E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Galeria tatrzańska» Wycieczki» Wszystkie

Szukaj któregokolwiek słowa jak je wpisano 
Szukaj wszystkich słów
  [ Zaawansowane wyszukiwanie ]

« Poprzedni wątek    [ lista tematów ]    Następny wątek »
moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...nie będzie o wędrówkach po lodowcach...nie będzie o trasach narciarskich...nie będzie też o znanych alpejskich kurortach...o zdobywaniu Mont Blanc też nie będzie...

...to będą "moje" Alpy...ciche, spokojne, piękne...

...miejsce akcji - małe, urocze miasteczko, gdzieś w dolince...zewsząd otoczone wysokimi szczytami...

...miałam, niejednokrotnie, okazję wędrować, latem, alpejskimi ścieżkami...zdobywać szczyty, przełęcze...zwiedzać malownicze miasteczka położone na górskich zboczach...odwiedzać winnice...zachwycać się widokami i błękitem nieba... moczyć nogi w krystalicznie czystych, zimnych strumykach...zrywać dziko rosnącą lawendę...

...tym razem, po raz pierwszy, odwiedziłam Alpy zimą...

...podróż przez "pół Europy" nagradzała pięknymi widokami...szczególnie na trasie Lozanna - Genewa..."w dole" Jezioro Genewskie, nad którym "przycupnęły" małe miasteczka...na zboczach uśpione winnice...w oddali, oświetlone słońcem, białe pasmo najwyższych szczytów Alp...gdzieś tam, ten najwyższy Mont Blanc...

...Grenoble wita mnie deszczem...
...jednak im wyżej śniegu coraz więcej...na Col de la Croix Haute prawdziwa zima...jak z bajki o Królowej Śniegu...nad drogą śnieżne nawisy...trochę strach jechać...

...poranek jednak wita mnie deszczowym niebem...pada do południa...potem opady deszczu przechodzą w śnieg...sypie całą noc i rano budzą mnie mocne promienie słońca i piękna śnieżna pierzynka...wychodzę z domu i...zapadam się po kolana...
...biel śniegu mocno kontrastuje z błękitem nieba, aż kłuje w oczy...

...no ale cóż, nie ma lekko, żeby wyjechać z domu, trzeba odśnieżyć...więc - za łopatę i do roboty...

...na kolejne dni planuję spacery po okolicy...ale jak tu odwiedzać ścieżki znane z letnich wędrówek kiedy przykrywa je śnieg po kolana, a miejscami jeszcze głębszy?...jak?...jest i na to sposób - rakiety...przypinam do butów i w drogę...
...brnę w śniegu po kolana, ale często zapadam się po miękką część ciała, tę służącą do zjazdów z górki...
...piękne słoneczko...szlak przetarty...jutro będzie można pójść dalej...
...ale w życiu nie ma tak łatwo...kolejna noc przynosi jeszcze większe opady śniegu...czyli trasę trzeba "wyznaczać" od nowa...do tego wzrasta zagrożenie lawinowe...trochę szkoda, że wyżej nie pójdę...

...kolejne dni spędzam dzieląc czas na:
- spacery z psem (nie myślcie, że kopał się w śniegu...co to to nie...czekał, aż ktoś wydepcze ścieżkę...cwaniak),
-na nieustannym przecieraniu ścieżek i zjazdach na sankach oraz innych częściach ciała...

...do tego książka, dobre wino...
...czas upływa w miłym towarzystwie...

...na zakończenie krótkiego pobytu stawiam pierwsze kroki na biegówkach...
...pierwszy raz mam je na nogach i już mi się podoba...na początek na płaskim terenie...początkowo chodzę...potem już się odpycham...
...coraz bardziej mi się podoba...

...ale co dobre za szybko się kończy...
...czas wracać...

...żegnam więc "mój" cichy alpejski azyl...
...odpoczęłam, złapałam oddech...
...wrócę tu latem...
...ale to już inna bajka...

:-)

Ela.
 elat      21:02 Wt, 10 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Rzeczywiście pozazdrościć. Gratuluję udanego wyjazdu. Góry mają urok przez cały rok. Biegówki fajna rzecz. Przy rekreacyjnym biegu kilometry lecą, a nie czuć zmęczenia. Marzą mi się ski-toury, ale zjazdowiec ze mnie kiepski:-)
 RaffalM      22:59 Wt, 10 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
czyli pięknie było:-). Rafale próbuj. w doskonaleniu zjazdów pomocna może być część ciała, o której pisała Ela:D
 rolf      06:35 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Elu, aż zazdrość (ta pozytywna ;-)) ogarnia podczas lektury Twojego wpisu... Więcej takich proszę !!!
 Daglezja      08:49 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Raffale, rolf ma rację, dla chcącego nic trudnego, a radość w pokonywaniu dziewiczych tras - bezcenna. Jak się ma tak blisko do gór, to grzechem jest tego nie wykorzystać:-). Mnie też się marzą ski-toury, ale na moim płaskowyżu, to tylko biegówki i to raz na kilka lat, jak śnieg dopisze :-(
 Daglezja      09:01 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Fajny relaksik :-)
 mary1      09:58 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Rolfie, to może od razu przerzucić się na jabłuszko czyli dupolot, przynajmniej na zjazdach.
U mnie niestety też wszystko się topi i średnia dwóch jazd w roku zostanie zachowana:-(
 RaffalM      10:07 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
czyli połączysz dwie techniki? to może być ciekawe:D
Ja Ci nie podpowiem, bo umiem tylko na jabłuszku;-)
.....,,za oknem plucha, kubek parzy dłonie..." i tyle. nie będzie DOŚĆ:D
 rolf      12:00 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
..."dziewicze tereny" pokonywałam, z górki, na sankach...wtedy za pług robiłam...;-)
...podpowiem Wam, że przy odrobinie wyobraźni, przy zjazdach jabłuszko zbędne...

