|
korzystając z przywileju, jakim jest dla mieszkańca metropolii funkcjonowanie w tejże niekomercyjnego kina, emitującego niszowe produkcje, wybrałem się na film pt. "Jurek".
Jest to godzinny dokument poświęcony wybitnemu himalaiście, Jerzemu Kukuczce.
Atutem tego obrazu jest wiele unikalnych wypowiedzi osób, które miały okazję poznać p. Jurka, razem się z nim wspinać, czy z nim rywalizować (Messner) oraz mnogość archiwalnych filmowych kadrów.
Np. jedne ze słów p. W. Rutkiewicz można odebrać jako komentarz do tragedii, która wydarzyła się kilkadziesiąt lat...później na Nanga Parbat, w której zginęli M.Berbeka i T.Kowalski. Zdejmuję one jakąkolwiek odpowiedzialność (także moralną) z barków A.Bieleckiego.
Film dotyka przyczyn, jakie doprowadziły do śmierci tytułowej postaci, nie próbując jednak ferować wyroków...
Mnie ten obraz znacznie przybliżył postać tego wybitnego wspinacza, odsłonił wiele nieznanych (dla mnie) faktów.
Polecam uwadze...
...a seans kinowy, na którym obecne są tylko 3 osoby, do tego bez coli i popcornu - bezcenne...
|