E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Tatry
Aktualności
 ABC turysty
   Przygotowanie
   Ekwipunek
   Informacje TOPR i TPN
   Oznaczenia szlaków
   Przewodnicy
   Przejścia graniczne
    Bezpieczeństwo
      Gdy spotkasz misia...
      Lawiny
      Ku przestrodze...
      Bezpieczeństwo, porady
   Zwierzę na szlaku
   Schroniska
 O Tatrach
   TPN i TANAP
   Klimat
   Geologia
    Zwierzęta
      Gatunki
   Rośliny
    Tatry w liczbach
    Historia
 Encyklopedia Tatr
   Alfabetycznie
   Tematycznie
   Multimedia
 Wycieczki
   Zaplanuj wycieczkę
   Miejsce startu
   Miejsce docelowe
   Skala trudności
   Wszystkie
 Jaskinie tatrzańskie
    SKTJ PTTK
      Aktualności
      Działalność
      Kurs
      Wspomnienia
      Polecane strony
      Galeria
      Kontakt
   Powstanie jaskiń
   Krążenie wody w skałach
   Nacieki
   Morfologiczne typy
   Klimat jaskiń
   Powstanie jaskiń tatrz.
Zagadki tatrzańskie
 Aktywny wypoczynek
   Taternictwo
   Speleologia
   Paralotnie
   Ski-alpinizm
   Narciarstwo
   Na rowerze
   Turystyka jaskiniowa
   Trasy biegowe
   Turystyka piesza
   Sporty wodne
Galeria
Warunki w Tatrach
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Szukaj któregokolwiek słowa jak je wpisano 
Szukaj wszystkich słów
  [ Zaawansowane wyszukiwanie ]
Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]
« Poprzedni wątek    [ lista wątków ]    Następny wątek »
•  Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 Natalia_81      09:03 Pn, 28 Cze 2010
No i wróciłam właśnie z Zakopanego. Całe 4 dni szczęścia (?). Pogoda to nas nie rozpieszczała - zimno, mokro brrrrrr. Jak powiedział góral na pytanie jak będzie: abo bedzie padać abo nie bedzie padać - i tak było abo padało abo nie :-). Ale i tak warto było - jak zawsze. Może to głupio zabrzmi, ale chodzenie po górach to jedna z niewielu rzeczy dla jakich warto żyć...
Szkoda, że warunki atmosferyczne były tak kiepskie bo widoki prawie żadne no i zdjęć nie dało się zrobić ciekawych - nawet Siklawy nie było widać dobrze tylko słychać, a do 5 stawów droga śliska. Same stawy widoczne na jakieś 2 może 3 metry - jedynie kaczka była z tego faktu zadowolona (przynajmniej tak wyglądała). Ludzi póki co mało i to jedyny pozytyw pogody. Tak więc sezon już zaczęłam i mam zamiar go kontynuować.

         •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Natalia_81      10:51 Pn, 28 Cze 2010
a i dodam jeszcze, że pierwszy raz w życiu chodziłam po góarch z przewodnikiem - tj. żywym przewodnikiem ;-P Było sympatycznie...
                 •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miller      16:55 Pn, 28 Cze 2010
Z przewodnikiem czworonożnym, czy dwunożnym ?:D
Tak, to już czas, sezon wakacyjny tuż, tuż. Ja osobiście wolę te jesienno-zimowe.:-) Szkoda tylko, że pogodę miałaś kiepską. Początek lipca ma być idealny....zobaczymy.

                         •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Natalia_81      18:23 Pn, 28 Cze 2010
Ech oczywiście, że dwunożnym. Co do pogody to staram się zawsze zobaczyć jakieś pozytywy - było kiepsko jest dodatkowa motywacja żeby za chwilę znowu jechać. Ja też lubię porę kiedy w górach jest spokojniej, ale mimo "dzikich" tłumów spacery mogą nawet w pełni sezonu być przyjemne.
                                 •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 gorals      20:11 Pn, 28 Cze 2010
To jest przykre ta pogoda… Jakby Tatry czymś się zawstydziły i nie chcą pokazać swoich uroków. A może należało popróbować afrykańsko-mundialowych czarów typu:
jabulani jabulani Bafana Bafana
i pogoda gotowa od samego rana. :-) :-)
Psssyt… gospodarzom mundialu jednak to nie pomogło.

Ja też lubię słuchać przewodników, szczególnie ich opowieści przeplatanych faktami i legendami. Tej wiedzy można im pozazdrościć i dzięki niej góry są jeszcze atrakcyjniejsze.
Ciekawy jednak jestem o czym mówił przewodnik na tej wycieczce, skoro ledwie na 2-3 metry było widać? :D

                                         •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Natalia_81      22:22 Pn, 28 Cze 2010
Co mówił. A opowiadał jak to chłopy chodzą do kościółka przysięgać co juz nie bedą pić. Jeden przysięga na 3 dni, drugi na 5 są też tacy co przysięgają na rok. Dostają taki obrazek co jest honorowany wsędy. Jak chłop pójdzie do karcmy i namawiają go co by się napił jak pokaże obrazek to jest zwolniony z picia. Każdy pijok to uszanuje i nie namawia. No i może spokojnie pić soczek albo kawę. Ale pote syćkie chłopy znowu idą do kościółka i przysięgają, że już nigdy nie będą przysięgać. itp. młody przewodnik, ale opowieści ciekawe - takie życiowe... ;-)
                                                 •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 gorals      19:59 Wt, 29 Cze 2010
Młody przewodnik? To jeszcze mało doświadczony. Bo dobry przewodnik to musi umieć przewidzieć pogodę, a żeby ją przewidzieć to musi go łamać w krzyżu. :-)
A te chłopy, które chodzą do kościółka przysięgać… to Jezusicku muszą mieć bardzo silną wolę. Daj im Boże dotrzymać tej przysięgi na 3 dni, na 5 dni, a dali Bóg na rok i koniec z tą gorzałeczką. "Górale dobre z was chłopy, ale nie pijta tela". ;-)
PS.
Teraz to jest wyśmienita pogoda. Jaki piękny Giewont w promieniach zachodzącego słońca – na kamerce. :-)

                                                         •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Natalia_81      21:24 Wt, 29 Cze 2010
Ten widać młodego wieku był doświadczony - pogodę przewidział bezbłędnie nawet bez bólu w krzyżu :-). Polecam gdyby kiedyś było trzeba...
                                                                 •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 gorals      19:40 Śr, 30 Cze 2010
Znajomego przewodnika warto by było mieć, ale jak się chodzi samemu lub z kompanem czworonożnym, bywa też że dwunożnymi to nie ma takiej potrzeby. Zwykle wtedy sam przejmuję rolę przewodnika i też jest piknie. :-)
W sumie taki przewodnik w sezonie nie ma lekkiego życia i może mu grozić wpadnięcie w rutynę, a to nie wróży dobrze na jego postrzeganie gór... confused

                                                                         •  Re: Po raz kolejny w górach   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 Natalia_81      23:00 Śr, 30 Cze 2010
Akurat temu z tego co wiem też nie do końca to grozi - ma tyle innych zajęć oczywiście związanych z górami, że można oderwać się od opowieści dla turystów. Ale fakt, że pewnie po jakimś czasie może się to nieco znudzić. Tylko czy można sobie na to pozwolić chcąc mimo wszystko pracować w tym zawodzie?
Mnie się wydaje, że im więcej pasji jest w tym co się robi tj. im bardziej człowiek interesuje się swoją pracą, tym mniejsze prawdopodobieństwo popadnięcia w rutynę.




Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025