|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Nanga Parbat |
|
My tu pierdu-pierdu, a w Karakorum wielki dramat. Krzysztof Wielicki odwołał zimową wyprawę, wiele ekip rezygnuje. Brat Maćka Berbrki - Jacek, poszedł na BP z rodziną Kowalskiego, mam nadzieję, że tam Taliby nie dotrą bo to inny rejon, ale kto wie, muzułmany to nieobliczalny naród. Normalnie jak scenariusz z sensacyjnego filmu..... ech, do czego to wszystko zmierza.
|
|
Re: Nanga Parbat |
elat
22:48 Wt, 25 Cze 2013 |
|
|
...mnie najbardziej uderza wypowiedź rzecznika grupy zamachowców: "...z dumą bierzemy odpowiedzialność za dokonanie zamachu i zapewniamy, że do tego rodzaju incydentów w przyszłości dojdzie jeszcze wielokrotnie..."
...czy to oznacza koniec wspinania w tym rejonie?...
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Muzułmanie to nie naród, a wyznawcy islamu. Talibowie to fanatycy islamscy. Wierzą, albo wmawiają tym od mokrej roboty, że za taki zamach pójdą do nieba.
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
...albo to wszystko nie ma nic wspólnego z religią, a chodzi o kasę.
|
|
Re: Nanga Parbat |
ewalina
23:02 Wt, 25 Cze 2013 |
|
|
Zawsze, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę, ale tu chyba jest inaczej. Tego co mają we łbach talibowie, europejczyk nie zrozumie.
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Dzięki Rafale za doprecyzowanie , zasugerowałem się powiedzeniem ;"co za naród" np. w stosunku do ludzi zachowujących się nie teges ( śmiecących, wrzeszczących, niszczących, itp. ... )
|
|
Re: Nanga Parbat |
ewalina
22:50 Wt, 25 Cze 2013 |
|
|
Nasza ekipa wyszła w góry i to im uratowało życie, ale jeżeli dobrze usłyszałam to chyba jest jedna ofiara wśród Polaków. To przykre
|
|
Re: Nanga Parbat |
elat
23:24 Wt, 25 Cze 2013 |
|
|
http://www.tygodnikpodhalanski .pl/?mod=news&strona=1&id=1938 3
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Niestety... największym zagrożeniem dla człowieka, jest drugi człowiek... i niestety... nie trzeba daleko szukać...
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
... Ale i największym ratunkiem dla człowieka jest drugi człowiek... Przykłady można mnożyć... i ta szala przeważa... Ot tak, trochę filozofii nie zaszkodzi...
|
|
Re: Nanga Parbat |
ewalina
17:24 Pią, 28 Cze 2013 |
|
|
Ten husky bardzo mądrze mówi
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Tak Ewa, bo on jest mądrzejszy ode mnie i ja się go słucham… Nie czuje urazy, wierny mimo wszystko, zawsze ucieszony i nie psioczy na szlaku… Tylko Tatry go nie lubią… no może poza tymi TOPR-owskimi mądrymi psiakami… Ewa, chodzą wieści po forum, że jesteś w Tatrach… To pozdrów je tam ode mnie… po huskyemu… Miłych wspomnień życzę.
|
|
Re: Nanga Parbat |
ewalina
17:57 Sb, 29 Cze 2013 |
|
|
Wszystkie czworonogi mają swój rozum, tylko nam się wydaje, że jesteśmy najmądrzejsi. A Słowacy chodzą z psami, jednego widziałam na Szerokiej Przełęczy Bielskiej. Jak on biedak tam wszedł? nie wiem ale miał się dobrze. Tatry pozdrowię, tylko nie wiem czy potrafię po huskyemu
Wspomnienia będą miłe z pewnością, dzięki
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Ewa, pozdrowić po huskyemu... to proste... trzeba tylko zawyć z radości...
Ale uwaga, ta psia mordka to tylko taki mój symbol, że lubię mądre psowate i nic z huskym nie mam wspólnego.
No tyle tego dobrego... czas powrócić na właściwe tory... bo miller nam może zarzucić, że my tu pierdu, pierdu w poważnym wątku... i będzie miał rację.
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Witam Cię.!
Wprawdzie w Tatrach powoli, ale i tu lepsza pogoda wraca dla psiaków. Gdzieś tam na forum ubolewaliście nad ich losem, ale nie mogłem odszukać, więc tak po sąsiedzku?!
Psy wolno wprowadzać w br w Dol. Chochołowską do schroniska. Rozumie się, że na smyczy. Uprzednio także wolno było je wieść Drogą pod Reglami, bo to granica Tatr. Jeśli ktoś takiego przyjaciel wypuści na wybieganie, przy Drodze Balcera, też nie będzie końca świata.
W Słow. Tatrach istotnie - mniejszy rygor. Sam schodziłem z Rysów w towarzystwie psa alpejskiego w sierpniu ub. roku. Nauczył mnie chodzenia bez posługiwqania się łańcuchami ! Dowód na to w inmym portalu.
Więc przejście przez Prz. Bielskie, to dla zdrowego psa żadna sztuka.
Pozdrawiam, wh
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Witam i dzięki Wacław.
Jak zawsze można liczyć na ciekawe informacje od Ciebie... Tak troszeczkę zaczepnie pisałem o tych utrudnieniach dla czworonogów na terenie TPN. Tak naprawdę to nie narzekam na te ograniczenia w Tatrach, bo przestrzeni mi nie brakuje. Od czasu do czasu mam okazję wychodzić z zaprzyjaźnionym czarnym kudłaczem na beskidzkie bezdroża i nikomu przez to nie przeszkadzamy. Pies już nie jest tak chętny do wybryków i trzyma się blisko... A przyjemność wędrowania w takim towarzystwie jest nieoceniona... bardzo to lubię... zresztą z wzajemnością...
Pozdrawi am
|
|
Re: Nanga Parbat |
|
Tak żeby Wacławie nie odbiegać za bardzo od tematy "Nanga Parbat" ... czy uważasz, że wejście na rzeczony szczyt z psem to dobry pomysł ? .....
...aha i zapomniałeś udzielić rady coby delikwenci kupy zbierali ze szlaku, bo o poślizg nietrudno ( nie wiem czy Vibramy pomogą ) i nieszczęście gotowe.
|
|
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|