|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
 |
|
 |
|
Skąd?  |
|
Czy to fotka z Chłopka?
|
|
Re: Skąd?  |
elat
14:32 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
...raczej z tej "...pod Chłopkiem", ale nie z Baby
|
|
Re: Skąd?  |
|
Raz na babie raz pod babą...
|
|
Re: Skąd?  |
czes
17:22 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
Fotka wykonana ze szlaku na Prze. pod Chłopkiem, a dokładniej z Kazalnicy.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Pytam, bo jeszcze nie byłem. Jaki jest ten szlak? Na mapie jest znak z wykrzyknikiem, słyszałem też o jakichś trudnościach. Samo zdjęcie daje też pewną perspektywę wysokości.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Szlak wymagający. Sporo ekspozycji (m.in. w miejscu oznaczonym na mapie wykrzyknikiem), minimum ubezpieczeń - zaledwie kilka klamer,, bardzo ładna wspinaczka w skale i niezbyt duże ruchy. Widoki z Kazalnicy - super.
Wg. mnie trudności porównywalne z Orlą Percią.
Bardzo polecam
|
|
Re: Skąd?  |
|
Dzięki. Zapewne po deszczu czy osadzającej się mgle zabawa robi się "dużo ciekawsza..."
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
20:58 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
Rafale, deszcz, oszronienie czy oblodzenie, a nie daj Boże śnieg czynią galeryjkę trudną do przejścia, a wręcz ... nie polecam w złych warunkach.
W dobrych letnich warunkach przejście tego szlaku dla średnio sprawnego turysty jest nie lada frajdą i przyjemnością z pewną dawką adrenaliny.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Mogę długo łazić i wysoko, ale zbyt częste "ekspozycje" znacznie wydłużają moją wędrówkę. Przykładem jest Rohatka, schodziło mi się dobrze ale każdy krok przemyślałem 3 razy, przez co zostałem w tyle za towarzyszami (szli poza łańcuchami). Dlatego myślę, że Orla Perć w całości czy nawet fragmentami nigdy mi się nie przydarzy, bo pewnie zostałbym tam na noc, albo ktoś by mnie "ściepnął" z niecierpliwości. Pozostają mi szlaki prostopadłe do tej słynnej drogi. Ale Chłopka rozważę. Kiedyś mieliśmy z wujkiem wielkie plany kilku noclegów w Morskim i obejścia jego otoczenia, ale wujek niestety nie doczekał...
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
21:28 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
Ja sobie Orlą podzieliłam na części i jeszcze niektóre kawałki przedemną, np ze Skrajnego na Krzyżne, bo jak zaczynam w Kuźnicach i tam kończę (albo w Palenicy) to jak na mnie trasa dośc długa, dlatego musi być pewna pogoda.
Ale np. Kuźnice-Hala-Skrajny Granat-Zadni i powrót do Kuźnic, albo na Zadni i do Orlej do Żlebu Kulczyńskiego to spacerek. Nikt Cię nie ściepnie, bo te ścieżki nie takie wąskie
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
21:18 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
Rafale, ja do tej trasy przymierzam się od 2 lat, bo zawsze coś stanie na przeszkodzie. Raz ładna pogoda w Palenicy a nad Czarnym Stawem zaczęło sie chmurzyć tak solidnie i stwierdzilam, ze szkoda wysiłku jak nic nie zobaczę. Innym razem w czerwcu była super pogoda ale doszłam do dość sporej ilości śniegu i jak to ja , zawróciłam. Może do 3 razy sztuka.
|
|
Re: Skąd?  |
czes
22:08 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
RaffalM w takim razie nie polecam tego szlaku. Według Nyki jest to najtrudniejszy znakowany szlak w Polskich Tatrach, ale Ewa Ty z pewnością dasz sobie radę. Moim zdaniem nie jest to trudniejsza droga od Żlebu Kulczyńskiego, z tą tylko różnicą że w Żlebie jest zakryta ekspozycja a na Przełęcz odkryta.
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
22:36 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
czes, dzięki za uznanie, poczytałam co pisze Nyka (polskie mam), ale myślę, że warto obejrzeć w necie zdjęcia i poczytać opis tego szlaku przez innych autorów. Rafale jak pokonałeś Rohatkę i to w kierunku przeciwnym niz polecany, to myśl powaznie o Chłopku. Bo z tego co napisałeś to nie ekspozycja, tylko długość trasy dała Tobie w kość. Dla mnie droga asfaltem to też coś najgorszego w górach. Ale wolę spać w swoim łózku (w Zakopanem) niz w schronisku.
