Kobieta Pająk?
...z wrażenia szczęka mi opadła...prawie...

---

Raczej kozica
Mnie opadła jak zobaczyłem, że Kris foty na maila wysłała
I jeszcze parę tu się znalazło
Już pisałem, piękne foty i serdeczne dzięki za nie.

---

...a to ja na ferracie Trincee, fantastyczna pogódka była tego dnia i piękne widoki.

...sama jestem zaskoczona tym, że zebrałam się w końcu i wysłałam te zdjęcia
polecam się na przyszłość jakby co

Ela, dobrze, że tylko częściowo Ci opadła, jakby całkowicie, to byłby kłopot

---

...niebawem będę miała okazję przekonać się osobiście czy kozica, czy pająk, czy mucha...
...jeszcze się trzymam...chociaż, kto wie czym jeszcze zaskoczysz?...
...jakby co, przygotowana jestem...na przyszłość...

---

...kozice nie korzystają ze sztucznych ułatwień...
a poza tym czy ktoś kiedyś widział kozę w berecie..?

---

...no dobra, mogę być muchą w uprzęży

...całe szczęście, że ten mój beret jest z tworzywa sztucznego, a nie moherowy

...a tak apropos rogacizny; po ferracie, w jej łatwiejszej części, łaziły zwykłe kozy domowe (bez beretów), które przyszły z pastwisk położonych niżej.
całe przejście przez ferratę odbywało się przy akompaniamencie dzwoneczków, które kózki nosiły na szyi. Poza nimi można spotkać też dzwoniące krówki, ale te nie docierały tak wysoko

---

Ciebie puścili bez dzwoneczka..?
...z moherami bym nie rozmawiał...

---

..ano puścili, przeszłam kontrolę pomyślnie, nawet pomimo braku dzwonków

...w takim razie dobrze, że nie jestem moherem

---

...kolejne fotki proszę na schodach na Rysy...

---

Kris, mogę wiedzieć na czym polegała kontrola?

---

...sesję na schodach pod Rysami możemy zrobić wspólnie

... kontrolę przemilczę

---