|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
No rzeczywiscie stromo. Schodzac z wrot kilka lat temu, mniej wiecej w polowie wrzesnia, po raz pierwszy przekonalam sie, ze snieg moze padac z dolu do gory wialo okrutnie, ale wrazenia niesamowite
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Witam!Zacznijmy od tego,Ze trudności w Tatrach polegają nie tylko na drodze trudnej turystycznie,czy taternickiej.Wezmy właśnie takie Wrota Chałubińskiego.Niby nic takiego,trzeba dojść do Morskiego Oka,a potem przed schroniskiem skręcić w lewo na szlak do doliny Za Mnichem.Tam na rozwidleniu szlaków jest drogowskaz na Wrota.Podejście strome,i..już,jesteśmy.Tylko ,że to jest 15 kilometrów w jedną stronę,i uwierz mi to nie jest spacerek,jak piszą inni.15 km po płaskim,to może i jest spacerek,ale 30 to już niekoniecznie.A tu jest 30,i to przez góry,więc trzeba się przygotować kondycyjnie,prosto z pociągu iść na taką trasę odradzam,bo póżniej przez kilka dni ręką,nogą nie ruszysz.I jeszcze jedna rzecz-ja szedłem tam trzy razy,i tylko raz nie leżal w żlebach śnieg(szedłem w lipcu)W ubiegłym roku Wrota buły tak śliskie,że zrezygnowaliśmy,za duże ryzyko!A cztery lata temu po drodze jest tam jeden żleb,któreho przejście było po śniegu,i szczerze mówiąc pierwszy raz załóowałem,że nie miałem chociarz kawałka liny.I tak z łatwej wycieczkizrobiło się niemiło,bo gdybym się pośliznął to...Nie straszę cię,ale pamiętaj,jeżeli dla innych to spacerek,to niech będzie spacerkiem,ale ty nie podchodz tak lekko do Tatr.Ja dzięki temu wszędzie docieram,bez szwanku.A Pięć Stawów przez świstówkę,to piękny szlak,ale polecam w odwrotnym kierunku,najpierw Piątka przez Roztokę,i Swistówkę właśnie.Pozdrawiam
|
ptt66
18:20 Pią, 26 Paz 2007 |
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Właśnie się tak zastanawiałam, w którym kierunku pokonywać trase przez Świstówke. I ustaliłam sobie taką drogę: Palenica Białczańska-Morskie Oko-Świstówka-Dolina 5 stawów-Wielki Staw-Wodospad Siklawa-Wodogrzmoty Mickiewicza-Palenica Białczańska ( to będzie wycieczka w lecie). Czy taka trasa nie jest za długa i za bardzo męcząca jak na jeden raz?Kierunek trasy jest mi obojętny, ale chce iść tak żeby było jak najlżej i najłatwiej. Ptt66 podajesz mi propozycję w którą stronę iść, ale jakoś nie mogę załapać Weź napisz mi wyraźnie, bo jakoś się zamotałam.
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Witam!proponuję tę trasę w odwrotnym kierunku,niż napisałaś,a to ze względu na podejście na świstówkę od strony Morskiego Oka.Latwiej(przyjemniej)jest tam schodzić,niż wchodzić,ze względu na wysokie schody,jak również widoki,które schodząc mamy przed sobą,a nie za plecami.Podaję trasę:Palenica Białczańska-Wodogrzmoty Mickiewicza,tam w prawo do dolinyRoztoki-Wodospad Siklawa-Dolina pięciu Stawów Polskich(schronisko)-Świstów ka Roztocka-Morskie Oko-Palenica Białczańska.Wycieczka jest piękna widokowo,całodzienna,ale technicznie nietrudna(trochę trzeba uważać na progu Siklawy),po drodze dwa schroniska,dla mnie jedna z moich ulubionych.Pozdrawiam
|
ptt66
18:54 Śr, 31 Paz 2007 |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Niby nic takiego,trzeba dojść do Morskiego Oka,a potem przed schroniskiem skręcić w lewo na szlak do doliny Za Mnichem.
raczej przed schroniskiem w prawo
|
jogi
21:15 Pią, 02 Lis 2007 |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Faktycznie,trzeba skręcić do doliny Za Mnichem przed schroniskiem w prawo,czeski błąd,przepraszam.A co do zejścia z Wrot Chałubińskiego,to nie ma innej turystycznej drogi,niż zrobienie w tył zwrot i tą samą drogą...Drogi JKCH -możesz się określić,dlaczego mamy w tej kwestii zmądrzeć?Na Słowacką stronę szlak jest zamknięty,taternickiej legitymacji nie posiadamy,więc jak mamy zejść?Przyjmuję,że jesteś znawcą Tatr.Pozdrawiam
|
ptt66
16:30 Sb, 03 Lis 2007 |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Ponieważ piszesz sensownie i wyzbywasz się zbędnej nadwrażliwości, tak charakterystycznej dla dyletantów, oczywiście Ci odpowiem. Proszę jednak, abyś wcześniej był uprzejmy podzielić, lub nie, moje stanowisko w następującej kwestii: Czy zagrożenie życia lub zdrowia, jakim jest niewątpliwie próba schodzenia zalodzonym żlebem, w wystarczającym stopniu usprawiedliwia i tłumaczy naruszenie przepisów TPN?
