|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Witam wszystkich odwiedzających stronę Zakopane. Od niedawna jestem stałym tubylcem na tej stronce i postanowiłam się zalogować żeby móc wypowiadać się na forum.A chodzi mi konkretnie raczej o pomoc Waszą. Otóż chcialabym się kogoś poradzić jak trudne są niektóre partie i odcinki górskie i czy ja poczatkująca góromaniaczka dam sobie na nich radę.Zaczne od tego,że kocham góry, a szczególnie Tatry.Byłam tu tylko 3 razy, ale to dawno temu jako mala dziewczynka na wycieczkach szkolnych.(obecnie mam 22 lata,wiec nie tak zupełnie dawno ).W tym roku wybrałam się tu w sierpniu na 10 dni i po prostu zakochałam się w tym miejscu.Muszę przyznać,że jestem poczatkująca, ale sprytna, wysportowana.Mam dobrą kondycję i mnóstwo energii oraz wytrzymałość, a chęć podziwiania widoków i zdobywania szczytów napędza mnie jak motorek.Dobra przechodzę do sedna Chciałabym żeby ktoś z was powiedział mi czy szczyty, które sobie obrałam za cele wypraw są trudne do przejścia,bo za bardzo się nie orientuję,a wybierać się na nie z narażeniem zdrowia czy nawet życia nie mam ochoty,jeśli będę wiedziała, że przerastają moje możliwości.Nie zamierzam wspinać się na jakieś szaleńcze szczyty,chodzi mi o te raczej średnie.Jeszcze dodam tylko,że moją wyprawę planuję NA LATO, a dokladnie LIPIEC-SIERPIEŃ,więc weźcie pod uwagę tylko letnie warunki pogodowe.A tak swoją drogą zapytam czy lepiej jest jechać w lipcu czy w sierpniu?Ważne jest dla mnie żeby na szczytach nie było śniegu i jak najmniej lało A więc interesują mnie takie szczyty jak: Ornak, Ciemniak, Małołączniak, Świnicia i Rysy. Czy dam radę wejść na Świnicę i Rysy bez żadnego specjalnego sprzętu?Czy szlak jest trudny i czy są miejsca gdzie są jakieś przepaście?Raczej nie mam lęku wysokości,chyba że bym musiala balansować na jakiejś linie nad przepaściami Chcę też wiedzieć czy na Rysy dam radę wejść i zejść od strony polskiej.A czy wejście na Giewont od Doliny Strążyskiej jest bardzo trudne i do przejścia?Taki stopień trudności jak samo wejście na Giewnot?Bo muszę sie pochwalić,że Giewnot już mam zaliczony,tylko wchodziłam od strony Kuźnic.Muszę jeszcze dodać,że mam już przebyte takie odcinki jak: Giewont, Nosal, Gubałówka,Butorowy Wierch,Morskie Oko, Czarny Staw pod Rysami,Dolina Kondratowa,Dolina Kościeliska,Schronisko Ornak,Smreczyński Staw.Jeśli komuś bedzie się chciało przeczytać to wszystko i mi odpisać będę bardzo wdzięczna.Szczególnie ważne są dla mnie informacje o Świnicy i Rysach,ale też Ornak,Ciemniak,Małołączniak .Na Orlą Perć się nie porywam.Może kiedyś...jak zdobędę doświadczenie,ale jest to moje największe marzenie...
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
No więc droga Fergie
Chodzę po Tatrach ładnych kilka lat. Wszystkie szczyty są do zdobycia przez osobę w Twoim wieku bez problemu. Tatry Zachodnie czyli Ornak, Ciemniak, Małołączniak zupełnie łatwe tylko dość długie wędrowanie.