|
|
Re: Skąd?  |
Kuno
22:41 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
jest tak jak pisze Czes.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Długie trasy nie są problemem, wtedy dawał się we znaki brak aklimatyzacji. Muszę rozważyć jedynie, czy tempo pokonywania "wspinaczkowych" odcinków nie będzie problemem do całości czasu wycieczki. Z tego co piszecie, na Chłopka są tylko takie fragmenty.
|
|
Re: Skąd?  |
|
A jak wygląda droga na Czerwoną Ławkę? Wspomniany wcześniej mój wujek opowiadał mi (jako że był szefem wycieczki zakładowej) takie zdarzenie: w drodze na tę przełęcz na łańcuchu ze strachu utknęła jedna z uczestniczek. Prośby i perswazje nie dały skutku, zrobił się zator z obu stron. Wujek - kierownik wycieczki- przegonił ją z łańcucha "ustną groźbą użycia siły", której tu nie da się powtórzyć... Ta droga to też jeden z moich celów.
Czes, piszesz, że to najtrudniejszy znakowany szlak w Polsce, czy w Słowacji jest trudniejszy?
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
23:20 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
czes napisał, że MPpCh to najtrudniejszy znakowany szlak w Polsce ???, mnie się wydai, że mimo wszystko trudniejsze są niektóre fragmenty OP, no i "dojściówka" z D5SP na Kozią Przełęcz też nie jest łatwa, ze względu na ekspozycję. Co do Czerwonej Ławki, to przereklamowane trudności.
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
23:41 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
gosc
to nie czes tylko Nyka napisał, że to najtrudniejszy szlak ,
A co do Ławki, to dobrze że tak napisałeś, a więc jest zachęta do jej pokonania.
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
23:54 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
wybacz ewalino, zasugerowałem się tym co napisał Rafał, a mianowicie - "Czes, piszesz, że to najtrudniejszy znakowany szlak w Polsce, czy w Słowacji jest trudniejszy?" - sześć postów wcześniej.
|
|
Re: Skąd?  |
rolf
07:00 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
ja też uważam, że to najtrudniejszy szlak. Już o tym, jakiś czas temu, pisałem na forum. Nie przypominam sobie, bym na Słowacji szedł trudniejszym (chociaż trudności to jak uroda - pojęcie względne ), a chyba zaliczyłem wszystkie znakowane. Czerwona Ławka nie jest trudna, bo ubezpieczona od dołu po samą przełęcz, zejście z Rohatki też . uważam, że nawet grań (nie ścieżka dołem ) od Rohaczy po Brestową trudniejsza nie jest (chociaż ciekawe miejsca są). spod chłopka można przecież zejść do doliny i wrócić kolejką z Plesa . Pozdrawiam i miłych wrażeń na szlaku (szczególnie w mokrej rynnie między Kazalnicą, a przełęczą)
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
08:27 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
Faktycznie rolfie trudności to jak uroda, bo ja nie zauwazyłem po wejściu na kazalnice - poza dalszą ekspozycją - żadnych trudności nawet w drobnej mokrej rynience pod przełęczą.
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
08:46 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
rolfie, podpowiadaj tak dalej, to ja będę miała całkiem ciekawe trasy .
Bystrą Ławkę już "teoretycznie" za Twoją sugestią poszerzyłam, czy się uda? to się okaże. Też tak uważam, że jak są łańcuchy to jest w miarę bezpiecznie bo jest sie czego trzymać.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Rolfie, czy na Rohaczach przebudowano kiedyś szlak? Słyszałem, że chyba na Ostrym były niezłe wrażenia, ale zostało to zmienione i jest bezpieczniej.
Generalnie jak mam się czego złapać, to nie ma problemu. Dziwnie tylko wyglądają drabinki przy urwiskach na Orlej
Znaczenie ma tez z czego są zrobione zabezpieczenia. Na Perci Akademików pod Babią jest parę "banalnych" klamer, ale są zrobione ze stali kwasoodpornej i przy wilgoci buty jeżdżą po nich jak na lodzie.
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
12:52 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
klamry i kotwy robią z nierdzewki, łańcuchy niekoniecznie. Co do drabinek - jak ktoś łaził po drabinie, lub był strażakiem, to nie ma problemu.
|
|
Re: Skąd?  |
|
W Tatrach spotkałem się z ubezpieczeniami ze zwykłej stali - oczywiście tam gdzie byłem Na Babiej też kiedyś nie było nierdzewki i wchodziło się po tym lepiej.
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
08:38 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
gosc,
nie bierz sobie tak do serca moich uwag, bo ja to potraktowałam żartobliwie . Ja się na Chłopka zamierzam wybrać, ale tylko przy gwarantowanej pogodzie no i bez śniegu i lodu. Zawsze mogę zrobić wycof
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
23:30 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
Rafale, polecam stronę http://www.eurogory.com/tatry_ slowackie.php
Znajdziesz tam opisy szlaków, zdjęcia i wiele innych ciekawych informacji. Ale tak jak Ty, chętnie poczytam wypowiedzi tych co Czerwoną Ławkę odwiedziki.
