|
:-) |
elat
16:29 Czw, 18 Mar 2010 |
|
|
A marchewka gdzie?
Nie zabierasz na górskie wędrówki?
Napisz gdzie Cie powiało.
Pozdrawiam. Ela.
|
|
Re: :-) |
|
Zmarznięte warzywa są niedobre
|
|
Re: :-) |
|
Ano właśnie, gdzie mnie powiało ?, zgadnij Ela, a marchewki zimową porą są rzeczywiście niesmaczne.
|
|
Re: :-) |
|
Mogę ja? Może wiem.
|
|
Re: :-) |
|
Oczywiście Rafał
|
|
Re: :-) |
|
Pozujesz na Ciemniaku, albo...
|
|
Re: :-) |
|
Albo... ? ,.... ta górka po lewej stronie zdjęcia to Osobita.
|
|
Re: :-) |
|
...albo na Wołowcu. Własnie nie do końca mi wyglądała na Kominiarski.... A jednak
|
|
Re: :-) |
~Dorota
11:38 Pią, 19 Mar 2010 |
|
|
...albo Rakoń?
|
|
Re: :-) |
|
Rakoń, na Wołowcu już bym takiego zdjęcia nie zrobił, skryty był w potężnym wale chmur. Patrz inne zdjecia w mojej galerii.
PS. Zdjęcia z Wołowca są strasznie białe, nie wstawiałem.
|
|
Re: :-) |
|
Cóż, parę lat minęło i krajobrazy się w pamięci zacierają. Czas by je odświeżyć. Zazdroszczę wycieczki.
|
|
Tatry Zachodnie - luty 2010 |
|
Witam!
No i stało się, mamy coś świeżego, nawet całą galerię, aż za dużo. Świetne zdjęcia zimowych Tatr, powiedziałbym krystalicznie czyste, tak jak ludzkie oko postrzega, bez tej zbędnej obróbki nie zawsze potrzebnej – chyba się nie mylę?
Widzę, że śniegu było niewiele aż grunt prześwituje (fot 14), więc chyba były dobre warunki do chodzenia?
Zdjęcie nr 1 (tutaj komentowane) ma to coś w sobie… z dawnych czasów…, a ten szczycik na horyzoncie jak zwykle za chmurką to pewnie Babia Góra. Jeżeli tak to mamy już dwa określone punkty na płaszczyźnie pomocne do wyznaczenia położenia miejsca gdzie stoi „Człowiek Gór”. Niestety ja nie mam przy sobie mapy.
Ooo już nie ma potrzeby, wiemy, że to Rakoń.
Jeszcze sobie pooglądam, chociaż wirtualnie… zimowe Tatry.
|
|
Re: Tatry Zachodnie - luty 2010 |
|
Tak, nie mylisz się, zdjęcia bez obróbki. Z tym śniegiem bywało różnie, na grani lekko wywiany, w ogóle cała tygodniowa wycieczka, była bardzo wietrzna. Czasami śniegu był po pas, a czasami po kostki. Ogólnie pomimo wiatru i czasami sypiącego śniegu ( w Zakopanem deszczu ), wypad można zaliczyć do udanych.....zresztą dla mnie każdy wyjazd w Tatry jest wyjazdem udanym. Nie ma złych warunków, są tylko źli....ludzie.
PS
Dzięki i pozdrawiam. Śpieszcie się w zimowe Tatry, bo to ich ostatnie "godziny" tej zimy, a raczej już wiosny.
|
|
Re: Tatry Zachodnie - luty 2010 |
|
Gratuluję Krzysztofie tych samych udanych wypadów w Tatry. Widzę, że ani deszcz, ani śnieg, ani wiatr w oczy Ci nie straszne, no chyba oprócz tych złych ludzi… A tak naprawdę to nie miałeś nigdy nieudanego wypadu w góry…? Jak sobie radzisz z takimi wiatrami…, bo to chyba był halny? Podziwiam hart ducha i kondycję. Wielu…, Nas miłośników gór nie rozumie co my tam szukamy w takich warunkach.
Wracając do fotografii, to na zdjęciu nr 9 z wierzchołkiem Świnicy (zresztą świetnym), to pod szczytem te czarne kropeczki to ludzie, czy mi się przed oczyma mrowi?
Do zdjęć które także mi się podobają zaliczyłbym zdjęcie nr 22(robota halnego), widoczki nr 31 i 32, i coś z innej beczki – potęga natury nr 23 (nasuwa się pytanie, czy zagłębić się w to coś czy zawrócić? ), i jeszcze zdjęcie nr 38 – spotkanie na szlaku.
Bywaj Zdrowy.
P.S.
Zimy nie żałuję chociarz w górach piękna, gdyż ja zaczynam sezon z nadejściem wiosny.
|
|
Re: Tatry Zachodnie - luty 2010 |
elat
16:33 Pn, 22 Mar 2010 |
|
|
Ja tu trochę odpuściłam neta na weekendzik, a odpowiedzi już jak widzę są.
Byłam w tym roku w Taterkach na początku lutego, stan śniegu był podobny, czasem "łyso", a miejscami nawiany i głęboko.
Zgadzam się Krzysztof - nie ma złych wypadów, bo to są "NASZE ULUBIONE".
Pozdrawiam. Ela.
|
|