Świnica i Rysy latem przy dobrej pogodzie dla młodej i wysportowanej osoby jak Ty też powinny byc bez problemu. Moja córka pierwszy raz na Rysach była w wieku 14 lat bez szczególnego przygotowania. Ja mając lat dziesiąt....... "odwiedziłam" w zeszłym roku Kazalnicę i też było fajnie, oczywiście w odpowiednim tempie, młodzi musieli za mną troche czekać
Trasa na Rysy jest dla mnie trochę nużąca. "Wesoło" dopiero na odcinku podszczytowym z łańcuchami, ale też nie strasznie trudno, zawsze lubiłam łańcuchy. Najważniejsza sprawa to dobry ubiór i rozsądne zachowanie w górach z pełnym respektem dla nich. Z mojego doświadczenia polecam wyjazd w sierpniu. Lipiec (ostatnie 3 lata jeżdżę z wnukiem w lipcu) jest zazwyczaj mocno deszczowy. Polecam stronkę http://www.tatry.info.pl/ oraz www.ceper.com.pl/. Można się sporo dowiedzieć. Pozdrawiam - do zobaczenia na szlaku
|
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Witam!!nie będę się rozpisywała gdzie dasz radę wejść,a gdzie nie,bo jeśli tak jak piszesz jesteś osobą z dobrą kondycją-to wejdziesz na każdy z zaplanowanych szczytów...raczej polecam początek sierpnia....choć na pogodę nie ma reguły....zawsze potrafi zaskoczyć i popsuć plany....taki jej urok.....
podam Ci stronke która powinna Ci troche pomóc...: http://naszegory.teklinek.pl/
I masz rację...Orlą na razie sobie odpuść....zdobądz doświadczenie.....
polecam też Kościelec-wspaniałe widoki.....
i proponuję skoro już się tak zakochałaś w Górach zainwestować w odpowiedne ubranie i sprzęt!!!!!!...przyda się nawet na kilka lat a jest bardzo ważne-zwłaszcza obuwie...
na stronce,którą podałam Ci wcześniej znajdziesz odpowiednie wsazówki...
pozdrawiam!! !!miłego wędrowania...zdobywania szlaków i szczytów...
|
ewus
20:24 Pią, 21 Wrz 2007 |
|
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Dziękuję wam wszystkim za cenne uwagi. Owszem mam dobrą kondycję, ale boję się szlaków,które przerosna moje możliwości.Nie chce zeby było tak, ze w trakcie wejścia,kiedy pokonam spory odcinek bede musiała zrezygnować.Dlatego ważne są dla mnie informacje o stopniu trudności szlaków, czy jest dużo łańcuchów i czy są strome podejścia np. po jakichś płytach,które mogą utrudnić potem zejście.Powiem szczerze, że wchodzę na każdy szczyt bez problemu, w równym tempie kroczek po kroczku i nie mam lęków, ale zejście może być trudniejsze, jeśli cały widok drogi w dół i przepaście są przede mną.Czuję się wtedy jakbym leciała "z pieca na łeb" i nie miała możliwosci podtrzymania się.Czy takie rzeczy mogą mnie spotkać na Świnicy idąc od strony Kasprowego?Jak dużo łancuchów napotkam i na jakim mniej więcej odcinku?O to samo chcę zapytać w sprawie Rysów.Czy to sa tylko kawałki czy może cała droga na szczyt?I jeszcze jedno-czy na Małołączniak wchodzi się po łańcuchach?A jesli tak,to czy wejście jest trudniejsze niż na Giewont?Pozdrawiam wszystkich,którzy ze mną koresponduja
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Nie będę opisywała Tobie szlaków. Z prostej przyczyny. Sprawdź sama Wszystkie szlaki w tatrach są szlakami turystycznymi. TURYSTYCZNYMI Przy odpowiedznim zachowaniu, przy sprawdzeniu czasu przejścia na mapie i po sprawdzeniu pogody, każdy ze szklaków jest do przejścia. Ostrożnie, spokojnie, bez szaleństwa i brawury. Z tego co wyczytuję, to masz na to i rozum i siłę i juz się zakochałaś w Tatrach więc śmiało! Nie nauczysz się Tatr chodząc po Krupówkach. Będzie dobrze! Powodzenia! i do zobaczenia na szlaku!
