|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Re: Dolina Koscieliska a
|
|
|
Zaczynając dyskusję nie miałem na celu zakazu poruszania się w górach z dziećmi, a zwrócenie uwagi, że góry są właśnie dla wszystkich ale ROZUMNYCH. Orla Perć dla innych, a szlaki np Pasma Gubałówki dla rodziców z małymi dziećmi. Nadal uważam, że nawet rezolutne 2-letnie dziecko guzik zapamięta z wycieczek górskich. Pati daje mi radę abym zmienił szlak jeśli nie lubię dzieci. To może sama zmienisz ? Nigdzie na świecie góry o charakterze alpejskim ze swym surowym i kapryśnym klimatem nie są celem wycieczek rodzinnych. To, że spotyka się w Tatrach tylu ludzi wynika z niewielkiego obszaru gór po polskiej stronie i bzdurnym przeświadczeniem większości Polaków o ich rodzinno- turystycznym charakterze. Zajrzyj na Słowację lub w niskie Alpy ludzie wędrują, ale nie z dziecmi na nosidełkach. I nie wynika to ze zwyczaju, a jak sądzę z większej kultury turystycznej i rozsądku.
Zjawisko poruszone przez Romana to jeszcze inny temat choć podobny. Uważam, że pewien rodzaj złego snobizmu każe ludziom pchać się a to z nosidełkami na Giewont, a to w sadałach na Świnicę. Otóż to: ODEJDŹ CHAMIE BO JA IDĘ I KTO MI ZABRONI? Topr może sobie później płakać do woli łącznie z TPN gdyż sedno wypadków, tłoku w schroniskach, chamstwa na szlakach leży w durnym przeświadczeniu ludzi, że im wszystko wolno.
|
baca
09:52 Pią, 04 Maj 2007 |
|
|
|
Re: Dolina Koscieliska a
|
|
|
Każda strona ma trochę racji:
1. Mój brat, mając 3 latka samodzielnie wszedł na Śnieżkę. Znakomicie to pamięta, nie zrobił nikomu krzywdy, sam sobie też nie:) Teraz ma 21 lat i jest zapalonym górołazem.
ALE:
2. Rodzice jeździli z nami -maluchami STOPNIOWO w coraz wieksze góry. Najpierw była Polanica, Świeradów ,Kudowa, gdzie jest pełno parków, dzieci mogą biegać do woli, a rodzice pooddychać świezym powietrzem. Potem Góry Stolowe - wielka frajda dla dzieciaków (oczywiscie trzeba ich pilnować), Góry Świętokrzyskie, Beskidy, Karkonosze, a Tatry na samym końcu. Jest wiele gór w Polsce, więc można je dobrac do stopnia zaawansowania całej rodziny.
3. Dziecko musi NA WŁASNYCH NOGACH chodzić po górach.Nosidełko, choc może wygodne dla rodzica, jest na dłuższa metę bardzo niezdrowe dla dziecka!! Wykrzywia kręgosłup i osłabia mięśnie. Ale z wózkiem i częściowo spacerkiem do Chochołowskiej, na Gubałówkę - czemu nie:)
|
|
|
|
Re: Dolina Koscieliska a
|
|
|
Mamy państwo wyznaniowe.A ja nie wyznaję dlaczego,jeżeli chcą rodzice trudzić się z dzieckiem w nosidełkach to im zabraniacie.Macie swoje dzieci w tym wieku spornym?Chyba nie.Więc nie wiecie co to jest dziecko.Niedługo zabronicie chodzić po Tatrach kobietom ciężarnym..Opamietajcie sie.Dzxieci mają swoich rodziców i to oni odpowiadają za ich los.Nie bądźcie nadgorliwymi.Zajmijcie się sobą.
|
|
|
|
Re: Dolina Koscieliska a
|
|
|
Zgadzam się z Bacą w całej rozciągłości i we wszystkich napisanych przez niego postach :) Co do wypowiedzi Andrzeja zaś.....to rzeczywiście niedużo chyba zrozumiałeś z tego, o czym pisał Baca , a za wypowiedź w stylu ..."Macie swoje dzieci w tym wieku spornym?Chyba nie.Więc nie wiecie co to jest dziecko " to już w ogóle....szacuneczek
|
|
|
Re: Dolina Koscieliska a
|
|
|
Baco!
Właśnie na Słowacji, szczególnie w Tatrach Zach., spaceruje bardzo dużo par z dzieckiem w nosidełku. I nie słyszałem jeszcze o wypadku z udziałem takich osób, widocznie, wbrew twoim obawom, są bardzo odpowiedzialni. I nie są, ha,ha,ha, ofermami.
P@ti!
Masz dużo racji...
|
andy
14:25 Wt, 05 Cze 2007 |
|
|
|
Re: Dolina Koscieliska a
|
|
|
Zgadzam sie z baca. Bachory, inwalidzi, niedołężni, niedoświadczeni, zbyt niscy, zbyt wysocy, zbyt grubi, zbyt chudzi, łysi i z numerem buta wiekszym niz 43 won z Tatr. Nie beda mi tacy tlumu na szlakach robic. Tatry tylko dla takich prawdziwych turystow jak ja...
Oprocz tego proponuje jeszcze:
1. zabronic wozic dzieci w samochodach (przeciez nic z tego nie rozumieja, a jazda samochodem w Polsce, jak powszechnie wiadomo, jest bardzo niebezpieczna - ach ci bezmyslni rodzice!)
2. najlepiej zamknac dzieci w ciemnej piwnicy i czekac az osiagna wiek kiedy zaczna cos rozumiec (np. 7 lat). wtedy mozna bedzie wziac je na wakacje i pozwolic im pooddychac swiezym powietrzem.
Jest ziarenko prawdy w tym co napisal baca (branie malych dzieci na niebezpieczne szlaki jest NIEWYBACZALNA GLUPOTA), lecz sposob w jaki to zostalo powiedziane napawa mnie obrzydzeniem. Nie widze problemu doliny Koscieliskiej.
pozdrawiam serdecznie.
|
bored
00:12 Pią, 08 Cze 2007 |
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|