|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Plany...
|
|
|
...ręka lekko drży...
zdecydowanie wolę pisać w czasie przeszłym - w tym temacie...
przede wszystkim wracam do starego modelu: ok. 10-11 dni pobytu na Słowacji, 7 - w Zakopcu.
mam cztery cele, które będę realizował w pierwszej kolejności:
- Lodowy i Żabi Szczyt Wyżni z Żabim Mnichem - czyli to, co nie powiodło się w zeszłym roku;
- Zadni Gerlach i Kołowy.
kolejne dwa obiekty to efekt próśb współtowarzysza:
- Kończysta i grań od Tomanowej do Pysznej - będę negocjował rozszerzenie tego pomysłu o Błyszcz, na którym byłem chyba w zeszłym wieku...
na liście do realizacji znajdują się jeszcze:
- Szczyrbski
- Litworowy i Wielicki
- Wołowiec Mięguszowiecki z Hińczową Turnią
- Wołowa Turnia
- Niżne Rysy
- Sławkowski, ale od dol. Staroleśnej, przez Sławkowską Kopę.
- Krótka i Ostra (wypadałoby zobaczyć gdzie błądziłem...)
- Świstowy
chciałbym się też zmierzyć z Mięguszowieckim Wielkim...
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że wszystkiemu nie dam rady...
Jak z powyższej listy "spadnie" 10 celów, wrócę bardzo zadowolony...
|
andy
15:42 Wt, 29 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
no to powodzenia! z przełęczy pyszniańskiej do Małej Polanki przez halę (jak Ci się powiedzie) możesz dotrzeć baaardzo szybko. Podjedziesz na niedzwiedziu . Plan niczego sobie. Na żabi od nas, czy od tyłu?
|
rolf
16:12 Wt, 29 Sty 2013 |
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
andy, ja nawet bym nie pomarzyła o takim planie. Ale jedno mam, (Twoja inspiracja, a moje wykonanie grań Tomanowej do Pysznej, no może prawie bo bez wierzchołka Smreczyńskiego i Kamienistej (ale może tutaj prawie nie zrobi różnicy ), bo je trawersowałam bokiem. O Sławkowskim myślę ale szlakiem. A pozostałe Twoje będę oglądać na zdjęciach
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
No, no no - ambitnie - wygimnastykowany jesteś, że pozazdrościć. Powodzenia!
Ja nie taka odważna i nie taka sprawna. Ze wspólnych celów z Tobą i Ewą mam Sławkowski - grzecznie szlakiem osiągnięty.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Joanno, tylko taka drobna "różnica" że Ty i Andy macie Sławkowski szlakiem już za sobą, a ja przed sobą . A to robi "zasadniczą różnicę". Widzę, że ja wogóle nie umiem dobrze postawić przecinków. Dobrze, że nikt mi tego jeszcze nie wytknął. .
A jeżeli chodzi o ten bunkier, to wydarzenie było pokazywane w tv, to ten?
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
cześć, witam wszystkich
Kuno, moim skromnym zdaniem Koń na Lodowym nie jest aż tak straszny jak o nim piszą. Byłam na nim parę lat temu, schodziłam z Lodowego przez Konia. Osoby odporne na wysoką ekspozycję powinny dać radę. Być może wtedy, sprawę ułatwiał mi fakt, że nie widziałam zbyt wiele po bokach Konia, ponieważ było sporo chmur . Pamiętam też, że nie tak krótki kawałek tej grani po prostu przeszłam, dopiero po pewnym czasie "szłam" okrakiem
Myślę, że dasz radę
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Ja na Sławkowskim? Nigdy tam nie byłam - mało tego, do zeszłego roku nie planowałam nawet, że na niego wejdę, bo mi się zwyczajnie nie podobał To żmudne, nudne drapanie się na szczyt... Teraz, kiedy coraz mniej nowego do przejścia w Wysokich, już chcę. Widziałam fajne relacje fotograficzne w necie, no i nie mogę się doczekać. Będę tam tradycyjnie w sierpniu (nudna jestem z tym sierpniem ).
