|
Tylko przyklasnąć Panu Burmistrzowi. To już naprawdę najwyższa pora, żeby na Gubałówce zaprowadzić elementarny porządek. To co sie tam obecnie dzieje, to jedna wielka anarchia i totalny brud, smród, prymityw i bałagan. Ilekroć przyjdzie mi udać się tam z moimi Goścmi z innych rejonów Polski lub z zagranicy, jest mi naprawdę wstyd. Pan radny Dorula, niech lepiej przemyje oczy przed kolejną wizyta na Gubałówce, skoro dotychczas tego nie dostrzegał. I niech nie pieprzy za przeproszeniem o naruszaniu czyjejś własności, czy też ograniczaniu możliwości pobudowania sie przez kogoś na własnej działce. Panie Dorula tu w żadnym wypadku nie chodzi o góralskie domy i siedliska pobudowane na tych działkach, lecz o rosnące jak grzyby po deszczu obskurne budy i stragany, którymi w ostatnich latach obrodziło już nie tylko przy samej górnej stacji PKL na Gubałówce, ale wręcz na całej długości deptaku od Kotelnicy, aż po samą Kaplicę na Gubałówce. Zza tych obskurnych bud już niedługo wogóle nie będzie widać gór, Giewontu, Czerwonych Wierchów ani jakichkolwiek innych widoków, po które w końcu wjeżdżają tam i idą deptakiem turyści. Czy szlak turystyczny, będący zresztą częścią Szlaku Papieskiego, to naprawdę najlepsze miejsce dla dzikiego handlu, brudu, łajna końskiego, dmuchanych gumowych pałacy, pseudościanek alpinistycznych, torów gokartowych i quadowych ?
|