|
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
To samo mogę powiedzieć!nie da się poznać szlaki wirtualnie....no może i się da,ale jaka to przyjemność?Pozwól siĘ zaskoczyć Tatrom!Pozwól sobie poznać ich piękno!Świnica jest jak najbardziej przez Ciebie do zdobycia!!Spokojnie...Rozwaga. ...którą już wiem,że masz i powiedziałabym nawet,że bardzo dużą,pomoże Ci w pokonaniu szlaków!A powiem-kierując sie swoimi doświadczeniami,że łańcuchy są po to,by pomagać,a nie utrudniać wejścia lub zejścia....Ja lubię łańcuchy....czuję się pewniej,gdy są i nie zawsze oznaczają trudny szlak nie do zdobycia przez PRZECIĘTNEGO TURYSTĘ......
Od siebie szczerze Ci radzę:nie ucz się szlaków....gdzie są łańcuchy a gdzie ich brak...jak będą-to z nich korzystaj...jak nie-to z rozwagą krocz naprzód!!Spokojnie dasz radę!!Więcej wiary w siebie i w swoje siły!!
Jestem spokojna,że sobie poradzisz....nie wiem po co ta panika,lęk i obawa przed nieznanym.....
Poznając Tatry z lekką niewiedzą co Cię spotka za kilka kroków ma niepowtarzalny urok...pamietając o rozwadze idz do przodu i daj się zaskoczyć niespodziewanym widokom,wówczas poczujesz,że zdobyłaś szczyt sama dla siebie!!
Życzę powodzenia!!!!
ps.kup sobie przewodnik:"TATRY POLSKIE"-JUZEF NYKA
ZAUFAJ MI...-PRZYDA CI SIĘ
ps.chcesz pogadać?to moje gg:7189943
|
ewus
16:38 Sb, 22 Wrz 2007 |
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
No ja bym się do końca z ewusem nie zgodził, gdyz ja lubie mniej wiecej wiedzieć jakie trudnosci czekają mnie na trasie. Oczywiście nie musisz dokładnie zapamiętywac w którym mniejscu będzie łańcuch, ale dobrze wiedzieć, ze jest lub nie.
O takie szczyty jak Małołączniak czy inny w Tatrach Zachodnich sie nie martw, gdyż jest naprawdę prosto. Na Małołączniak jest łańcuch w Kobylarzowym Żlebie, na niebieskim szlaku z Przysłopu Miętusiego. Nie sprwia on jednak żadnych trudności, a droga ta jest bardzo ładna. Szlak na Rysy jest dość trudny i łańcuchy znajdują się w jego górnej częsci. Jak byś zobaczyła, że coś ci nie idzie to możesz sie przecież wrócić.
Teoretycznie w tatry jechać w sierpniu, ale dla mnie to nie ma znaczenia. Nigdy nie możesz miec pewnosci, ze w sierpniu nie nadejdzie jakiś wielki front, który zepsuje ci cały wyjazd.
Moje gg: 11564621.
|
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Dziękuję bardzo za wasze pozytywne opinie.Bardzo mnie podbudowały i wiem, że dam radę Macie w 100% rację, że element zaskoczenia wyłaniających się widoków podczas wędrówki ma swoje zalety. Ale ogólne rozeznanie,co mnie gdzie czeka też jest trochę potrzebne,bo jeśli o jakimś szlaku nie słyszałam nic, to się raczej w ciemno nie wybieram,dlatego często czytam różne opinie.Niedawno czytałam, że szlak z Rusinowej Polany na Gęsią Szyję jest pełny zapierających dech widoków. Może i ja pooddychałabym tamtejszym powietrzem?Czekam na wasze opinie czy warto.A jesli tak to czekam na propozycję,która drogą potem isc dalej czy czerwonym szlakiem do Cyrhla czy dalej zielonym do Murowanca,zeby nie stracić tych pięknych widoków Dodam jeszcze,że nigdy nie nocuję w schroniskach,tylko zawsze wracam do kwatery w Zakopanem.
