Ładne zdjęcie.Miałem szansę zrobić zdjęcie takiemu samemu bocianowi na Dunajcu, ale akumulatorek aparatu odmówił posłuszeństwa.Pozdrawiam.

---

Ale pogoda była słoneczna bez deszczu.

---

Ja takiego (w słonecznej pogodzie) też widziałam i mimo iż kierowca busa zatrzymał pojazd (w drodze do Chochołowskiej), to bocian był szybszy, no i zdjęcia nie mam.

---

Gdzie zrobione jest to zdjęcie? Czy może w Czerwonym Klasztorze? Dwa razy w życiu widziałem czarnego bociana i oba w jednym miejscu: na Dunajcu w Czerwonym Klasztorze.

---

ewa nie martw się. zdjęcia nie ma, ale może bocian odfrunął, żeby coś Ci przynieść?

---

rolfie, ja go widziałam chyba ze dwa lata temu, więc chyba się na mnie obraził.

---

Może te czarne nie noszą?

---

...noszą, ale czarne dzieci.

---

ewo, raczej się nie obraził. wróżę, że dźwiga większy (liczniejszy) pakunek. darz bór

---

rolfie,
a z czego wróżysz?, z fusów po kawie czy ze szklanej kuli?. Ten ze zdjęcia ma gniazdo w Witowie, a więc do mnie ma daleko, bliżej do Ciebie, uważaj

Rafale,
noszą, i białe i czarne...ale żerek dla swoich dzieci

gosc,
...dzieci mają białe, dopiero jak dorosną to mają czarne...pióra a nie charaktery

---

wróżę z czego się da. teraz wahadełko. u mnie już bywał. nie trać nadziei. przyfrunie, z ładunkiem, na pewno . Pozdrawiam bardzo serdecznie i trzymam kciuki

---