Następnie zapoznaj się, w miarę możliwości szczegółowo, z topografią Dolinki za Mnichem. Zdaję sobie sprawę, że jeśli dysponujesz wyłącznie mapą turystyczną to nie będzie to proste jako, że mapy te są niewiele warte. Ale być może posiadasz również jakieś graniówki.
Wówczas się odezwij i dokończymy temat.
|
jkch
17:14 Sb, 03 Lis 2007 |
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
A ja po raz kolejny jako nadwrazliwa, niedouczona dyletantka pozwole sobie skorzystac z prawa do wypowiedzi i zapytam, czy Ty drogi Jkch umialbys choc raz uzyc tej jakze znikomej w dzisiejszych czasach zdolnosci nazywanej empatia i postarac wczuc sie w role turysty NIE taternika, ktory wybiera sie na wycieczke znakowanym szlakiem turystycznym, z mapa turystyczna, NIE graniowka, nie znajac tak wspaniale topografi naszych tatr jak Ty i staje przed koniecznoscia powrotu jednokierunkowym szlakiem turystycznym w trudnych warunkach? Mysle, ze w takiej sytuacji zbaczanie ze szlaku i lamanie zasad TPN byloby szczytem glupoty i braku rozwagi. No chyba, ze wymagamy tutaj od kazdego przekraczajacego granice parku zabezpieczenia w postaci opracowania kilku alternatywnych tras powrotu, poza znakowanym szlakiem, przy uzyciu wspomnianych przez Ciebie map? Jezeli tak to przepraszam za moja ignorancje, bo po 15 latach "chodzenia" po tatrach, rzeczywiscie nie wiem nic ... Powiedzialam Ci kiedys, szanuje Twoja wiedze i tego chyba nikt ci nie odbierze, ale zamiast prowokowac, moglbys sie nia podzielic a nie zasmiecac watki nic nie wnoszacymi wypowiedziami, ktore wedlug mnie (i sadze, ze nie tylko) maja na celu uswiadomienie nam wszystkim jak to my malo o naszych kochanych gorach jeszcze wiemy, nie musisz nic udowadniac, my wiemy ile wiesz i milo byloby czasem konstruktynie podyskutowac, ale jak widac nie da sie.
Pozdrawiam
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Dziwne są te wasze wypowiedzi, Jkch po prostu zna sie na rzeczy i dlatego udziela się na tym forum, może denerwuje was to że nie posiadacie tak szerokiej wiedzy na temat Tatr jak on.
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
eh, Ludzie, nie denerwujcie sie na innych Forumowiczow. Co do Pana jkch, to facet ma wiedze, ale mii tez nie chce sie z nim gadac, dlatego tu nie czesto pisze. Zauwazcie, ze tylko szczesliwi ludzie nie czuja potrzeby obrazania innych.
Mysle, ze gdyby Pan jkch byl troszeczeke delikatniejszy, to wielu z nas chetniej uczylo by sie od niego, a o to tu chodzi. Z innej strony Pan jkch wysyla nas na nie istniejace juz szlaki. to jest ok. Tyle, ze trzeba byc turysta z wiedza o Tatrach a nie poczatkujacym. Mysle, ze najpierw warto zapoznac sie z wszystkimi szlakami istniejacymi na wspolczesnych mapach, a dopiero pozniej siegac po te starsze, no chyba, ze chodzi o wyjscie ewakuacyjnwe...ale to trzeba juz miec stara mapke pod nosem.
Pozdrawiam!
|
Mycha
10:15 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Witam!Zgadzam się,co do kwestii pominięcia szlaku w przypadku trudności jego przejścia,mało tego,jest to dozwolone ,a nawet wskazane,przepisy poruszania się po TPN dopuszczają taką możliwość.Na pewno jest to adresowane przede wszystkim do wytrawnych turystów.Nowicjuszom mówimy STOP!Trudno,drogi jkch,uczyć wszystkich na forum sposobu poruszania sie po terenie,bądż co bądż,wspinaczkowym,nawet jak to jest tylko pierwszy jego stopień.Z Wrot Chalubinskiego na Szpiglasowz Wierch wiedzie sciezka,o ktora moze ci chodzilo,jednak nie dla ,mowiac brzydko,zwyklych turystow.Na razie musze konczyc.Pozdrawiam
|
ptt66
12:04 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Ponieważ zamieściłeś wypowiedź dotyczącą w znacznym stopniu meritum problemu, postaram sie odpowiedzieć. Nie chodzi mi oczywiście o wycof via Szpiglasowy Wierch, bo mimo, że nie jest to - jak twierdzisz - droga wspinaczkowa, a zwykłe 0+, to zbyt okrężna, a przy oblodzeniu zejście z przełęczy też nie łatwe. Nie mam na myśli również wycofu do Dol. Piarżystej, ale tylko z powodu, że istnieje inne, krótsze i logiczniejsze.