P.S Dziekuję za polecenie mi przewodnika, ale akurat w to jestem dobrze wyposażona.Mapę mam bardzo dokładną całych Tatr polskich i słowackich,przewodnik również z tym, że Pascala.
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
...wybór terminu na wyjazd to czysta loteria, na dobrą pogodę trzeba sobie zasłużyć
...również gorąco polecam Nykę- Pascal nie dorasta mu do pięt.
...ocenianie trudności szlaku, po obecności lub braku łańcuchów, czy innych ułatwień, to nieporazumienie. Jest wiele miejsc, gdzie są zbyteczne, są i takie gdy ich brakuje.
Ja wolę pewny skalny chwyt od korzystania ze sztucznych ułatwień. I (przepraszam za to, co zaraz napiszę, proszę mnie źle nie zrozumieć) np. zdobywając Rysy czy Czerwoną Ławkę w ogóle nie dotykam ww żelastwa.
...wyruszając na szlak, jedną z najważniejszych rzeczy, jest ogólne rozeznanie, jak wiele czasu potrzeba na pokonanie poszczególnych odcinków i trasy w całości. Wiedza ta pozwoli uniknąć wielu przykrych niespodzianek.
...miast obciążać pamięć o obecności (lub nie) żelastwa na trasie, lepiej poświęcić co najmniej tyle samo energii na przyswojenie szczegółów topograficznych.
Pozdrówka
|
andy
12:09 Pn, 24 Wrz 2007 |
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Powiem wam tak, że właśnie owszem najbardziej obawiam się łańcuchów.Jeśli wiem, że są łańcuchy, to znaczy, że szlak jest naprawdę trudny do przejścia, bo po to one są, że bez nich nie dałoby rady.Dlatego uważam, że jak nie ma łańcuchów, to trasa jest do przejścia dla każdego o różnym stopniu zaawansowania,bo po łańcuchach trzeba umieć się poruszać, a tego początkujący turysta nie potrafi.Np. taki ktoś jak ja- nie mam wprawy w łańcuchach,byłam tylko na Giewoncie z łańcuchami i nie wiem tak naprawdę czy umiem dzieki nim sobie pomóc,czy odpowiednio z nich korzystam dla swojego bezpieczeństwa.Przyznam się szczerze, że jak schodziłam z Giewontu, to dziewczyna przede mną mało co nie wyszarpnęła mi z rąk łańcucha,jakaś taka sparaliżowana strachem była, że chłopak musiał jej pomagać.Nie wiem, czy ja umiem prawidłowo korzystać z łańcuchów,dlatego się ich troszkę boję.Czytając wasze komentarze do mojego pierwszego zapytania utwierdziłam sie w przekonaniu, że dam radę wejść na Świnicę.Ale ostatnio przeczytałam szczegółowy opis wejścia na ten szczyt na stronie ceper.com.pl i się przeraziłam. Piszą tam coś o przejściu przez galeryjki, podciąganiach sie na pionową ścianę, przeskoku nad jakąś przepaścią u samego prawie szczytu i jeszcze jak zobaczyłam zdjęcia to naprawdę mam stracha.Obawiam się, że nie dam rady.A na koniec napisali,że szlak ten (mówię o wejściu od strony Kasprowego) jest przeznaczony tylko dla średniozaawansowanych i wzwyż.Doradźcie!!! Czekam na wasze opinie...
