Najprzyjemniej było by wejść na Skrajny granat i przejść górą... A co do podanych opcji to przez Pańszczyce, piękne miejsce. Pyzatym po to są dwie drogi by jedną wejść a drugą zajść, więcej się zobaczy dzięki temu choć myśląc o Roztoce wolę omijać pięć stawów...
Nie znoszę Roztoki jest kilka takich dróg które wolę omijać i czasem nadłożyć troszkę drogi. Jaworzyna też do nich należy. Nieczęsto schodzę akurat do kuźnic a jeśli już muszę wolę z przełęczy Nosalowej. Podobnie nie lubię zejścia z Trzydniowiańskiego przez Trzydniówkę. Po prostu od tak... Za to uwielbiam żleb Kulczyńskiego choć wiele osób go unika.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»