E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Tatry
Aktualności
 ABC turysty
   Przygotowanie
   Ekwipunek
   Informacje TOPR i TPN
   Oznaczenia szlaków
   Przewodnicy
   Przejścia graniczne
    Bezpieczeństwo
      Gdy spotkasz misia...
      Lawiny
      Ku przestrodze...
      Bezpieczeństwo, porady
   Zwierzę na szlaku
   Schroniska
 O Tatrach
   TPN i TANAP
   Klimat
   Geologia
    Zwierzęta
      Gatunki
   Rośliny
    Tatry w liczbach
    Historia
 Encyklopedia Tatr
   Alfabetycznie
   Tematycznie
   Multimedia
 Wycieczki
   Zaplanuj wycieczkę
   Miejsce startu
   Miejsce docelowe
   Skala trudności
   Wszystkie
 Jaskinie tatrzańskie
    SKTJ PTTK
      Aktualności
      Działalność
      Kurs
      Wspomnienia
      Polecane strony
      Galeria
      Kontakt
   Powstanie jaskiń
   Krążenie wody w skałach
   Nacieki
   Morfologiczne typy
   Klimat jaskiń
   Powstanie jaskiń tatrz.
Zagadki tatrzańskie
 Aktywny wypoczynek
   Taternictwo
   Speleologia
   Paralotnie
   Ski-alpinizm
   Narciarstwo
   Na rowerze
   Turystyka jaskiniowa
   Trasy biegowe
   Turystyka piesza
   Sporty wodne
Galeria
Warunki w Tatrach
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Szukaj któregokolwiek słowa jak je wpisano 
Szukaj wszystkich słów
  [ Zaawansowane wyszukiwanie ]
Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]
« Poprzedni wątek    [ lista wątków ]    Następny wątek »
•  Dokumentacja wypadku.   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 jkch      13:37 Wt, 19 Cze 2007
Jeśśli chcesz zobaczyć gdzie i jak zginął turysta na Rysach, wklej poniższy adres.
http://www.nyka.home.pl/gaze _gor/grafika/200706/rysy16.jpg

Podpis pod zdjęciem:
Rysy (2499 m) ze śnieżną Rysą. W prawo biegnie ciemny kontur grani zachodniej z widocznym ząbkiem turni żargonowo zwanej Innominatą. Kolor niebieski: droga WHP 1018; linia przerywana – przypuszczalny lot Kuby w terenie skalnym; linia różowa – jego ześlizg po językach śnieżnych (ok. 100 m wysokości, razem ze skałą ok. 150 m). W dole Kocioł pod Rysami, za granią – Czeski Szczyt a nad nim wierzchołek Wysokiej.

         •  Re: Dokumentacja wypadku.   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 jkch      14:23 Wt, 19 Cze 2007
Praktyczna rada dla tych, którym fota się nie otwiera: nie wklejać tylko wpisywać. Powinno być OK.
         •  Re: Dokumentacja wypadku.   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 jkch      14:39 Wt, 19 Cze 2007
A oto relacja z pierwszej reki:

06.2007 RYSY – JAK BYŁO NAPRAWDĘ? 06/2007 (68)
Podczas sobotniego (16 VI 2007) wejścia na Rysy, o godz. 13.15 byliśmy świadkami tragedii młodego turysty (wspinacza?) z Zakopanego. Kiedy podchodziliśmy szlakiem w okolicy Buli pod Rysami, usłyszeliśmy z góry głośny, krótki krzyk. Po chwili kilkadziesiąt metrów nad nami zobaczyliśmy człowieka, zsuwającego się po śniegu, leżącym w stromym żlebie poniżej Rysy.
Kiedy podbiegliśmy do leżącego bez ruchu na śniegu chłopaka, stwierdziliśmy, że ma bardzo poważne obrażenia i stopniowo traci oddech. Wezwaliśmy telefonicznie TOPR i przez około 15 minut, do przylotu helikoptera, reanimowaliśmy nieprzytomnego (jeden z nas, Adam, jest lekarzem, po specjalnym kursie pierwszej pomocy). Stosowaliśmy m.in. masaż serca i sztuczne oddychanie. Po przybyciu ratowników pomagaliśmy przez kolejny kwadrans w prowadzeniu dalszej akcji reanimacyjnej. Tymczasem w chwilę po nas obok rannego siedemnastolatka pojawił się dziwnie zachowujący się mężczyzna – próbował przeszkadzać nam w akcji reanimacyjnej, krzyczał coś głośno, był podekscytowany, biegał i strącał kamienie w stromym i zaśnieżonym żlebie, stwarzając zagrożenie dla siebie i idących niżej turystów. Po przylocie śmigłowca starał się za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę ratowników.
Jak dowiedzieliśmy się później, ów mężczyzna już w drodze powrotnej do schroniska i potem do Zakopanego opowiadał niestworzone historie o tym, że trzej chłopcy pobili się na ścianie, że byli pijani, a ofiara wypadku została przez pozostałych dwóch strącona. Okazało się, że człowiek ten nie po raz pierwszy próbuje w bardzo kontrowersyjny sposób zwrócić na siebie uwagę. W Izbie Przyjęć zakopiańskiego szpitala wykrzykiwał podobno, że "był świadkiem morderstwa", że zmarły Kuba "został zepchnięty w przepaść". To właśnie on był owym "tajemniczym świadkiem", który – jak podawały media – miał zgłosić się do szpitala w Zakopanem i na wieść o zgonie poszkodowanego opowiedzieć o "morderstwie pod Rysami".
Biorąc pod uwagę fakt, iż dziwnie zachowujący się człowiek pojawił się obok nas wkrótce po tym, jak ofiara wypadku zjechała ponad 300 metrów zaśnieżonym żlebem, jesteśmy przekonani, że nie mógł on widzieć okoliczności odpadnięcia turysty ze ściany, tym bardziej że wspinająca się trójka zachowywała się cicho i żadne odgłosy nie kierowały uwagi w tamtą stronę.
W czasie akcji reanimacyjnej pomagał nam też turysta, który opowiedział później, że w drodze na Rysy, kiedy był już na grzędzie, usłyszał krzyk i zobaczył spadającego człowieka. Jak twierdził, chłopak poleciał do tyłu, wykonał obrót w powietrzu i przynajmniej raz uderzył głową w skałę, następnie opadł do podnóża ściany i zaczął zsuwać się coraz szybciej wąskim żlebem.
Rysy (2499 m) ze śnieżną Rysą. W prawo biegnie ciemny kontur grani zachodniej z widocznym ząbkiem turni żargonowo zwanej Innominatą. Kolor niebieski: droga WHP 1018; linia przerywana – przypuszczalny lot Kuby w terenie skalnym; linia różowa – jego ześlizg po językach śnieżnych (ok. 100 m wysokości, razem ze skałą ok. 150 m). W dole Kocioł pod Rysami, za granią – Czeski Szczyt a nad nim wierzchołek Wysokiej.
Z relacji dwu towarzyszy tragicznie zmarłego dowiedzieliśmy się, że we trójkę próbowali wejść wyraźną stromą rynną powyżej Rysy, biegnącą ukosem w kierunku zachodniej grani, na lewo od tzw. Innominaty. Była to najprawdopodobniej trójkowa droga Szczepańskiego i Zaręby z 1926 roku. Chłopcy nie byli związani liną, a Kuba, który spadł ze ściany, jako jedyny nie miał na głowie kasku. Szedł jako drugi, kiedy odpadł, wspinający się przed nim Maciek postanowił z racji trudności nie schodzić w dół i kontynuował wspinaczkę w kierunku grani. Z kolei Michał, który wspinał się jako trzeci, pospiesznie zszedł na dół do miejsca, w którym do przybycia ratowników próbowaliśmy walczyć o życie Kuby.
