|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Wybieram się w Tatry w sierpniu na 11 dni. Chcę przedstawić swój wstępny plan, a może ktoś udzieli mi jakiś cennych wskazówek i coś podpowie.
I dzień - przyjazd, Gubałówka, Krupówki.
II dzień - aklimatyzacja: Kuźnice, Kalatówki, Sarnia Skała, Dol. Strążyska, ew. + Dol. za Bramką, ku Dziurze ( a może coś jeszcze?)
III dzień - Kuźnice, Skupinów Upłaz, Murowaniec, Czarny Staw, Zmarzły Staw, Czarny Staw, P. Karb, Zielony Staw, Murowaniec, Dol. Jaworzynki, Kuźnice.
IV dzień - ??? chciałabym przejść Dol. Małej Łąki, Czerwone Wierchy i od Kopy Kondrackiej aż do Kasprowego Wierchu, ale jak to połączyć, żeby się nie wracać tą samą trasą (doradźcie!)
V dzień - Wodogrzmoty M., Dol. 5 stawów, Świstówka, Morskie Oko, (i może Czarny Staw pod Rysami [bo tu już byłam]), Palenica Białczańska.
VI dzień - Dol. Kościeliska, (może Hala na Stołach), Wąwóz Kraków, Smocza Jama, Dol. Tomanowa, powrót do Dol. Kościeliskiej przez Adamicę.
VII dzień - Palenica Białczańska, Wrota Chałubińskiego, Szpiglasowa Przełęcz, Morskie Oko, Palenica B.
VIII dzień - Dol. Filipka, Gęsia Szyja, Psia Trawka, Kopieniec Wielki, Zakopane.
IX dzień - Dol. Chochołowska, Trzydniowiański (tylko którym szlakiem - papieskim czy tym drugim?), Starorobociański, Ornak, Iwaniacka Przełęcz, Dol. Chochołowska.
X dzień - ???????? rozważałam Krzyżne od Gąsienicowej i zejście też tędy, ale nie wiem czy nie jest dla mnie za wcześnie.
XI dzień - odjazd, Krupówki i takie tam.
Dodam, że kolejność dni może ulec zmianie ze względu na pogodę lub z powodu zmęczenia :) Jakieś sugestie, komentarze mile widziane. Na Giewont nie chcę, bo już byłam w tamtym roku. Od czerwca przygotowuję się kondycyjnie. A w lipcu jadę nad morze i tam też mam zamiar aktywnie spędzać czas. Doradźcie coś niezbyt trudnego, bo jest zwolennikiem stopniowania trudności.
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
hm ... patrzę na ten Twój plan i mam takie uwagi:
po pierwsze - nie planuj 9 tras na 9 dni, bo to nierealne; odpoczynki są rzeczą oczywistą, załamania pogody również;
po drugie - dochodzenie do przełęczy lub co gorsza tuz pod nią i wycofywanie się jest bez sensu (oczywiscie jeżeli są warunki ku temu, by iść dalej); wystarczy niewiele więcej i można pokonać trasę dużo ciekawszą z użyciem niemal tych samych sił; w ten sposób lepiej zaplanować 6 konkretnych tras i mieć 3 dni na odpoczynki, niż 9 "niedorobionych";
mam tu na myśli trasę nr III - albo w ogóle nie podchodzić nad Zmarzły Staw, a od Cz.St.Gasiennicowego na Karb i dalej na Kościelec, zejście z Karbu np na stronę zachodnią - lub - jeśli już dojdziesz do Zmarzłego Stawu to idź dalej, przejdź przez Zawrat lub Kozią P. do Piątki i Roztoką do Palenicy; szlak od Zawratu i Koziej schodzi już cały czas w dół, więc jaki sens wycofywać się tuż pod przełeczą?