Nie przejmuj się przecinkami, nawet nie zauważyłam. Inni pewnie też nie. Nie maja znaczenia na forum, kiedy wymiana myśli i spostrzeżeń sprawia tyle przyjemności
Jeśli chodzi o bunkier i tv to nie mam pojęcia, ponieważ nie oglądam tv (poza starannie wybranymi pozycjami filmowymi lub dokumentalnymi, których tyle co kot napłakał). Jednak śmiem przypuszczać, że ten, bowiem nic innego, bunkrowatego u nas do wody nie zepchnęli. Byłam tam w sobotę, nie tę ostatnią tylko jeszcze poprzednią, wyglądał ciekawie, bo był oblodzony. Wyglądał jakby go ktoś serwetą nakrył. Mamy jakieś marne zdjęcia z komórki. Mam nadzieję, że zima jeszcze potrwa i zrobimy ładniejsze. U nas na razie odwilż i deszczyk pada.
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Nie dość, że nie umiem stawiać przecinków to jeszcze nie umiem czytać ze zrozumieniem. A na Sławkowski mam wielką ochotę ale ja też nudnie tylko w czerwcu i we wrześniu. W tym roku może będzie coś jeszcze wcześniej, ale u mnie nigdy nic pewnego. Tak więc z Tobą w Tatrach się nie spotkam
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Co to dzisiaj za święto? DZIEŃ SAMOKRYTYKI? Muszę pomyśleć co ze mną nie tak...
Ewy tak mają - moja przyjaciółka (też nasza forumowiczka) również nawiedza Tatry w czerwcu i we wrześniu (choć ostatnio zeszło jej na październik - kwestia zgrania urlopów z mężem)
Aaaa! Będziesz w czerwcu w Wysokich - może zajrzysz do "oka"?
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Wizyta w "oku" grawantowana, jeszcze nie wiem kiedy, ale chyba się uda przed Tobą.
A ze mną coś jest nie tak, bo zastanawiałam się nad jednym pytaniem i nie umiem sobie na nie odpowiedzieć. Jak wdrapię się na jakiś "czubek" (mówię o Tatrach Polskich, bo w Słowackich to prawie nic nie znam, poza Bystrą, Błyszczem i Polskim Grzebieniem), to do porządku może przywołać mnie tylko spojrzenie na zegarek. Po prostu nie chce mi się zejść i to nie dlatego, że zejście jest gorsze niż wejście.
I mam pytanie do Wszystkich bez wyjątku. Czy Wy tak macie? Czy to jest tylko moja przypadłość?
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
A mnie dokładnie po 1/2 godziny chce się założyć z powrotem plecak i iść dalej - najlepiej nie po własnych śladach (ze szczytu z reguły inaczej się nie da). Dlatego ten Sławkowski taki nudny mi sie wydał. Dziwne te 1/2 godziny... A nie patrzę na zegarek czy juz minęło - ot po prostu tak wychodzi.
Ja z kolei słabo znam polską część Tatr. Chodziłam po nich latem 2008:
1. przez Morskie Oko, Szpiglasową do Pięcistawów,
2. z Kasprowego przez Kopę Kondracką na Giewont i zejście Kalatówkami do Kuźnic,
3. z Kasprowegoprzez Świnicką Przełęcz i Karb do Czarnego Stawu Gąsienicowego i dalej przez Upłaz Skupniów do Kuźnic,
4. Dolina Kościeliska z wypadem na Polanę Stoły,
5. Dolina Chochołowska.
Zatem nie mam się czym pochwalić. Ponieważ jeżdżę w góry latem, właśnie wtedy jest tam dużo turystów. Raz zaznawszy spokoju słowackich szlaków, przedłożyłam je nad polskie. Kiedy latorośl osiągnie wiek, w którym nie będę musiała jej pilnować, przyjdzie czas na polską część Tatr poza sezonem. A tymczasem po Wysokich przyjdzie czas na Zachodnie. Właśnie, może ktoś zna dobre miejsce na 2-tygodniowe zakotwiczenie na Słowacji, dogodne jeśli chodzi o wypady w te tereny?
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Joanno, jak uda się "krucjata" na Jaworzynę lub Javorinę to kwaterę będziesz miała gwarantowaną (znasz temat?)
