|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Re: Pieniny
|
|
|
Witaj Doroto. Ja szedłem tak: z Krościenka na Trzy Korony potem Zamek Pieniński i Sokolica, powrót do Krościenka. Trasa spokojnie na jeden dzień, widoki pocztówkowe.
Jadąc do Krościenka od strony Nowego Targu warto zatrzymać się w Czorsztynie. Przy drodze do zamku jest wystawa dot. wytwarzania oscypków a w jej okolicy bacówka z wyśmienitymi serkami . Z polany przy bacówce widać Tatry, a na polanie - owce.
Spływ Dunajcem można sobie urozmaicić. Ja startowałem ze Słowacji z Czerwonego Klasztoru (piękna budowla do zwiedzania). Spływ trwa krócej niż ze Sromowców i omija się najmniej ciekawy odcinek rzeki. Po wysiadce z tratwy kilkaset metrów od przystani (po Słowackiej stronie) jest wypożyczalnia rowerów. Można wrócić drogą wzdłuż Dunajca do Czerwonego Klasztoru.
No i jest jeszcze zamek w Niedzicy.
Pozdrawiam
|
|
|
|
Re: Pieniny
|
|
|
odwiedziłem Pieniny pod koniec marca, /II raz w życiu!/, korzystając z nadzwyczaj wiosennej pogody.
/Zamiast być na benefisie Małysza - jego fani porezerwowali moje stałe kwatery pod skocznią/.
Wysiadłem z pkp w Nowym Targu /z rowerem/, trasą przez Waksmund, Łopuszną-tam muzeum tetmajerowskie, Dębno ze słynnym kościółkiem, Nowe Maniowy, Przełęcz Krośnicką/ Snozkę - obok góra Wdżar z kamieniołomem, pomnik Hasiora- dziś dla niektórych niesłuszny, ogląd Zalewu Czorsztyńskiego z różnych stron, przez Krośnicę do Krościenka i Szczawnicy z metą w schronisku "Orlica". Zjazd Krośnicą piekielnie niebezpieczny. Miejscowi kierowcy za nic mają sobie linie ciągłe! Zwiedziłem po kawałku Małe Pieniny, Pasmo Radziejowej i Sokolicę, do której o tej porze roku dotrzeć można okrężnie od strony Krościenka.
Zaczął się sezon spływów Przełomem Pienińskim i kolejny cykl awantur o cenę za taką usługę. Górale trzymają się mocno i niestraszne jest im posądzanie o zmowę cenową. Przymusu spływu nie ma. Wypożyczalnie rowerów coraz popularniejsze. Przełom można "zaliczyć" mniej sztampową metodą tzn. na rowerze, zwiedzając: od "Orlicy" poczynając, przełom Leśnicy, ok. 10 km. rekreacyjną ścieżką po słowackiej stronie Dunajca, po drodze Czerwony Klasztor, obydwa Sromowce, także rejon Niedzicy z zamkiem czynnym cały rok i z powrotem. Trochę jakby z boku Czorsztyn. Ale w jeden dzień się taką trasę zrobi lekko -50-60 km prawie po równym terenie, z tego większość dobrą ścieżką lub szosą po obu stronach Dunajca.
Po benefisie: przez Przełom D. Niedzicę, Łapsze Niżne, Wyżne, Łapszankę, Rzepiska, Jurgów, Brzegi, Głodówkę i Wierch Poroniec, Jaszczurówkę, dojechałem do Kościeliska. Z bagażem. To już trudniejsze, ale dla widoków ze Spiszu na Tatry warto. Dwa męczące podjazdy: na Łapszankę i Brzegi.
adn... schronisko "Orlica" na skraju Szczawnicy, nie tak wypasione jak "Trzy Korony" w Sromowcach, ale tanie, typowo turystyczne, raczej przytulne i z profesjoonalnym, kulturalnym personelem. A skromna i cicha reklamowo Szczawnica, warta jest specjalnej całodziennej wycieczki. Tam czuje się klimat, odmienny od zakopiańskiego.
|
|
|
Re: Pieniny
|
|
|
Na przełomie sierpnia i września byłam w Pieninach. Pierwszy raz w życiu i przyznam, że mnie oczarowały. Można je \"jeść łyżkami\". Urokliwe, zdecydowanie niższe od Tatr, ale jakże \"treściwe\". Z takich pięknych miejsc moge polecić trasę na Durbaszkę i dalej w stronę Palenicy, zjazd wyciągiem do Szczawnicy. Polecam, piękna po rewitalizacji. Widoki przednie, z jednej strony Pieniny i Beskid Sądecki a z drugiej Tatry. KOlejna wycieczka to Wąwóz Szopczański, ale od Sromowców, Przełęcz Chwała Bogu, Zamek Pieniński, Ostry Wierch i zejście do Sromowcó, jednakże nie Szopczańskim. Trasy urokliwe, takie cacuszka bo kto był na Sokolicy ten wie, jak fantastycznie wije się Dunajec. Z pewnością, gdy zdrowie dopisze i Pan Bóg pozwoli to jeszcze wybiorę się w Pieniny nie raz.
Pozdrawiam
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|