Kiedyś byłam świadkiem takiego zatoru na łańcuchu na szlaku z Gąsienicowej na Zawrat. Było wesoło
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
22:54 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
Szlak na Chłopka nie jest "przelotowy" czyli powrót tą samą drogą, więc zawsze istnieje możliwość rezygnacji i odwrót. A jak poświęcisz na to cały dzień to na przełęczy posiedzisz dooobrą chwilę.
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
22:54 Pn, 08 Kwi 2013 |
 |
|
czes - co to znaczy "zakryta ekspozycja" ?. zawsze mi się zdawało, że ekspozycja występuje, albo nie.
|
|
Re: Skąd?  |
czes
17:52 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
gosc interesuje Cię co to znaczy zakryta ekspozycja. Wyjaśniam, zakryta ekspozycja to taka gdy „pod sobą” widzisz kilka, kilkanaście metrów resztę zasłaniają skały. Odkryta to taka gdy widzisz kilkadziesiąt, kilkaset metrów „pod sobą”. ewalina, odnośnie Czerwonej Ławki to jest ona mocno przereklamowana, jest kilka łańcuchów na odcinku kilkudziesięciu metrów i to wszystko. Jest to „od zawsze” szlak jednokierunkowy, z Dol. Małej Zimnej Wody do Dol. Staroleśnej. Moim zdaniem na przykład szlak na Lodową Przeł. gdzie nie na żadnego łańcucha jest o wiele trudniejszy gdyż erozja jest tak dalece posunięta że każdy krok może spowodować osunięcie się w dół.
|
|
Re: Skąd?  |
rolf
19:27 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
czes. na Lodową od Javorowej? bo od Terrinki prowadzą tam szerokie schody. szedłem 2 lata termu. Popsuły się? wcześniej było tam ,,bardzo" ciekawie. co do czerwonej ławki to chyba Nyka napisał, że jest to najdłuższe ubezpieczone wejście w Tatrach. Ostatnio byłem tam w 2001r i łańcuchy były od piargu po przełęcz. Nie twierdzę, że teraz jest inaczej. Co chodzi o Rohacze, to jedynie na koniu może być trochę ciekawie, ale bez przesady. dalej (subiektywnie) bez trudności. Najgorszy, bo ubezpieczający najtrudniejsze przejście, jest łańcuch w Smoczej Jamie, a ponieważ poprzedza go drabinka wrażenia niezapomniane
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
19:44 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
W Smoczej Jamie jest upierdliwie, bo ślisko i ciemno, no i w g.... można wdepnąć, lub złapać za miękką śmierdzącą "skałę" ... chodzi tam dużo różnych i różniastych ludzi nie zawsze obytych z "zakrytą ekspozycją" ... stąd te niespodzianki. 
PS. Bo chyba w Smoczej występuje "zakryta ekspozycja"
|
|
Re: Skąd?  |
|
Nie spotkałem w Smoczej Jamie "świeżej skałki", za to wielu zdziwionych turystów z tego, że w jaskini jest ciemno Drabinka nie położona wysoko, więc nie wzbudzała emocji.
Za to w Mylnej kilka metrów od wejścia wyglądałem jak ciężarówka, która wjechała poz zbyt niski wiadukt. Sam nie jestem mały, a miałem spory plecak i musiałbym iść na czterech po kałużach, więc się wycofałem.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Łańcuch na Czerwoną Ławkę może i jest najdłuższy, ale początkową część (ok.1/3długości) można spokojnie pokonać poza łańcuchem, bo skała jest w tym miejscy z bardzo wygodnym urzeźbieniem i w Polsce w ogóle by chyba nie było ubezpieczenia na tym odcinku... w dodatku są tam jakieś dodatkowe znaki, być może Słowacy przymierzają się do poszerzenia szlaku... Dzięki temu można wyprzedzić co poniektórych maruderów, bo tacy na łańcuchach zawsze się trafiają... Widziałam tam ok 10letnie dzieci świetnie sobie radzące, ale też młodąędziewczyny, zresztą Słowaczkę, która miała przerażenie w oczach... Wszystko zależy od tolerancji na ekspozycję, która zresztą, jak słusznie zauważył rolf, nie jest tam wybitna. Ale szlak malowniczy i widoki warte podziwiania...