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Znam, ale wolę żartować na temat g...a (jako rynsztokowcowi nieźle mi idzie i to nie od dzisiaj mam to we krwi - kurcze, a może by tak zamiast się z tego cieszyć, uderzyć się w klatę i przyznać do winy ), niż najazdu z kosą na sztorc na Jaworzynę - w tej kwestii ma poczucie humoru III Rzeszy (co nie znaczy, że potępiam Wasze poczucie humoru). Apropos samej Jaworzyny - tyle razy przejeżdżalam przez Jaworzynę i nigdy się tam nie zatrzymaliśmy. Wciąż tęsknym okiem spoglądam na uroczy, drewniany kościółek... Ale, ale - Jaworzyna nie załatwia mi kwestii mety u podnóża Zachodnich.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Przypomniało mi się jeszcze, że byłam na Rusinowej Polanie i w Sanktuarium MB Jaworzyńskiej (znów Jaworzyna ) w Wiktorówkach 15.08.2011 - piękna to była msza I tyle ludzi! Wspólna modlitwa pod gołym niebem, w górach to wspaniałe przeżycie. Za to dotarcie do Wiktorówek i powrót, jak i sam pobyt na Rusinowej był masakryczny - z tego samego powodu co msza piękna - tłumy ludzkie!
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Joanno, nie musisz się bić w klatę, ja też mam rynsztokowe poczucie humoru , bo tego się nie cofnie, a oprócz kosy to śmiech będzie naszą bronią a kwatera nie musi być w Jaworzynie. To zwycięscy dyktują warunki i możesz sobie wybrać miejsce
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Andy, wszystko sobie dokładnie zanotowałem...
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Który to ten " najbardziej pilnowany polski szczyt?
...mogłabym się na coś z tej listy załapać czy już termin zapisów minął?
|
lorin
23:48 Wt, 29 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
...pewnie chodzi o Wołoszyn.
A filance wyglądają zupełnie normalnie. Mnie się trafił jeden słowacki, całkiem przystojny, na Płaczliwej Skale
Wymiksowałam się od pokuty
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Wołoszyn nie jest ,,najbardziej pilnowanym". Chyba, że ma się pecha (jak ja ). ale z przyczyn niezależnych musiałem zejść wprost na nich. Gdybym doszedł do Krzyżnego albo Koszystej... szukaj wiatru w polu! ja widzą, że wyłazisz zza bariarki przy Wodogrzmotach, to mandacuk wlapią). Nie ma już starego Łapszańskiego w Białej wodzie, ale następca godnie go zastępuuje. Chociaż Order marii teresy też mógłby dostać (czasem da się przekonać)
|
rolf
08:56 Śr, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
ŻSzW - "od tyłu" - niby wiem, gdzie początek perci, ale...z góry łatwiej odnaleźć jej przebieg...poza tym w Spadowej jeszcze nie byłem...
Kuno, znasz moje zdanie w tej kwestii.
trzeba pilnie śledzić wieści, jak coś się wykluje, trzeba będzie odłożyć na wrzesień...a jak nie, jakiś wypoczynkowy dzionek możemy poświęcić...
...po tym, co Rafał napisał, może być problem z dopięciem budżetu...
trzeba będzie wygospodarować dodatkowe środki ( na Krupówkach śpiewać nie zamierzam...), a uszczuplić funduszu reprezentacyjnego, pod żadnym pozorem, nie pozwolę!!!
...czy są kobiety - filance..?
...tylko w takim przypadku widziałbym jakieś szanse...
...jak jeszcze parę osób zgłosi akces, to może casting zrobimy..?
...rozmarzonym wzrokiem widzę kryteria...
które obiekty by Cię interesowały? ...najlepiej napisz na prywatny adres, jak poszperasz, to znajdziesz bez trudu...
...i może by tak z Lodowego granią na Kopę..?
...oby pogódka dopisała...
|
andy
12:43 Śr, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Filancki...? To może nie przejść. Miałem kiedyś dwie przygody:
- wjazd na zakazie, przyłapała mnie straż miejska, para mieszana - chłop i kobitka. Nie było możliwości żadnych tłumaczeń u tej pani, tylko przyjąć mandat.