Kiedy śmigłowiec wraz z rannym i ratownikami odleciał do Zakopanego, rozmawialiśmy chwilę z towarzyszem poszkodowanego, który zszedł ze ściany. Chłopak był bardzo zaniepokojony brakiem kontaktu z kolegą, który wspinał się jako pierwszy i pozostał w ścianie. Po poinformowaniu dyżurnego ratownika z Morskiego Oka o sytuacji, kontynuowaliśmy marsz na Rysy, co chwila nawołując po imieniu owego trzeciego z niefortunnych wspinaczy czyli Maćka.
W połowie grzędy zobaczyliśmy schodzącego szlakiem nastolatka w niebieskiej kurtce i w kasku. Okazało się, że to właśnie poszukiwany przez nas Maciek. Jak nam powiedział, przeszedł drogę do grani zachodniej i po wejściu na Rysy zaczął schodzić szlakiem. Pytał nas o los kolegi i był wstrząśnięty jego poważnym stanem.
My obaj po wejściu na Rysy zeszliśmy przez Chatę pod Rysami w kierunku Popradzkiego Stawu. Nasze nadzieje, że chłopakowi uda się przeżyć wypadek, rozwiał telefon z informacją o jego śmierci w zakopiańskim szpitalu. Jakże wielkie było nasze zaskoczenie, kiedy w niedzielne południe na Przełęczy pod Chłopkiem odebraliśmy telefon od znajomego, który w radio RMF – FM usłyszał o relacji naocznego świadka na temat bójki i zepchnięcia turysty w przepaść Kotła pod Rysami. Na kilku portalach internetowych pojawiły się tytuły w rodzaju: "Morderca zepchnął chłopaka w przepaść? " czy "Zmarły w Zakopanem turysta mógł zostać zepchnięty w przepaść". Jest oczywiste dla każdego, że media, które bezkrytycznie i bez zastanowienia publikują tego typu informacje, wyrządzają wielką krzywdę towarzyszom ofiary wypadku, a także rodzinie tragicznie zmarłego młodego człowieka. Tego typu kłamstwa należałoby niezwłocznie prostować, a stare wersje usuwać z serwisu. Przez chęć zdobycia sensacyjnego "newsa" i nieodpowiedzialność dziennikarzy RMF FM – bo na tę właśnie rozgłośnię powoływały się gazety i portale, publikujące informacje o domniemanym udziale kolegów w śmierci młodego taternika – wielu spotkanych przez nas w niedzielę turystów, którzy słyszeli o wypadku, wierzyło, że tragicznie zmarły chłopak padł ofiarą "bójki podczas wejścia na Rysy".
Inna sprawa, to poważne nieścisłości w wypowiedziach na temat tragedii w rodzaju: "turysta spadł z grzędy" (z relacji świadków i pozostałych dwu wspinaczy wiemy, że wchodził ukośnym zacięciem po przeciwnej stronie Rysy, poza tym z grzędy spadłby w zupełnie innym miejscu i musiałby zsuwać się innym żlebem) lub o tym, że to "towarzysze poszkodowanego udzielili mu pomocy" (jeden z nich poszedł dalej, obawiając się schodzenia w trudnym terenie, drugi, który wspinał się o paręset metrów powyżej miejsca reanimacji, dotarł do nas dopiero po około kwadransie). W dziennikach radiowych i telewizyjnych mówiono stale o wypadku podczas "wejścia" na Rysy, nie było to jednak wejście turystyczne, lecz wspinaczka trudną drogą bez asekuracji, choć może (tego nie wiemy) z wspinaczkowym przygotowaniem ze sztucznych ścianek.
Jesteśmy wstrząśnięci tym, że mimo desperackich wysiłków nie udało się uratować młodego, dopiero wchodzącego w życie człowieka, a tym bardziej bolesne jest to, że jakiś niezrównoważony osobnik próbuje winić za tę tragedię kolegów chłopaka, którzy i tak z pewnością przechodzą teraz bardzo trudne chwile. A to że poważne media rzucają się na niesprawdzoną i niewiarygodną sensację budzi już tylko niesmak. Do Rodziny Kuby kierujemy tą drogą słowa naszego najszczerszego współczucia i żalu.
Jan Nyka, Adam Sternik

         •  Re: Dokumentacja wypadku.   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 jkch      15:27 Wt, 19 Cze 2007
Wersja udoskonalona, fota i opis w jednym.

www.nyka.home.pl/ga ze_gor/pl/200706.htm#rysy00

         •  Re: Dokumentacja wypadku.   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 artur      09:31 Śr, 20 Cze 2007
dzięki za rzetelną i dość wiarygodną relację. pytaliście póżniej o tego jegomościa np. policję czy on jest zdrowy psych. czy też doznał jakiegoś szoku jak zabaczył ten wypadek/ czy wogóle go widział/
                 •  Re: Dokumentacja wypadku.   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 andy      11:54 Śr, 20 Cze 2007
...dzięki, zajrzałem, przeczytałem, zobaczyłem.
Same fakty.




Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025