W drodze na Jagnięcy Szczyt spotkałem stadko kozic, które przechodziły sobie przez szlak.Jeden osobnik, chyba najstarszy rangą, stanął sobie na środku ścieżki i czekał aż przejdzie reszta drużyny

---

Pozują jak zawodowe modelki i trzeba przyznać, że są b. fotogeniczne

---

Obejrzałam jeszcze raz Twój katalog "Przyroda Tatrzańska", masz tam świetne fotki takie jak ta. Czy to zdjęcie też zrobiłeś tą samą lustrzanką? One przyglądały się Tobie równie uważnie. Fajne zwierzątka.
A ten Jagnięcy to kiedy?

---

Cieszę się bardzo że zdjęcie się podoba :).
Ewa, pierwsze zdjęcia robiłem kompaktem, a ostatnie moją drugą lustrzanką. Ale, jak to mówią, nie aparat robi zdjęcie tylko fotograf, więc mam cichą nadzieję że Twoja dobra ocena moich prac to efekt nabrania wprawy w fotografowaniu a nie w zmianie sprzętu.
Jeśli chodzi o Jagnięcy to już mówię: to tegoroczna -sierpniowa wyprawa w Tatry. Nie pochwaliłem się jeszcze gdzie byłem w tym roku. Wywołałaś mnie do odpowiedzi, więc korzystam z okazji. Pogodę miałem fantastyczną, Mieszkałem w Zakopanem ponad dwa tygodnie chociaż większość wypraw była w Tatry Słowackie. W sumie wyszło dziesięć wypraw, Na trzech byłem z kolegą z którym przyjeżdżam co rok, a pozostałe wyjścia były samotne.
Pierwszego dnia był właśnie Jagnięcy Szczyt, od Tatrzańskiej Łomnicy, wjazd kolejką do Łomnickiego Schroniska i powrót tą samą drogą.
Druga wyprawa to Tatry Zachodnie, Pasmo Rohaczy, od Smutnej Przełęczy do Brestowej (fantastyczny szlak).
Trzecia wyprawa to Tatrzańska Polanka - Polski Grzebień -Łysa Polana.
Czwarta to Baraniec od Strony miejscowości Żar.
Piąta wędrówka na Koprowy Wierch, szósta na Bystrą Ławkę. Siódme wyjście w góry było już po naszej stronie , zrobiłem sobie maraton. Mieszkam zawsze na Krzeptówkach, wyszedłem więc rano z kwatery w kierunku Kużnic, potem Kasprowy i kierunek Ciemniak, potem zejście w dół do Doliny Kościeliskiej i powrót do domu, oczywiście pieszo, nazwałem ten szlak - wokół Giewontu. ostatni był szlak Dolina Gąsienicowa przez Zawrat i Kozi Wierch i Gąsienicowa. Pierwotnie chciałem rzez Pięć Stawów ale pogoda się zepsuła i zmieniłem plan. Pominąłem jedną wyprawę, którą nazwałem - wokół kwatery - był to dzień odpoczynku i obeszliśmy z kolegą nasze mieszkanko, zaczynając od Drogi pod Reglami i przez Gubałówkę powrót.
Wspomnienia mam cudowne z tego roku, zdjęć mnóstwo, przeżywam to praktycznie każdego dnia, oglądam zdjęcia, opisuję szczyty.
Już kładłem się spać, ale gdy zacząłem pisać to rozbudziłem się maksymalnie, znów przeżywam, planuję co w przyszłym roku :)
Ale się rozpisałem, jak nie ja
Oczywiście zamieszczę kilka zdjęć w mojej galerii.

---

Aż mam wyrzuty sumienia, że pozbawiłam Cię paru godzin snu, ale chyba bez uszczerbku dla zdrowia. Gdybyś nie napisał, że aż 3 aparaty wykonywały zdjęcia, to bym na to nie wpadła, a więc fotograf ma w tym swój znaczący udział.
Aż mnie zatkało, ile przeszedłeś w tak krótkim czasie. Jagnięcy i Baraniec to mi prawie sen z powiek spędzają. Jagnięcy oglądałam tylko z Rakuskiej Czuby. Czyli na Jagnięcy szedłeś przez Rakuską Czubę i powrót też pod górkę. Jak zamieścisz zdjęcia, to łatwiej (przynajmniej mi) będzie "pociągnąć Ciebie za język". Gratuluję tych wszystkich tras.

---

...kozice na szlaku na Jagnięcy to chyba jakieś dyżury pełnią.
Kiedy tam szłam to też mi pieknie pozowały ( koza z dwójką młodych). Ta dorosła była nawet zbyt śmiała, przez parę minut łaziła dosłownie 2 - 3 metry ode mnie

---

to prawda, w drodze powrotnej spotkałem jednego osobnika który stał na sobie na ścieżce i nie zamierzał się ruszyć, gdy podszedłem bliżej odskoczył na moment i zaraz wrócił

---

... fakt, kozice przy szlaku na Jagnięcy są wyjątkowo odważne... może trawa tam jest wyjątkowo smaczna ;)... ten portrecik http://z-ne.pl/gt,zdjecie,8822 .html, pochodzi również z tego rejonu

---

... są w końcu u siebie, ... a my tylko w gości ...

---

tys prowda

---

ewalina, jeśli masz ochotę obejrzeć foty z mojej wyprawy w Tatry w tym roku to podaj proszę swój adres e-mail.

---

obejrzę je z przyjemnością ewalin@tlen.pl

---

Dzięki za zdjęcia (pierwszą partię), są rewelacyjne. A pogodę chyba miałeś na specjalne zamówienie

---

bardzo proszę i dziękuję
pogoda faktycznie była wymarzona, chociaż było upalnie aż za bardzo, to nie narzekałem, uwielbiam ciepło

---

zdjęcie cud - artystyczne - SERDECZNIE GRATULUJĘ

---

dzięki Joanna

---