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
co do relacji trudności-łańcuchy sprawa paradokslanie nie wydaje się taka prosta jak to piszesz choć tak powinno być...są miejsca gdzie wg mnie można sobie poradzić bez łańcuchów np zejście z giewontu oraz podszczytowy łańcuch na wejściu na giewont lub resztki na szlaku stawy-świstówka-moko... a są z kolei miejsca bez łańcuchowe gdzie byłby on pomocny np na kościelcu...ale być może właśnie dzięki temu jest większe zróznicowanie trudności szlaków ja myślę że powinnaś zacząć od tych łatwiejszych łańcuchów np wąwóż kraków, kobylarz...pozdrawiam
|
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Aguuuleks uważam, że masz rację. Na trudne szczyty się nie porywam. W te wakacje chyba jednak odpuszczę sobie tą Świnicę i spróbuje zdobyć większe doświadczenie. Nasze kochane Tatry kryją w sobie mnóstwo uroków. Świnicę i Rysy zostawię sobie na deser, taką wisienkę na torcie
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
witaj!Tatry-jakie to wielkie muszą być góry,że przesłaniają nam cały świat,świat codziennego życia,z pracą czy nauką na czele.Zazdroszczę ci,że dopiero je poznajesz,odkrywasz w nich swoje pierwsze "tuładnie".Odkrywasz je po trochu,pomału,bo pęd ku szczytom,owszem-wazny,ale nie spiesz się.Tatry mają przede wszystkim urok w cichych zakątkach,w dolinach,na przełeczach,wąwozach,zwłasz cza póżnym popołudniem,gdy cała hałastra zejdzie na obiad.Możesz mi wierzyć-byłem już wszędzie(prawie).Mogę ci poradzić,że doświadczenie w górach zdobywaj powoli.Byłaś już na giewoncie,to pierwszy naprawdę ważny szczyt.Po przyjeżdzie w lipcu,lub końcu czerwca(najdłuższe dni),zacznij od wędrówek dolinnych,a dopiero potem jakiś szczyt.Konieczni grań Czerwonych Wierchów,od Doliny Kościeliskiej do Kondratowej.Pózniej może być Ornak.Potem dolina Pięciu stawów,powrót przez świstówkę,Morskie Oko.Potem Hala Gąsienicowa,przez Boczań,z wejściem na Mały Kościelec.Jak to przejdziesz,dopiero wtedy możesz zaryzykować wejście na Świnicę.Pamiętaj-NIE LEKCEWAŻ GÓR!Nie słuchaj się buńczucznych ludzi,że wchodzą wszędzie na luzie,i to z dziećmi.Niech sobie wchodzą_.Świnica przy zachowaniu ostrożności nie jest trudna,ale zależy to od indywidalnych predyspozycji,samopoczucia w danym dniu,i oczywiście jak zawsze od pogody.Najniebezpieczniejsze są burze,które pojawić się mogą znikąd.Dlatego obserwujemy niebo,i do przodu.Jak czujesz ,że nie dasz rady,po pprostu robisz w tył zwrot.A Rysy,jak wejdziesz na Świnicę,iKościelec,który daje dobre przygotowanie pod względem ekspozycji(przepaścistości). Ale to już w następnym sezonie.Życzę powodzenia w zdobywaniu,i poznawaniu tych najpiękniejszych gór na świecie.Jak są pytania,służe pomocą.
|
ptt66
11:55 Wt, 23 Paz 2007 |
|
|
|
Re: Niedoświadczona prosi o pomoc
|
|
|
Byłam w sierpniu zaledwie 5 dni z czego 4 lało.Jeśli już podreptałaś na Giewont to zamiast schodzić do doliny polecam spacerek przez Kopę Kondracką aż do Kasprowego potem na Halę Gąsienicową i przez Karb nad Czarny Staw. Może nie jest to zbyt wymagająca trasa ale wytrzymałość przydaje się bo to jednak kawałek do przejścia.Widoki też piękne zresztą jak wszędzie.Boisz się śniegu. Niestety z pogodą w Tatrach jest różnie. Bywało że w końcu czerwca śnieg leżał w drodze do Pięciu Stawów czy nawet na Kasprowym.Tutaj zależy od Twojego szczęścia.
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|