|
|
Re: Skąd?  |
czes
00:14 Śr, 10 Kwi 2013 |
 |
|
rolf pisałem o Lodowej Przeł. od strony Dolinki Lodowej. Szedłem tam ok. dziesięciu lat temu i było ciekawie. Jeżeli dwa lata temu zrobili szerokie schody to bardzo dobrze, może za kilka lat zrobią ruchome schody, będzie jeszcze lepiej. Na temat Czerwonej Ławki to Nyka pisze nie o najdłuższym ubezpieczonym przejściu w Tatrach tylko ,cytuję „Z piarżyska w prawo na dobrze urzeźbione płytowe ściany Małego Lodowego. Nimi w ładnej eksponowanej wspinaczce 35 minut z pomocą bardzo długiego łańcucha (jednego z najdłuższych w Tatrach)”. Koniec cytatu. A chyba nie długość łańcuch świadczy o skali trudności.
|
|
Re: Skąd?  |
gosc
07:24 Śr, 10 Kwi 2013 |
 |
|
Ruchome schody na Lodową to już były, teraz umocnili...
|
|
Re: Skąd?  |
rolf
07:26 Śr, 10 Kwi 2013 |
 |
|
czes.czyli wszystko się zgadza .
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
21:18 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
czes, na mnie łańcuchy nie robią wrażenia zwłaszcza jak jestem świadoma tego co mnie czeka. Dlatego lubię czytać o szlakach w necie, bo tam mogę poogladać też zdjęcia, no i wtedy mam jako tako wyrobiony pogląd. O tym, że szlak na Czerwoną Ławkę jest zalecany w jedną stronę też czytałam i na pewno nie pójdę "pod prąd". Dzięki za to co napisałeś, bo takie uwagi mogą jedynie dodać odwagi a nie zniechęcić.
Dla mnie problemem może być tylko to, że nie zdążę na ostatni publiczny transport, ale coraz częściej myślę o używaniu własnego środka lokomocji i wtedy problemu nie będzie, ale wtedy muszę wrócić do punktu wyjścia.
Ewa
|
|
Re: Skąd?  |
|
...jeśli będziesz mieszkała na Słowacji to nie będzie żadnego problemu ze środkiem transportu, ponieważ elektriczka jeżdzi do późna i bez problemu mozna się przemieszczać z jednej miejscowości do drugiej.
Jeśli natomiast chcesz z Zakopca jeżdzić na Słowację to też wielkiego problemu raczej nie ma. Kursują busy firmy Strama, w czerwcu ostatni jeżdził bodajże po 19:00, Nie wiem jak to jest w lipcu i sierpniu ( bo omijam te miesiące), podejrzewam, że busy mogą kursować częście,j bo to przecież środek sezonu.
Nawet jeśli ostatni miałby jechać po 19:00 to raczej zdążysz do tej pory zejść z gór.
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
21:54 Wt, 09 Kwi 2013 |
 |
|
Stramę znam, bo już korzystałam, ale do znudzenia pisałam na tym forum, że ja w czerwcu i we wrześniu. A przy ładnej pogodzie chodzi mi się wolniej. Tak więc szlaki bliżej naszej granicy będa z Zakopanego (bo tam mam super metę), a za rada Joanny może przeniosę się we wrześniu na Słowację i też będzie bez problemu. Dzięki za informację.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Ewa, jeśli chodzi o Czerwoną Ławkę i własny środek lokomocji, to trasa jak najbardziej dogodna - startujesz z Hrebienka do Doliny Małej Zimnej Wody i przez Czerwoną Ławkę przechodzisz do Staroleśnej, a stamtąd do Hrebienka. Ze Smokovca do Hrebienka można na dwóch lub lanovką - jak kto woli. Mam zamiar "zaatakować" Czerwoną Ławkę w sierpniu - oby pogoda dopisała.
Fajnie, że ten temat się rozwinął - miałam jeszcze jakieś obawy przed "atakiem", ale teraz już ich nie mam Łańcuchy mnie cieszą - zawsze to udogodnienie. Obawiałam się ekspozycji i "słowackiej Orlej Perci" - o tym wszędzie trąbią.
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
21:16 Czw, 11 Kwi 2013 |
 |
|
Joanno, chyba przede mną odwiedzisz pewne miejsce, bo do sierpnia ta ponad metrowa warstwa śniegu w Dolinie Staroleśnej stopnieje. Dzisiaj tam troszkę dosypało i tylko krótko temperatura podniosła się powyzej zera.
|
|
Re: Skąd?  |
|
Ewa, już zawitałaś w Tatry po słowackiej stronie?
|
|
Re: Skąd?  |
ewalina
17:07 Pią, 12 Kwi 2013 |
 |
|
Joanno, zawitałam ale wirtualnie , a odwiedziłam witrynę wiarygodną podajaca informacje prawdziwe a nie prawdopodobne, wraz z dokumentacją fotograficzną na żywo.
|
|
|
 |
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|