- kanarki w autobusie, miałem skasowany bilet, a pani mi mówi, że to bilet nie z tego autobusu. Na nic wyjasnienia, że to ten kasownik obok, mandat i już. Podszedł jej kolega, spojrzał na bilet, popatrzał na kasownik i powiedział, że się czasem psuje. Gdyby nie on, nie udowodniłbym jej chyba.
Także marnie widzę tłumaczenia, panie na stanowisku kontrolnym są chyba bardziej zaangażowane, no chyba że masz w sobie to coś...
Uważaj z tym castingiem, żebyś nie musiał najmować autobusu
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Ja mam miłe wspomnienia ze spotkania z policjantami z drogówki, Zamiast mandatu, kazali postawić lody pasażerowi. Policjantek nie spotkałam.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Miller, Kominiarski chyba nie. Tam są orły
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
ups! mea culpa! ,,od tyłu"!! niedokładnie przeczytałem Twój wpis i popiep... mi się z Niznim
|
rolf
14:30 Śr, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
No właśnie Ewo - Orły, może dlatego najbardziej strzeżony..., poza tym scisły rezerwat. Gdzie można to można, ale tam... ? .... chociaż stamtąd ładnie widać Zachodnie i nie tylko.
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Miller, a skąd wiesz, że stamtąd ładnie widać Zachodnie i nie tylko ? . Byłeś tam? Nie, nie byłeś. Wyobraźnia pracuje? . Chyba więcej ścieżek poza farbą jest w scisłym rezerwacie
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Ewo, sama zadajesz pytanie i sama odpowiadasz.
Kedysi dávno, tam bol chodník a Eagles doteraz vyliahli.
....a teraz ORMO i nie tylko....czuwa, więc trzeba szyfrem pisać.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Prowokować potrafię , o tym że szlak tam kiedyś był wiem, ale ja tam nie byłam Ciekawe, czy za to zdanie nasz "ulubieniec" dałby Tobie 5, bo teraz tylko pytam To w ichnim?
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
W jedynym słusznym, oprócz polskiego - w Tatrach. ...., a teraz domyśl się.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Mimo tego jaka jestem, jesteś dla mnie bardzo łaskawy . Domyśliłam się
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
jeszcze jedno. nie ma nic w rejonie Gąsienicowej. to jak zrobimy Mechy
|
Kuno
22:48 Śr, 30 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Mechy są dobre na poobiednią - po obiedzie w Murowańcu - drzemkę.
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Kwatery w Javorinie są! Chyba Polakom też mogą sprzedać. I chyba niedrogo! Między kościołem, a barem Taja . Ja nie kupuję
|
rolf
08:49 Czw, 31 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Pewnie, że są. Ale po co kupować jak można mieć za free . I to z truskawkami na stole i browarkiem w lodówce. Ja pochodzę z Pyrlandii z dziada pradziada
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Ewo! w jaworinie między kościołem, a barem Taja jest cmentarz
|
rolf
11:29 Czw, 31 Sty 2013 |
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
rolfie, może być i cmentarz , jak kto lubi , musu nie ma
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
andy? czy ty nie jesteś poetą? Bo ja dla Ciebie jestem "perełką", chociaż nigdzie Tobie się tak nie przestawiałam. Kiedyś zwróciłeś się do mnie:Ewo (zaszyfrowany język mojego klasyka). Choćby na ogłoszony przez Ciebie casting jechała kawalkada autobusów, to ja wsiądę w swoją limuzynę i sama, pojadę w góry, nawet jak mnie po drodze złapie drogówka.
I tam, może spotkam Ciebie, ale w góry z Tobą nie pójdę na pewno, bo masz duże doświadczenie i wiedzę (mam Twoje zdjęcia z czerwcza 2012), ale jesteś nadętym pyszałkiem i nie mam do Ciebie zaufania. Te Twoje pagórki przed śniadaniem. Traktujesz innych (jak ja) jak ludzi drugiej kategorii. Talentów nie
wolno zakopywać do ziemi, należy je pomnażać. A wiesz skąd to wiem? Tyle razy kończyłeś swoje wpisy słowem: amen. Tę mądrą maksymę przypomniano mi kolejny raz w ostatniego Sylwestra o godzinie 17, bo zabawa bez ryzyka zaczęła się o 22. W Nowy Rok bolały mnie trochę nogi (ale mniej niż Rafała i głowa i chciało mi się pić.
