mamy za sobą półmetek wakacji...lato w pełni...
...najlepszy czas, aby pomyśleć o...tatrzańskiej jesieni...jesiennych wędrówkach...i...jesiennym randkowaniu...

...kto planuje jesienne Taterki?...
...ja wybieram się 28.09.-5.10....
...kto jeszcze w tym terminie?...widzę las rąk...

pozdrawiam. Ela.

---

...ja podnoszę łapkę w górę

U mnie tremin rozpoczęcia bardzo podobny, muszę jeszcze pomysleć do kiedy wziąć urlop, pewne jest, że będzie to przynajmniej tydzień.

---

Cześć
W październiku dni są krótkie, ja wybieram się we wrześniu
pozdrawiam Ola

---

niestety! drugi tydzień września

---

...nie płacz...załapiesz się na toaścik...wypijemy za Twoje zdrówko...

---

U mnie ok 20 września wyjazd- chyba, że pogoda namiesza w planach.

---

...tak się złożyło, że najprawdopodobniej znajdę się pod Giewontem w drugim tygodniu września...
... obiecuję wypić zdrówko za tych, co w październiku... zmrożoną wiśniówką
...a jeśli ktoś z przebywających w tym samym czasie zechciał zrobić to ze mną, byłoby mi miło

---

Cześć
Ja byłabym chętna ale jeszcze nie wiem czy będę w drugim czy w trzecim tygodniu września.
Pozdrawiam - Ola

---

Witam ponownie
Przyjeżdżam do Zakopanego 14 września na tydzień - czy będzie mozliwe spotkanie?
Ola

---

ze mną nie! 14 IX rano odjazd . Mary, może uda nam się umówić w Morskim Oku albo na Słowacji i wychylić browarek (jeżeli będziesz w tych okolicach) Ja w Zakopanem pojawię się w dniu wyjazdu. Jeżeli nam się nie uda, to następnym razem. Mój ,,prywatny" jest w adresach Andy'ego Pozdrawiam i idę do pracy

---

...to jak ta góra z górą (tzn. Giewont z Wołoszynem) się zejdą to pozwolę sobie upomnieć się o toaścik za nasze, a my jesienni obiecujemy toaścik za Wasze...miłego...

---

... i ja wyjeżdżam 14.09 (lecz wieczorem)...
... Elu, w kwestii toastu możesz na mnie liczyć nawet jeśli góra z górą się nie zejdą
...rolfie, jak pogoda pozwoli (na co liczę) będę wędrować... być może zawędruję i w kierunki przez Ciebie wymienione... niewykluczone więc, że nasze drogi gdzieś się skrzyżują...
... a jeśli się nie uda, to następnym razem...
pozdrawiam

---

Cześć,
To chyba tym razem nie wyjdzie. Życzę Wam dobrej pogody i udanych wycieczek. Do zobaczenia innym razem.
Ola

---

...Tym co już od jutra w Tatrach życzę ładnej pogody - takiej "złotopolskiej"...
...doch odzenia...zdobywania...szczyto wania...
...i smacznego browarka...

Ela.

---

z podziękowaniem

---

Stąd szampański humor kolegi Jest lub lada moment będzie w Tatrach - udanych wędrówek Rolfie

---

...ci, co od niedzieli, też dziękują za życzenia
M

---

... góra z górą się zeszły toaścik wypity, a dodatkowym, pozytywnym efektem spotkania jest uleczone kontuzjowane kolano .. dzięki za miłe spotkanie!

---

...dzięki "górom" za toaścik...
...potwierdzas z działanie maści?...może też spróbuję?...
...miłego wędrowania...pozdrawiam...jes zcze nizinnie...

---

...nie wierzę w skuteczność maści, to musiał być jakiś lek doustny, czyli ...wiśniówka albo żywiec...

---

...te, wymienione, doustne, to są dobre, ale na dolegliwości duszy...na boleści cielesne..."maść od r..."...

---

nie mogę potwierdzić działania maści... okazało się, że spożywany trunek posiadał właściwości ... znieczulające ... choć niebagatelne znaczenie miało towarzystwo, w którym ów trunek był spożywany

---

...aaa...znieczulające...to się mogę zgodzić...
...czyli jest nadzieja, że maść posiada właściwości uzdrawiające...