to samo dotyczy trasy VII - przejść przez Szpiglasową do Piątki - oraz trasy X - tym bardziej, że od strony 5 Stawów jest ciekawsza widokowo (co to znaczy za wcześnie? chcesz czekać do 60-tki?);
trasa IV - z Kopy dochodzisz do Kasprowego i dalej możesz zejść do Gąsiennicowej, ale ja proponowałabym pójść w drugą stronę, na zachód, dojść do Ciemniaka i zejść do Koscieliskiej (np przez Tomanową); ewentualnie - pominąć Małą Łąkę i zrobić Cz.Wierchy od Kaspowego do Koscieliskiej;
IX trasa - proponowałabym na Trzydniowiański przez Dol.Jarząbczą, bo przez Kulawiec strasznie monotonna mi się wydała, a i tak wszystko co trzeba zobaczysz schodząc z Ornaku;
i jeszcze na marginesie, sporo kręcenia sie po 5-tce, a może odpuscić jedną trasę na korzyść wejścia na Rysy?
pozdr
|
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
andrzej - oczywiscie że nie - niekiedy nawet bywa o niebo lepsza od 30-tki ale człowiek jest tylko człowiekiem i fizjologii nie przeskoczy;
pozdr
|
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Dziękuję bardzo za szczere komentarze. Ale patrząc na wasze opinie muszę dodać, że będę w Tatrach dopiero drugi raz. To chyba trochę zmienia postać rzeczy. I nie chodzi tu o to, że będę czekać do 60tki ze zdobywaniem szlaków, ale o stopień trudności tego co proponujecie. Nie mam jeszcze takiego doświadczenia, żeby porywać się na Rysy, Zawrat czy Kozią Przełęcz, a także na Szpiglas od 5 czy Krzyżne do 5. Czytałam, że są to trasy o wiele trudniejsze i nie wiem czy dałabym sobie radę. Jasne, że chciałabym pójść tu i tam, ale logicznie rzecz biorąc czy jest sens pchać się tam, gdzie szlak być może przewyższy moje umiejętności, a strach odbierze mi możliwość podziwiania widoków? Od zawsze marzę o Rysach, ale czy bezmyślne porwanie się na ten szczyt będzie mądrą decyzją? Ktoś kiedyś powiedział: "Nie byłeś na Świnicy, Krzyżnem, Kościelcu to Rysy na pewno na ciebie zaczekają". Topografie Tatr już zdążyłam przewertować, ale jest wiele miejsc, które muszę omijać, bo wiem, że są dla mnie nie do przejścia (przynajmniej na obecnym etapie). Co o tym wszystkim myślicie? Czy mój sposób rozumowania jest słuszny? A może się mylę...?
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Jak najbardziej słuszny , ale chyba za bardzo sceptycznie podchodzisz do swoich możliwości. Zejście z p. Krzyżne do "piątki" (gdy nie ma śniegu) nie nastręcza żadnych trudności dla początkującego turysty. Co innego z Koziej P. do "piąteczki" - nie polecam Ci. Wejście z Gąsiennicowej na P. Kozią jak najbardziej - dobre obycie z łańcuchami , które notabene nie są takie straszne jak brzmią - są ułatwieniem. Pozdr. , za tydzień uderzam w Tatry na dwa tygodnie (polskie i słowackie). Tydzień tu i tydzień tam. Będzie super.....
|
miler
18:12 Sb, 21 Cze 2008 |
|
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Fergie, zapewniam Cię, że przy wejściu na Rysy nie masz się o co martwić; to są po prostu schody z mniejszymi lub większymi stopniami; na tych większych możesz się zmęczyć, bo droga jest mozolna, zrobisz wtedy częstsze odpoczynki; w końcowym etapie łańcuchy, ale jakaż to ulga dla nóg! spróbuj, a zobaczysz;
nie polecam Ci narazie Orlej, skoro jesteś aż tak ostrożna, ale przejscie przez Zawrat jak najbardziej;
przecież kiedyś musi być ten pierwszy raz; odwagi, to są trasy turystyczne!
pozdr
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Wiecie co? Chyba macie wszyscy rację. Nie wiem czy to jest możliwe przez takie komentarze, ale czuję się podbudowana. Nie wiem też czy na Rysy się odważę, ale Zawrat i Krzyżne na pewno. Pomodyfikuję trochę trasy. Jeszcze raz dzięki!
|
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Wszystko ok, jeżeli jeszcze masz kondycję. Weź tylko pod uwagę, że droga do MOka ma być w wakacje zamknięta, podejrzewam, że to zmieni trochę twoje plany. Pozdrawiam
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
wydaje mi się że jak na II raz w Tatrach wybrałaś sporo, przydałby się jakiś odpoczynek
ja bym to tak widział:
I dzień - Gubałówka
II dzień - Kuźnice, Kalatówki, Sarnia Skała, Dol. Strążyska, ew. + Dol. za Bramką, ku Dziurze ( a może coś jeszcze?)