Może spotkam tam Jano, i będę miała okazję Go przeprosić za to co napisałam(że pisze dyrdymały, bo ja nie znam słowackiego i Jego tekstów nie rozumiem)
Może spotkam tam lorin, ale z nią napewno nie pójdę, bo nie widziałam jej żadnego zdjęcia. Nie wiem jakie ma doświadczenie i gdzie zdobyte, może w Himalajach, może na Kilimandzaro, może na innym portalu, a może jeszcz gdzie indziej. Mnie to nie interesuje
Może spotkam tam Kuno, ale andy nie jest moim GURU, więc ni wiem.
Może spotkam tam: zenek, piotrek i Elę. Pójdziemy razem, po drodze porozmawiamy i każdy podejmie decyzję sam.
Może spotkam tam Rafała i On mi da bezpłatną lekcję języka, nie ważne jakiego (bo ja piszę raz napewno a raz na pewno)
Może spotkam tam mojego klasyka, ale miller, Ty tylko robisz fajne foty, bo masz wypasiony aparat z sekundami, Ale gdzie Ty byłeś? NIGDZIE.
Może spotkam tam Joannę, mimo iż Ona jest praworządna. Ale jak zje oscypka to nie będzie wiedziała czy jest na szlaku czy poza nim
Może spotkam tam Wacława, i z Nim pójdę wszędzie, bo On ma wiedzę i doświadczenie i jest z mojej bajki.
A może pójdę sama i nie będę pytać nikogo o zgodę, bo jak widać ja robię co chcę i piszę co chcę. Ocenę pozostawiam innym. Bo ja piszę na własny rachunek.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
...ja Ciebie gdzieś nazwałem perełką..???
mniejsza z tym...
...naprodukowałaś znowu masę nikomu niepotrzebnych słów, słów, które mało kogo obchodzą, słów, które mało kogo interesują, słów, które mało kto przeczyta - tak skutecznie bowiem, wespół z parką sojuszników - zniechęciłaś wiele osób do zaglądania tutaj...
....a wystarczyło poprzestać na nazwaniu mnie "nadętym pyszałkiem", który traktuje takich ludzi, jak Ty, jako obywateli drugiej kategorii.
...a to z gruntu fałszywa ocena...
...nie ma we mnie ani krzty pogardy dla pań w szpilkach, panów w klapkach, zdobywców li tylko Kopieńca, Nosala czy Gubałówki. zdziwionych osób na przeł. Krzyżne, że to nie Szpiglasowa...
mnie w Tatrach nawet tzw. stonka nie irytuje...
...nie toleruję jedynie pijaństwa na szlaku...
i na co dzień - panoszącej się głupoty...
...i to by było na tyle, Szanowna Pani...
|
andy
15:07 Pią, 08 Lut 2013 |
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
...serdecznie dziękuję za taką obronę...
dam sobie radę...
...jesteś kobietą..? ...nie wiem i nie chcę wiedzieć...
|
andy
16:33 Pią, 08 Lut 2013 |
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
elat , ja już byłam w podstawówce, jestem za stara. Chodziłam z millerem do jednej klasy (pomiętasz zaszyfrowany tekst millera do andiego. To ja (już nie wiem jaka) pierwsza go rozszyfrowałam Ale lubię uprawiać radosną twórzość. A teraz zrobię sobie przerwę, żeby nie zaśmiecać forum i dać możliwość innym aby mogli wię wykazać. I ku radości niektórych, bo to lubię, może wrócę tu wieczorem. Wszystko zależy od tego cobędzie tu:"http://deertrail.us/
Bo ja to też bardzo lubię.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Stop, stop Ewo.! Widzę, że lubisz się nakręcać!
Ale myślałem, że to góry działają ostudzająco na gorące temperamenty, chyba błąd. Może z morzem mi się pomyliło.