---

bójcie się Boga, w Tatrach ryczą niedźwiedzie, a Wy się nie boicie ?
Ostatnio przegoniły psy z popradskiego do Szatana. Bidulki strasznie były wystraszone bo z Szatanem nie ma żartów.

---

Jak ryczą, to chyba jelenie, bo misie to raczej cicho się zachowują

---

andy, intuicji medycznej pozazdrościłby Ci Antoni Kosiba !!!! Joanno dzięki za życzenia (dopiero odczytałem ). Daglezjo, może to gryźli? one podobno ryczą. Mary, takie spotkanie (w większym, oczywiście gronie) trzeba powtórzyć. . Zdjęcia z nieudanej Cubryny prześlę na prywatne.

---

Rolfie, jak najbardziej jestem za powtórką!

---

. Niech dołączą Ci, którzy nie mogli ani w lipcu, ani we wrześniu!!!! lej się chmielu!!! Jest po co żyć!!!!

---

niektórzy będą mogli dołączyć ponownie już za parę dni

---

Pozazdrościć! Pozazdrościć!!!! Więc wypijcie, zróbcie jakieś wejścia i podzielcie się fotkami

---

kufry i walizy spakowane?...
kto pierwszy na miejscu...chłodzi browarek...
zmrożona dotrze...
wędrówki i toasty - zapewnione...
nieodzowny akcent randkowania - już się robi...
...a mordka się cieszy...

do miłego, wkrótce, pod rycerzem...E.

---

...no właśnie niedługo zacznę się pakować
jutro po pracy wyjazd.

...wychodzi na to, że ja będę pierwsza. Trzeba będzie zwiększyć budżet żeby schłodzić taką ilość browarów

---

Pozazdrościć!!! Połączymy się browarnym telemostem!!! ja Wasze zdrowie z nizin

---

w Tatrach zima/mocno się zdziwicie/. Trza pić Grzańca Galicyjskiego.

---

...budżet zwiększymy...schłodzimy browar...zmrozimy co trzeba...grzańca uwarzymy...prądu dołożymy do herbatki...i zima nam straszna nie będzie...

...pierwszy telemost: podgórska imprezownia - reszta kraju...już w weekend...

---

Kuno, Ty już lepiej o zimie nic nie mów...

...plany są amibitne do zrealizowania, w góry trzeba iść, a nie trunki spijać

---

...ależ Wy się znęcacie nad tymi, co na nizinach! ... życzę jednak pogody, która pozwoli powędrować po Taterkach...
...i zgłaszam gotowość czynnego uczestnictwa w telemoście

---

jesienna grupa randkowiczów zapowiada się prężną...
po górskich wędrówkach znajdziemy czas na wspólne biesiady...
"nizinni" będą z nami duchem...

Rafał...ja od soboty...jeśli można odezwę się na priva...
do miłego...Ela.

---

Spotkanie zamknięte? Nie dla ogółu?

---

...dlaczego tak myślisz?...
...spotkana za każdym razem są otwarte...nie każdy jednak chce w nich uczestniczyć...

---

Dlatego że nigdzie nie jest podany czas i miejsce spotkania.

---

terminy letnich spotkań (dwukrotnych) podane były w wątku...
...jesienne spotkanie nie ma jeszcze ustalonego miejsca i czasu...

...już niebawem...informacje na forum...

---

Latem terminy się nie zgrały. Teraz teoretycznie byłaby możliwość ale od jutra będę bez netu więc nie odczytam terminu spotkania. Trudno

---

zakopcowo-nizinny komitet organizacyjny, forumowego randkowania, ma zaszczyt zaprosić, zainteresowanych spotkaniem, osobników płci obojga, na kolejną biesiadę, połączoną, browarnym telemostem, z tymi co na nizinach zostaną...
...zapewniamy wyborne towarzystwo i toasty za nieobecnych...

...miejsce spotkania:
...Zakopane...nied ziela 29.09....godz. 18:00...Karczma Burniawa...

---

zdasz relację? ja o tej porze wypiję słowackiego browarka (12%), za udane wędrówki wszystkich biesiadników

---

Burniawa? czyli miejsce letniego randkowania spodobało się? miło, bo lubię tę karczmę i baaardzo żałują, że mnie tam nie będzie

---

oczywiście, że się spodobało...
i to nie tylko mnie...

