Kużnic
5.A tu rozpoczęłam od Cyrhli (bo tam mieszkałam) i czerwonym do Dol. Suchej Wody (dość monotonnie, prawie wcale ludzi, ale łatwiutko), potem z Gąsienicowej żółtym na Kasprowy i grzbietami do Kopy Kondrackiej, dalej żółty w kier. Giewontu (nie wchodziłam bo nie lubię takich pielgrzymek) i zeszłam do Dol. Strążyńskiej (to było naprawdę urocze zejście- nie całkiem łatwe ale urocze)
Tyle zdążyłam, bo miałam do dyspozycji tylko 5 dni.
Życzę powodzenia LEWKONIO i wspaniałych widoków
A na szlakach sporo pojedynczych "chodziarzy", nie jest smutno wcale, pogadać można spytać. Polecam.

                         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 morwena      17:27 Sb, 02 Sie 2008
Gratuluję tych wędrówek, część z nich znam, niektóre jeszcze przede mną. Jadę na 16 dni we wrześniu i już nie mogę się doczekać!
Jakoś nie wyobrażam sobie samotnych wycieczek, mam chyba zbyt bujną wyobraźnię, ale przecież każdy ma prawo wyboru. :-) Lepiej czuję się idąc
z mężem ew. grupką znajomych.
Mam kilka pytań.
1.Na czym polegają trudności na Przeł. Świnickiej?
4.Jakim szlakiem wchodziłaś na CZerwone Wierchy, czerwonym?

Pozdrawiam.

                                 •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JLG      17:59 Sb, 02 Sie 2008
trudności, jak je okresliłam, były moje osobiste, gdyż jest to dość strome, wąskie zejście i musiałam pokonać chyba lęk przed tą stromizmą. Zresztą na mapie znajduje się znak ostrzegawczy typowy dla szlaków trudniejszych.
A na Wierchy tak - czerwonym. Życzę miłych wrażeń.

                         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 lewkonia      09:18 Nd, 03 Sie 2008
:)))))))))))

Jak [rzeczytałąm Twoje szlaki to aż mi się łza w oku zakręciła, bo myslę dokładnie o trzech podobnych - na pewno Zawrat, z powrotem do palenicy , na pewno Czerwone Wierchy i na pewno świstówka:)))

Podbudował aś mnie, bo bałam sie, z ebędę sie tam snuć jak samotny biały zagiel:)

                         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ewa123      16:44 Nd, 03 Sie 2008
Fajne wycieczki , ale co masz na myśli,mówiąc moment groźny przez swistówkę, wybieram się tam jutro z DPSP i trochę mnie przestraszyłaś
                                 •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JLG      17:17 Nd, 03 Sie 2008
podczas zejścia jest taki moment w miejscu źlebu (chyba dobrze to nazwałam), żetrzeba naprawdę ostrożnie trzymając się mocno skał i jeszcze 2 metry wąziutkiej ścieżki lekko pochyłej tylko dla jednej osoby. Z całym obiektywizmem uważam, że tam powinny być zabezpieczenia. A stwierdziły to wszystkie osoby, które akurat znalazły się tam ze mną.
                                         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ewa123      17:26 Nd, 03 Sie 2008
dzięki,a w przewodniku piszą ,że to bardzo łatwa trasa,jutro zdecyduję czy tam pójdę , powiedz jeszcze czy podejście do wodospadu siklawa jest trudne ?
                                                 •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JLG      17:43 Nd, 03 Sie 2008
Jeżeli pójdziesz zielonym do końca to nie jest trudne. Pod koniec jest rozgałęzienie na czarny (nie szłam) ale słyszałam że ten jest o wiele trudniejszy.
                                                         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 andy      20:02 Nd, 03 Sie 2008
....przede wszystkim:
- czarny nie prowadzi do Siklawy, doprowadza wprost do schronu, nie jest trudny, jedynie bardziej męczący...
- dziewczyny - przecież nie wszędzie musi być lekko, łatwo i przyjemnie, - minimum adrenaliny - wręcz niezbędne!
- a samotne wędrówki - rewelacja - ale nie będę rozwijał tematu...
pozdrówka

                                                                 •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 JLG      20:22 Nd, 03 Sie 2008
Zgadzam się Andy, chodziło mi o dojście do Dol 5 Stawów. Pomimo (napewno) wysiłku swoje wycieczki uważam za lekkie, łatwe i super przyjemne. Optuję jednak za adrenaliną w nieodłącznym towarzystwie rozsądku. Każdy powinien znać swoje możliwości i do tego się dostosowywać, a nie porównywać się z innymi. Wtedy będzie Ok!
                                                                         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ewa123      21:54 Nd, 03 Sie 2008
zgadzam się z JLG , mnie ciągnie do góry / w góry/ ale dopiero uczę się chodzić po Tatrach i nie chcę za bardzo ryzykować , może przesadzam ale wolę być ostrożna.wszędzie jest pięknie
         •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 krzysiek1      14:11 Sb, 02 Sie 2008
Przynajmniej nie musiałaś na nikogo czekać, zawsze mnie to denerwuje :-)
                 •  Re: wróciłam z solowych wędrówek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 hermit      16:14 Sb, 02 Sie 2008
Ja w tym roku też miałem jechać z kolegą,w końcu zrobiłem ładnych parę kilometrów w pojedynkę.Było super,zawsze po drodze kogoś się spotka,pogada.Odtąd w Tatry wolę wybrać się sam.Z drugą osobą na pewno tyle bym nie zobaczył,bo znam swoje możliwości i z reguły się nie oszczędzam.Polecam.



Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025