Każdy z nas ma swoiste poczucie humoru. Z takiej wirtualnej znajomości osób wcale nie wynika, że po wymianie kilku postów już się znamy, a tym bardziej - rozumiemy się. Więc może warto byłoby się wstrzymać z taką kategoryzacją ocen poszczególnych uczestników forum.
Zresztą, może jesteś Ewo socjo-psychologiem i myśli wszystkie a także zawoalowane intencje w lot wyłapujesz ?
Tu, w różnych wpisach, w dyskusji, lapsusy też się zdarzają. Ja też niejeden raz zbieram opi.... Częst wtedy, gdy palnę jakieś głupstwo, albo za szybko zamknę post, zapomniając, że go nie dokończyłem czy skomentowałem poprzednie zdanie.
Zbyt częst czepiacie się słówek, albo tego, co poprzednik miał na myśli. To nie tylko do Ciebie Ewo.
Staję w obronie tych, których moim zdaniem skrzywdziłaś /nie wykluczam, że swymi niewyparzonymi gębami na to zasłużyli/. Jak Ich znam od lat paru, to powiedzą, że obrony nie potrzebują.
Miller i Andy to znawcy Tatr, bez porównania lepsi ode mnie i za to ich głównie cenię. Zwłaszcza Andrzej, z którym, gdybyśmy się spotkali 20 lat temu, inaczej rozwinęłaby sę moja eksploracja tego obszaru.
Z kolei Krzysztofowi się trochę dziwię, że i na tym forum wchodzi w takie dziwne obszary, nie wiem jak to nazwać , może to odmiana flirtu - "tatrzańskiego" ? Wiadomo, surowy, ostry, nieprzyjazny, jak Tatry w złą pogodę. Kulturka tu jest, i owszem, ale mamy zdążać w kierunku różnych portali tzw. społecznościowych.? Szkoda roboty i nerwów Admina.
Wszystkim życzę chwili refleksji ! Sobie też - po ponownym przeczytaniu, gdy z-ne.pl wydrukuje.
Nie będę kończył jak to /podobno?/ ma Andy w zwyczaju. Amen.
Powiem tak po "naszemu" . Alleluja i do przodu !
Miło Wszystkich Forumowiczów pozdrawiam. wh
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Wacławie, bardzo sobie cenię Twoje wyważone i stonowane wpisy w których obiektywizm i rzetelność bierze górę nad emocjami, ... ale muszę przyznać, że ubodła mnie opinia andego i jego "klonów" co do mojej osoby i nie tylko mojej wypowiedziana na podstawie różnicy zdań o wpisach pewnego Słowaka.
Uwierz mi Wacławie, że na tym forum ( i innych ) daleki jestem od wchodzenia w "dziwne obszary" konwersacji, ale jestem zdania : nie znasz na tyle człowieka, by go oceniać - nie oceniaj. No i jestem pewien, że gdybyśmy WSZYSCY tutaj spotkali się w schronisku przy piwku ( może być piątka), to na pewno spotkanie przebiegało by w miłej i przyjaznej atmosferze.
PS. Lubię takich kozaków jak andy, ...ale trochę przesadził. .... a może kuźwa stary już jestem i mam inne spojrzenie na sprawy tatrzańskie ???? ...i nie tylko tatrzańskie.
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
PS. Bo niby, jak toleruję wpisy Słowaka, to mam opinię turysty teoretyka ? ... gościa, po którym można jeździć, poddając pod wątpliwość, autentyczność fotografii i prawdomówność, co do przebytych ścieżek ???? Jak nazwać taką postawę adwersarza ??? ....doszukiwanie się teorii spiskowych przez Kuno, poprzez kwestionowanie "okien pogodowych" w styczniu, których nie było widać z odległości 60 km w linii prostej ???? ..... tak, najprościej jest komuś dojebać wirtualnie, to nic nie kosztuje i jest takie proste....., dużo tego na wszelakich forach - chojrak z za klawiatury i ciekłego kryształu....jakie to proste.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Krzysztofie. Piątka byłaby dobra. Już "widzę " start i trasę niestandardowej wycieczki. Pomarzyć wolno!. I w takim gronie podstawowym - uczestników tego tematu forum.