---

W niedzielę o tej porze ja Wam zatrąbię na do widzenia. Będę wtedy przejeżdżał tamtędy na niziny. Jadę tylko na weekend, więc na randki czasu nie starczy. Miłej zabawy.

---

No i dupa... Rodzinka się przeziębiła i wyjazd przełożony na październik. Może już nie będzie tak piździeć jak teraz.

---

...no i jestem...właśnie dotarłam pod Giewont...a raczej pod Gubałówkę...piękne jesienne słoneczko...i góry...

---

... gdyby trasę do Zakopanego można było pokonać w 2-3 godziny, dołączyłabym do Was... pozostaje mi jednak telemost i nadzieja na spotkania w przyszłości
... życzę miłego spotkania i udanych wędrówek

---

Marysiu, da się pokonać. olimpijska przepustowość zakopianki to zapewnia . przy małym ruchu taki czas potrzebny jest na dojazd z Krakowa, a w czasie atrakcyjnym z szaflar . . Przyłączam (a bardziej po polsku; przyłanczam )się do życzeń Mary. Miłych chwil i na szlakach i poza nimi i na randce

---

...gdybyż to było tylko z Krakowa...

---

...przyjemności i ...smacznego.
...nawet, jeśli, to będę około 24...nie wierzę, że dacie radę do tej pory, albo...że będzie z kim składnie pogaworzyć...

---

...nie damy rady?...zakład?...
...tyle, że karczma wcześniej może zamknąć swe podwoje...ale wtedy wiadomo gdzie nas można znaleźć...

---

Dzisiaj wieczorkiem miało miejsce kolejne randkowanie i pierwszy w historii telemost browarny Zakopiec-reszta kraju...Wasze zdrówko nizinni....

---

Raczej rzekłbym akwedukt chmielowy

---

sam dukt, to za mało. chmieloduktus umożliwił chmielohaustus (tak jak w starożytnym Rzymie: i transport i pobór)

---

Rafał...wybierasz się w Tatry?

---

Elu, wybieram i wybrać nie mogę... Poluję na przyszły weekend, ale w prognozie ciągle te listopadowo/grudniowe temperatury... Na wyprawy z dzieckiem trochę za zimno. Ale nie tracę nadziei

---

... trochę się "wyłamałam" i u mnie telemostowym trunkiem było czerwone wino... ale to chyba też się liczy?
... udanych wędrówek!

---

...trunki były wszelakie i browarek i wysokoprocentowe i grzaniec też był, zatem winko też pasuje...grono randkowiczów rośnie...

...a w Tatrach ryczą...jelenie...

---

... mam pytanie natury towarzysko-organizacyjnej
... Wasz pobyt w Tatrach rozpoczął się od przesympatycznego telemostu....
... czy na Wasze pożegnanie z górami również podobny telemost jest przewidziany?

---

...jutro w godzinach wieczornych...proszę oczekiwać na połączenie...u nas "wisienka na torcie"...

---

Ela!!! Nie drażnij!!! w sobotę ok. 3 nad ranem siadam za kierownicę. dzisiejszy wieczór bezalkoholowy , a Ty to z wisienką wyskakujesz

---

wieczór bezalkoholowy ??? , jak Ty to przeżyjesz ?, ja gdy nie piję mam zwidy, koszmary i delire i strasznie źle się z tym czuję.

---

... a ja myślę, że znajdę jakąś wisienkę dzisiaj wieczorem...

---

Jutro wieczorem!!! dopiero!!! gdy was będzie męczył KAC .!!!

---

...to Ciebie będzie męczył w niedzielę ...a my będziemy już świeżynki
...poszukałam i znalazłam (wiedziałam, gdzie była ) ...i wisienka już czeka... poczekam jednak na sygnał z gór...

---

Nic nas nie męczy...organizmy ogorzałe górskim klimatem...Wasze nizinne ...

---

też będę w 2 tygodniu, ale nie pod giewontem tylko pod Wołoszynem

---

... generalnie, planuję się przemieszczać... pod Giewontem mam bazę
... no cóż, w takim razie Ty pewnie wzniesiesz toast pod Wołoszynem, a ja pod Giewontem
... a Ty Olu, jak będziesz znała już termin wyprawy i będziesz miała ochotę na spotkanie, to się odezwij...

---

...góra z górą się nie zejdzie...???...prawda to czy fałsz?...

---

Góra z górą się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem...tak. To jest prawda

---