...ciąg dalszy nastąpi...po następnych wojażach...:-)
E.
 elat      13:29 Śr, 11 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...za pacholęcia zjeżdżało się na różnych wynalazkach ;-)
wykorzystanie ich na wyższych "górkach" mogłoby zakończyć się niezbyt ciekawie, ale za to jakie emocje ;-)

Ela, bardzo fajna, sympatyczna wycieczka :-)
 Kristin      07:06 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...z wynalazków, to pamiętam worek z sianem...:D...to były emocje...
:D
 elat      08:09 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Worek z sianem i zjazd górską ścieżką, tworzącą śnieżną rynnę z zakrętami. Ostatni zakręt był zbyt ostry i wylatywało się z niego w metrowe zaspy puchu i w nich toczyło dalej :) Zawsze chciałem tam wrócić z sankami i do dziś mi się nie udało...
...ale znalazłem coś fajnego: http://www.muszyna.pl/pl/43715 /0/Slizgostrada.html
 RaffalM      08:45 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...worek z sianem, albo worek pusty (tak najczęściej) :-)
no i jeszcze dętka od samochodu czy traktora...

z mojej górki wjeżdżalo się w las, trzeba było uważać, żeby nie walnąć w drzewo :D
 Kristin      09:22 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...piękna zima. ale dobrze, że nie u mnie, na nizinach...:-)
...czy ciężko poruszać się w rakietach..?
...na Słowacji, głównie na drodze od Szczyrbskiego w kierunku L. Mikulasza, można spotkać biegaczy mających na nogach "letnią" odmianę nart. i coś takiego chętnie bym wypróbował.
a przy takich zimach, jak obecnie - cały rok by na tym można było...
...tylko, że nigdzie w sklepie na coś takiego nie natrafiłem...
...i nawet nie wiem, o co się pytać...:D
 andy      10:43 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...no dobra, przyznam się...na Kalatówkach to reklamówka pod siedzenie wystarczyła...:p

...w rakietach całkiem fajnie się chodzi...czy ciężko?...raczej nie...ale zależy jak głęboki jest śnieg i czy idziesz jako pierwszy, czy po śladach...

...nartorolki.. .
:-)
 elat      11:07 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Rafale, tu coś specjalnie dla Ciebie - na zachętę :) https://www.youtube.com/watch? v=eGk0mzcnf24
 Daglezja      22:38 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Ta, na zachętę, szczególnie zjazd granią, albo między tymi drzewami... eek Najpierw trza się naumieć zjeżdżać.
Na nartorolkach trenują nasi sportowcy w rejonie Baraniej Góry. Między Kubalonką, Stecówką a Wisłą Czarne są asfalty gładkie jak stół.
 RaffalM      23:13 Czw, 12 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Rafale nie jest sztuką zjechać, gdy się umie:p:D
Pamiętasz dialog Kwiczoła i Pyzdry po ,,odczytaniu" kupcom pisma Pana Hrabiego?
:D:D:D
a ja mam za oknem klasyczną zimę: piękne słoneczko i +7Ceek
 rolf      10:00 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...jasne, nartorolki...:-)
... ktoś wie, czy ten sprzęt latem można gdzieś w Zakopcu wypożyczyć/przetestować..?
 andy      13:00 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
deskorolka jest lepsza, bo usiąść na niej można:D
 rolf      17:45 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
...nie mam pojęcia czy takie cuś można wypożyczyć.

...ja tam wolę rower...:-)
 Kristin      18:26 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
Rolfie, nie pamiętałem, ale musiałem sobie przypomnieć:D
 RaffalM      18:38 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
czyli sztuką nie jest zjechać, ale zjechać bez nart:D
 rolf      19:02 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
na nartach to każdy barani łeb... :-)
 RaffalM      19:02 Pią, 13 Lut 2015
Re: moje Alpy   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
chodziło o kontekst, nie cytat:D
za barani łeb robił tylko Kwiczoł;-)
a zmieniając temat. polecam na jutubie Bellona ,,jakże blisko" i inne WGB (te stare z Bellonem). to tak w ostatkowy weekend (przy kufelku) z tęsknoty za Górami, za..., za.....:-)
 rolf      19:41 Pią, 13 Lut 2015

 Zmień styl wyświetlania forum:   [ pokaż drzewko ]





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024