Mam zamiar kupić kijki trekingowe, regulowane, jednak na żadne nie mogę się zdecydować. Najlepiej gdyby były amortyzowane. Mam nadziejęże przynajmniej niektórzy z was się natym znają. Za odpowiedzi z góry dziękuję i pozdrawiam.

---

Witaj ! Miałam ten sam problem - korzystałam długo czytając linki na stronie http://ngt.pl/forum/ . Kupilam kijki Leki Makalu Ultralite CorTec Antishock za całe 312 zł. Wiem, że jednak warto. Byłam z nimi już latem w Tartach i całe 2 tygodnie testowałam. Dziś wiem, że dobre kijki to podstawa to jakby dodatkowa podpora - odciążają w znakomity sposób stawy i kręgpsłup. Jeszcze 3 lata temu ludzie z kijami budzili we mnie zdziwienie - dziś takich jak ja co chodzą z kijami jest dużo. Polecam bo warto. Kasa spora ale zdrowie warte więcej. Do zobaczenia na szlaku - hej !

---

Sam mam kolegów którzy w zeszłym roku śmiali się z moich kijków , teraz i oni mają podobne Jeżeli mogę Ci coś doradzić to zwróć uwagę na rękojeść , powinna być wygodna i pasująca do dłoni inaczej możesz sobie poodciskać dłonie. Co do amortyzatorów to latem czasami mi przeszkadzały , ale za to zimą są rewelacyjne. Co do ceny , ja za swoje zapłaciłem 110 pln , więc niekoniecznie trzeba kupować najdroższe.

---

eh kijki,kijki... fajna sprawa...swoje kupiłam przez internet za niecałe 70zł :)regulowane, korkowe rękojeści,z czymś w typie rękawiczki( puszczasz kijek a on i tak trzyma się ręki :)) amortyzatory są ale można je "wyłączyć",gumowe nakładki zużyły sie po paru przejściach,bo zakończenia są metalowe...nazwa Spokey Vinson...narazie dają radę ;)

---