Wybacz, ale "klony" też wypadałoby dopuścić, bo ..."żyjemy w demokratycznych Tatrach". Czyli - bez szufladkowania!
/lista niezamknięta?!/
Warto przedyskutować, czy coś takiego się uda. I to następnie - wykonać.
Zaprosić wypada zwłaszcza trzy Panie do wypowiedzenia się. Osoby "czwarte" też. Jak to kiedyś mawiano: byłby to krok milowy! Od kiedy moja pamięć sięga, to przez szereg lat takie inicjatywy kończyły się na deklaracjach. Żadnego sprawozdania na forach.
Zaproponuj termin, ja dostosuję się do każdego, potrzebuję dwutygodniowego uprzedzenia. Od maja do października włącznie. Wyobrażacie sobie - na zakończenie tego spotkania w piątce - znak /tatrzański/ pokoju! ?!
Ciekaw jestem odzewu na post millera i mój i pozdrawiam.
O Jano taka refleksja sprzed lat. Chyba ponad trzy lata temu sprowokował pierwszą, od razu nieprzychylną mu dyskusję. Byłem zdania, by przejść nad tym tym faktem do porządku dziennego. I cisza nastała na długi czas, choć nie przypisuję swojej w tym zasługi. Jego udział ma i dobry i ma denerwujący wpływ na forum. Szczypanie go w ostatnich tygodniach wniosło może tylko tyle dobrego, że zaczął się odzywać dwujęzycznie.
I to wystarczy moim zdaniem. Gość ma wiedzę, dobre intencje, formy przekazu stosował tylko po prostu egoistycznie. Może zreflektował się?.
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Kuno drogi przyjacielu, byłem sekundantem pod względem merytorycznym, bo wyobraź sobie, że nawet cham i arogant potrafi mieć wiedzę, a co do bibliofilii, to znowu stosujesz tanie sztuczki, sugerując, że niewiele czytam poza forum.... z całym szacunkiem do Ciebie, w sumie Cię lubię, ale wybacz nie możesz mnie znać lepiej niż ja sam siebie... chociażby z racji odległości która nas dzieli ( bedzie ze czterysta kilometrów) więc proszę Cię nie wygłaszaj takich opinii.
PS. Jak tam znalazłeś "okno pogodowe" ? .... pojedź na tydzień, wyjdź powyżej 1500 m, a okno pogodowe przez ten okres masz gwarantowane .... niejedno.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Wacławie
Dzisiaj odpowiem tylko Tobie ze względu na szacunek jaki żywię do Ciebie. Innych wpisów dzisiaj nie będzie. Zamieszczając zdjęcia w galerii nie miałam zamiaru Cię urazić. Zrobiłam to po to, abyś nie musiał fatygować się specjalnie dla mnia na Halę, gdybyś nie miał jej w planie podczas Swojego pobytu Tatrach. Umieszczając "żółte buzie" chciałam wyrazić swój stan emocjonalny. Może zrobiłam to nieudolnie.
Umieszczenie katalogów "dla millera", miało zupełnie inny charakter i myślę, że miller to rozumie. Umieszczenie katalogu "dla andiego i innych" miało jescze inny charakter. Ja wypowiadałam się w tylu wątkach i Ty niekoniecznie musiałeś wszystko czytać. Ale wpis w internecie pozostaje na zawsze, i to błoto byłoby przyklejone do mnie na zawsze. A ja gdzieś napisałam, że dbam o swój dobry wizerunek niezależnie czy w świecie realnym czy wirtualnym, bo dla mnie to bez znaczenia. Chyba można zauważyć, że inzczej piszę do Ciebie a inaczej do andiego Jeżeli zechcesz to usunę ten katalog. Zajrzę tu jeszcze dziś przed 22.00. Ale gdybyś potwierdził to co napisałam, byłabym wdzięczna. Jeżeli chodzi o spotkanie w Roztoce, to ja deklaruję swoją obecność w czerwcu (ale nie cały miesiąc), oraz we wrześnie (prawie cały miesiąc).
Pozdrawiam Ewa
Czy mój wpis,że poszłabym z Tobą w góry też CIę uraził?