III dzień - Kuźnice, Skupinów Upłaz, Murowaniec, Czarny Staw, Karb, Kościelec (ew. Mały Kościelec) Zielony Staw, Murowaniec, Dol. Jaworzynki, Kuźnice
IV dzień - Dol. Małej Łąki, Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica, Ciemniak, Dol. Tomanowa, Kiry
V dzień - odpoczynek
VI dzień - Palenica, MoKo, Szpiglasowa Przełęcz, Szpiglasowy Wierch - Dol. 5 Stawów, Świstówka, Palenica
VII dzień - w ramach odpoczynku: Dol. Filipka, Gęsia Szyja, Psia Trawka, Kopieniec Wielki, Do. Olczyska.
VIII dzień - Dol. Chochołowska, Dol. Jarząbcza (papieski), Kończysty, Starorobociański, Ornak, Iwaniacka Przełęcz, Dol. Chochołowska.
IX dzień - Kuźnice, Boczań, Gąsienicowa, Krzyżne, Dol. 5 Stawów, Dol. Roztoki, Palenica
X dzień - Dol. Chochołowska, Grześ, Rakoń, Wołowiec, Dol. Chochołowska
XI dzień - odjazd, Krupówki i takie tam.
|
peepe
14:53 Pią, 27 Cze 2008 |
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
W sensie trudności, miler ma rację - szlak na Zawrat jest jednym z łatwiejszych w rejonie Orlej Perci, choć może opis przewodnikowy brzmi odstraszająco.... Osobną kwestią pozostaje fakt, czy nie cierpisz na lęk wysokości (najłatwiej to sprawdzić robiąc całkiem bezpieczną wycieczkę np. do Jaskini Raptawickiej). Nie można też lekceważyć warunków pogodowych (patrz wątek "ku przestrodze" - stanleya- na tym forum). W sierpniu zwykle już nie ma tam śniegu, chyba, że spadnie świeży...Jedyną trudność stanowią tłumy ludzi na tym szlaku, podobnie zresztą jak i na Rysy. Przy czym szlak z HG przez Zawrat do 5tki jest dwukierunkowy!
Odradzam natomiast wejście na Kozia Przełęcz, bo przejście do 5ki jest b. nieprzyjemne (widziałam tam kiedyś 3 młode dziewczyny blade jak ściana i sparaliżowane strachem, które nie mogły sie zdecydować czy wchodzić drabinkę na Zamarłą Turnię-wtedy był jeszcze szlak dwukierunkowy- czy schodzić z powrotem do HG), a powrót tą samą drogą bez sensu, za to Szpiglasowa od 5tki - jak najbardziej I to właśnie w tym kierunku a nie odwrotnie, pozdrawiam i życzę dobrej pogody
|
|
|
Re: Moje plany Tatry-sierpień
|
|
|
Hello.Czytam te wypowiedzi i smiac mi sie chce jakie to ludziska plany na 9! dni robia.Przeciez zwariowac idzie jak tyle sie chodzi bez odpoczynku ani dnia.Proponuje raz ostrzej w gore a raz jakies dolinki i tyle.Fergie to jakis chyba cyborg.Chodzi bez opamietania nie je,nie pije tylko podziwia!Oczywiscie ZARTUJE!!! Ale sprawa jest do zastanowienia bo przychodzic wieczorem na kwatere a potem skoro swit zasuwac na busa to jest ciezko-proponuje rotacje! A tak wogole jak na drugi raz w tatrach to cuda opisujesz bo zaloze sie ze 9 dni nie obchodzisz po gorach-mam racje?
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|