|   | Przegladnelam ta strone i nie wydaje mi sie by byla jaka straszna. Dobrze,ze jest w koncu cos w Zakopanem co nie zgadza sie z Tygodnikiem Podhalanskim i z wladzami. Nareszcie Zakopane sie rozwija. Nie wiem czemu tyle oburzenia to sprawilo?? Trzeba poznac obie strony medalu. Wolność słowa - podstawą dzisiejszych czasów.Czyzby teksty z "bazaru zakopianskiego" byly nie wygodne dla wladzy??
					 |