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Jak wyjdziesz Ewo, to to forum znowu będzie wymarłym ... jak to bywało przez długie lata. Rozruszałaś je .... nie ulega wątpliwości.
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Zgadzam sie z millerem, przez długi czas na tym forum nic się nie działo. Ja też chętnie poczytam wpisy doświadczonych górołazów, ale oni niewiele piszą, niezależnie od tego, czy ktoś inny pisał na temat, czy nie, dużo czy mało. Nieraz i tydzień wisiały w na pierwszej stronie te same posty i to np. o tym, że ktoś miał sraczkę, bo zjadł śmierdzącego góralbórgera na Krupówkach. I wtedy było dobrze? Nieprawda, ze kogoś można zniechęcić od wpisów częstym pisaniem na inny temat (lub jego brak). Forum to nie ostatnie cztery posty na pierwszej stronie, to cały zestaw kategorii tematów, wystarczy zajrzeć i znaleźć coś dla siebie. Wartościowy wpis obroni się sam i nie zaszkodzi mu to, że zostanie zepchnięty z pierwszej strony.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
miller , rozruszałam niewątpliwie, tylko nie pozwolę aby ktoś się bawił moim kosztem, więc nie pytaj mnie o nic dzisiaj, bo ja nie wiem kto jest klonem i uprawia radosną twórczość moim kosztem. Zadam Tobie pytanie (ale muszę to sprawdzić i zajmie mi to trochę czasu). Pytanie będzie dotyczyó. Którym z kolei jest Twój mail w pakiecie zdjęć andiego. Ja podam cyfrę, a Ty potwierdzisz czy to prawda i na 100% będę wiedziała,że Ty to Ty. Miałam też pewien problem z miler i miller. Ale wyjaśniłeś.
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Ewalina, Ty już więcej nie zażywaj tego leku, którego nazwę wymieniłaś chyba już w trzech wątkach... Widać, że ma skutki uboczne
Proponuję, żebyś rozesłała maile do wszystkich osób, którym Andy wysyła fotki i zapytała czy któraś z nich nie jest przypadkiem "klonem"
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
Rafale ,dziękuję, ale poczekam na potwierdzenie millera
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
...no to po kolei ewalina...
...uwaga! czytamy ze zrozumieniem..
...i proszę - zrozum...postaram się prosto i bardzo wyczerpująco odpowiedzieć na Twoje pytania...
...to jest forum...tutaj nie potrzebujemy specjalnego pozwolenia...
...każdy, kto pisze - zaprasza do dyskusji...
..."Szanowna Pani" zostało ujęte w cudzysłów, czyli zacytowane, (z sąsiedniego wpisu - andy)...
...Ty odezwałaś się do mnie niezwłocznie...
...czyli moja odpowiedź brzmi: tak odezwałaś się do mnie...
...dalej...
... napisałaś: " ja już byłam w podstawówce, jestem za stara"...
...stąd moja propozycja UTW...po prostu taka przeciwwaga do szkoły podstawowej...
...moja odpowiedź brzmi: możesz to rozumieć jak chcesz -albo jako żart, albo nie...
...dalej...
...odpowi adam:TAK wiem co to "p e r e ł k a".
... i chętnie podzielę się z Tobą informacją...
...miller pierwszy Tobie wyjaśnił i do Ciebie napisał, więc widocznie uważał na lekcji i potrafi czytać ze zrozumieniem...
...albo tego nie zrozumiałaś, albo nie wystarczyło i dalej drążysz temat...
...perełka to ZDANIE, nie osoba...nie TY...
...koniec odpowiedzi...zrozumiałaś?... dokładnie?...
...widzę, że gubisz się między postami, albo ..."eksperci" mają rację...
|
elat
16:45 Sb, 09 Lut 2013 |
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
andy !!! Kopieńca i Nosala? Toż wlazłem tam po wiekach . I Ty Brutusie.... . ale obiecuję, żew wejdę wyżej, może nawet na Giewont? albo na Szyję? . Pozdrawiam Cie! o mandatowanych wycieczkach napoiszę Ci na prywatny
|
rolf
19:33 Sb, 09 Lut 2013 |
|
|
|
|
Re: Plany...
|
|
|
kopię możesz przysłać do mnie
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|