Jeśli stać Cię było na udzielenie odpowiedzi na pierwsze z postawionych pytań, to zaspokój moja ciekawość w kwestii znajomości topo Dol za Mnichem (chodzi o jej część leżącą na prawo od szlaku zejściowego z Wrót), W przeciwnym razie dalsza rozmowa o szczegółach, byłaby pozbawiona jakiegokolwiek sensu.
Również pozdrawiam.
|
jkch
12:31 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Witam!Droga między Hińczową a stawem Staszica prowadzi przez Galerię Cubryńską i Mnichowe Plecy,nie szedłem tędy,ale wiem ,że nie nastręcza specjalnych trudności,ale sądziłem,że cały problem,to droga z Wrót na Hińczową.Być może to tak wygląda na pierwszy rzut oka,ale jeżeli twierdzisz,że łatwiej,niż na Szpiglasowy,to ok.Oczywiście jeśli to jest taki wariant,o którym tu piszę,chyba,że chodzi ci o jeszcze inną drogę,w takim razie poddaję się.Pozdrawiam
|
ptt66
22:09 Pn, 05 Lis 2007 |
|
|
|
|
Re: Trudność czy łatwizna?
|
|
|
Przepraszam Was ptt66 i rosiczka, że nie odpowiedziałem w przyzwoitym terminie, ale wynikło to ze względów całkowicie pozamerytorycznych.
Wasze propozycje, których wymyślani przecież wcale nie sugerowałem, są - jak łatwo się domyślić - chybione. Ala wspominając o nich pośrednio informujecie, że teren tej części Doliny za Mnichem jest Wam znany. I jeśli zaledwie w stopniu dostatecznym, to i tak jest szansa, ze nie wygłoszę - przynajmniej do Was - "tureckiego kazania".
Przypominam, chodzi o takie zejście z Wrót, które pozwoli wyeliminować potrzebę wchodzenia w zalodzony żleb.
Aby w stopniu maksymalnym wykorzystać Waszą wiedzę i możliwości percepcji, opisze tą trasę w wersji "wejściowej", będąc przekonany, że odwrócenie kierunków tury będzie czystą formalnością.
Wyruszamy znad Moka. Ceprostradą dochodzimy do progu DzM. Z niego idziemy w lewo od dna doliny i Stawu Staszica ( o ile istnieje) w górę, śladami perci na wielki taras z Wyżnimi Mnichowymi Stawkami. Z niego skośnie w górę w prawo, przez trawiasto-skalisty próg na wyższy, wielki taras zwany Mnichowymi Plecami. Z niego, skośnie w prawo na płd-zach. grań Mnicha, osiągając ją w szerokim siodle, zwanym Mnichową Przełączką Niżnią.
Z MPN ciągnie się w prawo w górę grzbiet kulminujący w Mnichowej Kopie. Z lewej strony grzbietu ekspozycja do Żlebu pod Mnichem. Idziemy jego prawą stroną w kierunku kopulastego wierzchołka MK, który omijamy z lewej, jako, ze ekspozycja zanikła.
Znajdujemy się na dużym, piarżystym tarasie między górnym wylotem Żlebu pod Mnichem a płn. ścianą Cubryny. Idąc po złomach dochodzimy do kociołka znajdującego się pomiędzy MK a wylotem żlebka opadającego z Przełączki pod Zadnim Mnichem. Znajduje się tu Zadnim Mnichowy Stawek - najwyżej położony staw w polskich Tatrach.
Stąd, równolegle do podstawy grani, biegnącej od Zadniego Mnicha do Turni nad Wrotami, rozciąga się tarasowaty teren, podcięty od strony doliny urwistym pasem skałek. Terenem tym, w pobliżu uskoku, czyli jego prawą stroną, aż do żlebu opadającego z Wrót.
Dno żlebu osiągamy wygodnym zachodem schodzącym skosem w dól, już niedaleko przełęczy, po ominięciu najtrudniejszych (zalodzonych) jego fragmentów.
Trasa stosunkowo łatwa, dająca szanse, w przeciwieństwie do ryzyka, które serwuje żleb.
Dla jasności. To nie próba upowszechnienia tej drogi. To tylko reakcja na niezbyt przemyślane, stanowcze a zarazem błędne informacje, które tak pochopnie serwujecie wiedzącym jeszcze mniej niż Wy.
Wszystkim swoim zagorzałym adwersarzom oświadczam, że Krzeptowski zaliczyłby Was - prawdopodobnie - do grona takich ludzi, którzy jak mają czas to siedzą i myślą, a jak nie mają, czasu to tylko siedzą.
Pzdr.
|
jkch
15:53 Pią, 09 Lis 2007 |
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|