wczoraj dystyngowana pani spotkana na w/w punkcie poinformowała mnie że najlepiej zejść na zawory/żeby nie powielać drogi którą wszedłem/ i dalej sławetną/ponoć/ ścieżką na liliowe/rzut beretem-tak miało być/. byłem solo dłużyło mi się to nieludzko a miałem sam od siebie plan aby iść na walentkową i stamtąd zejść takim żlebem drobnokamienistym który jak się okazało przecina ścieżkę na walentkowej dolinie. niemniej posłuchałem pani- a dały by radę przez walentkowy na liliowe?
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»